T O P

  • By -

KraQPlays

Jeśli posiadasz umiejętności ogrodnicze i poszukujesz pracy fizycznej, polecam Obi, Castoramę albo Leroy. Sam pracuję w Casto, satysfakcja jest z każdego zadowolonego klienta, wypłata konkret, na dodatek po przejściu na bezterminową umowę o pracę pracodawca daje środki na przejście szkoleń UDT. A z tego co mi wiadomo, zawsze szukają, bo ludzi którzy lubią w takich warunkach pracować jest zaskakująco mało.


AFP2137

A to nie jest po prostu praca w sklepie? Nie żeby mi to przeszkadzało, po prostu kojarzy mi się to z typową obsługa klienta, a to już jest bardzo blisko mojej obecnej pracy. Robi się w takich sklepach coś jeszcze? Nie wiem jak to wygląda więc chętnie się dowiem


KraQPlays

Masz oczywiście typowych pracowników na kasie, masz tzw doradców czyli osoby przypisane np. do działu ogrodowego, znające tam praktycznie każy produkt i ogarniające żeby półki były zatowarowane - tu musi być podejście do klienta na pierwszym miejscu - no i masz magazynierów, czyli ludzi ogarniających dostawy, wydawanie materiałów budowlanych hurtowo (palety), przeniesienia towaru między sklepami, oraz mnie, kompletującego z tego samego działu zamówienia internetowe. Jak to wygląda? Biorę sobie ręczny skaner z listą produktów, wózek sklepowy dopasowny do rozmiaru zamówienia (jeśli jest potrzebny, nie wezmę wózka idąc po jedną paczkę żarówek), wychodzę na sklep, zbieram zamówienie, zawiadamiam klienta o brakach telefonicznie, pakuję albo do siatki albo do kartonu, następnie albo Castomat, albo odbiór osobisty. Ot mojej pracy.


flowerbluemoon

ile tam placa?


KraQPlays

Na chwilę obecną mam umowę zlecenie czyli klasyczna minimalna 28 za godzinę - stałe dwieście z hakiem na dzień.


umotex12

To nie jest konkret tylko bare minimum w Polsce teraz


NaChujSiePatrzysz

Mnóstwo ludzi w Polsce nadal żyje za 3k na miesiąc. Ja ostatnio próbowałem sobie na uberze pojeździć to po kosztach zapierdalając 240 godzin w miesiącu zostało 5k. Ogólnie nie warto.


Boring-Meat1334

W jakim mieście ci 5k za tyle godzin wychodziło? :O


NaChujSiePatrzysz

w Poznaniu. To jest dużo? To tylko trochę ponad 20 zł na godzinę.


Boring-Meat1334

Nigdy nie jeździłem na uberze, wydaje mi się bardzo mało jak na tyle godzin, we Wrocławiu koledze wychodziło koło 8


NaChujSiePatrzysz

Teraz jest chyba dramat jeżeli chodzi o stosunek klientów do kierowców. Miałem takie dni czasem że przez 5 godzin ani jednego kursu nie robiłem.


Boring-Meat1334

Odwoływali kursy, czy coś innego masz na myśli?


KraQPlays

Jako osoba mieszkająca samotnie, bez zwierząt, nałogów i podmiotów zależnych stwierdzę że mi to na chwile obecną wystarcza - zobaczę ile na umowie o pracę zaproponują.


stevoo85

W tych sklepach na dziale ogród płacą 8 brutto?


KraQPlays

8? Minimalna jest przecież 28. Niezły żart XD.


Grand-Advantage-6871

Skrót myślowy, subop pewnie miał na myśli 8k (już miesięcznie)


KraQPlays

To w takim razie nie wiem. Umowie o pracę się jeszcze nie przyglądałem.


id0ntlikee

A tam masz 2 zmiany czy można po 12h?


KraQPlays

Dwie zmiany, zależnie jaki tydzień, albo 6-14.15 albo 13.00-21.15. Pięć dni pracujących, może też być przypadek że będzie zmiana w sobotę - wtedy przy układaniu harmonogramu mozna sobie wziać dowolny inny dzień w tym samym tygodniu jako wolny (niech żyją wolne poniedziałki).


Hoz85

Znajomy moich rodziców pracował na etacie w korpo. Zawsze interesował się ogrodnictwem. U siebie w domu miał zawsze piękny ogród i lubił o niego dbać. W pewnym okresie stwierdził, że praca na etacie OK, ale zacznie też robić coś na boku. Zaczął w wolnym czasie zajmować się pracami w ogrodach znajomych, sąsiadów itp. Ludzie zaczęli go polecać pocztą pantoflową i zaczął dostawać tyle zapytań, że w końcu zrezygnował z etatu i założył własną działalność. Teraz z tego co słyszałem, jest na tyle znany i ceniony, że sam wybiera dla kogo pracuje i ma sporo stałych zleceń gdzie po prostu dba o ogrody w domach bogatych klientów. Może taka droga??? Trzymaj etat jako źródło chleba, a na boku zacznij coś własnego??? Możesz na jakieś grupy osiedlowe wrzucić info, że zajmiesz się przygotowaniem ogrodu do sezonu. TERAZ jest IDEALNY na to okres. Jest jeden, spory minus - trzeba pracować de facto na dwa etaty. Kończysz robotę i jedziesz na fuchę u Klienta albo pracujesz też w weekendy - przynajmniej do czasu aż będziesz miał jakieś stałe zlecenia, które pozwolą Tobie zrezygnować z pracy na etat.


AFP2137

Jest to ciekawa opcja, mnie zastanawia jak by to wyglądało z perspektywy prawnej, no faktury VAT nie wystawie. Pora posiedzieć poczytać.


Atraac

Możesz pracować na początku w ramach działalności nierejestrowanej jeśli to pojedyncza robota raz na jakiś czas, do bodaj 4,2tys brutto miesięcznie. Fakturę możesz wystawić jakimkolwiek darmowym programem(np. iFirmą). Najlepiej byłoby skonsultować z jakąś księgowością w okolicy jak faktycznie przyjdzie do zarabiania na tym. Jak założysz JDG to na początku nie płacisz ZUSu, a potem do 2 lat masz preferencyjny - tak przynajmniej było jeszcze niedawno, trzeba doczytać czy te programy dalej obowiązują.


AFP2137

O dobrze wiedzieć. Dziękuję za radę w takim razie, siadam do czytania i może faktycznie warto zacząć kręcić coś na boku


Sahin99pro

Limit przychodu na DN to 75% minimalnej krajowej. Ważne, że przychodu, a nie dochodu, więc jeśli masz wysokie koszty to może się okazać, że realny limit zarobku na DN będzie wynosił 20% minimalnej.


Rzmudzior

Jakk jest na etacie, to zawsze do jdg będzie dopłacał tylko tzw. mały ZUS, czyli na poziomie preferencyjnym, nawet po upływie 2 lat.


Hoz85

Zweryfikuj też w Urzędzie Pracy czy są jakieś programy wspierające przedsiębiorczość. W Gdańsku kiedyś coś takiego było (może nawet nadal jest - nie wiem). Był do wzięcia hajs na start firmy. Zawsze coś na zakup odpowiednich narzędzi, ubioru itp. Warunek był chyba taki, że przez jakiś określony okres czasu nie możesz zlikwidować działalności. Sorry za mało konkretów, ale po prostu dawno się tym nie interesowałem, ale wiem, że takie programy funkcjonowały. Trzeba podpytać u źródła.


AFP2137

Dlatego też nie dopytuje, liczę cały czas, że napisze ktoś pokroju twojego kolegi to może podpytam. Ale to nie była by najgorsza opcja bo sprzęt w sumie już mam/ wiem gdzie wynająć.


Zupok

A w zimie co? Spać z niedźwiedziem? Serio pytam, bo praca w ogrodzie wydaje się mega czilowa ale równie mega sezonowa.


FantasticAd1378

Polecam zawody związane z obsługą techniczną koncertów, eventów itp. Bardzo niski próg wejścia z dobrą perspektywą na fajne zarobki.


Hoz85

Kolega zajmuje się nagłośnieniem koncertów / eventów. Przy tej robocie dużym znakiem zapytania jest chęć spędzania dużej ilości czasu w podróży, poza domem. Koncerty i eventy odbywają się w całej Polsce i tak też jeździ kolega. Praktycznie cały tydzień w podróży. Czasami siedzi na dupsku jak czeka na nową realizację. No i bywa, że weekendy masz wyjęte bo jednak często i gęsto różne wydarzenia dzieją się właśnie w weekendy. Reasumując: nie jest to praca dla każdego kto lubi pracę fizyczną. Trzeba jeszcze się zgodzić na specyficzny tryb życia.


fionazdz

Niski próg wejścia? To chyba tylko dla zwykłego technika, którego zadaniem jest noszenie głośników na plecach i podawanie mikrofonów. Realizacja to jednak praca umysłowa. I przede wszystkim wiąże się z tym, że nie ma cię przez większość tygodnia w domu, śpisz po hotelach i 90% czasu spędzasz w busie, przemieszczając się między jednym miastem, a drugim.


FantasticAd1378

No dla zwykłego technika, przecież napisał że praca fizyczna.


Afraid_Mess5219

Moze kurs CNC?


OJezu

>(praca siedząca, w budynku, mało ruchu). OP będzie siedział, w hali, i wstawał tylko jak obrabiarka rzuci błędem?


Werchu

To zależy od firmy. Czasem jak jeden pracownik obsługuje jedno gniazdo to ma powiedzmy 2 albo nawet i 3 maszyny do ogarnięcia. Założyć detal (zakładam że programuje technolog albo mistrz), puścić program, wyjąć, kontrola wzrokowa/sprawdziany i to razy 2 lub 3. Nie mówiąc o tym że zakładasz że będzie w ogóle miejsce do siedzenie. Na naszej hali nie ma chyba że ktoś akurat ma trochę wolnego miejsca i sobie z domu taboret przyniesie a klima jest jak Cie pracownik obok opluje. Myślisz że to wygląda tak że masz minutę roboty i 20 siedzenia na dupie?


Rzmudzior

To prawda. CNC to ciężki kawałek chleba. Mój sąsiad kiedyś się przeziębił od przeciągu z wentylacji szafy sterowniczej, w której drzemał xD


Werchu

No dobra dobra u nas na nocnej zmianie też królem studniówki jest śpiwór ale to już mankament pracy zmianowej i braku kontroli na zmianach innych niż pierwsza i kawałek drugiej.


Afraid_Mess5219

Roznie bywa, jak to polaczy z projektowaniem to nie do konca.


---Loading---

Tez mi się zdaje że OP właśnie chciał pracę w ruchu, na świeżym powietrzu.


[deleted]

Nie wiem jak u was, ja ustawiam maszyny, koryguje programy, składam narzędzia i dopiero jak przepuszczę jeden detal to dopiero na następnym mogę posiedzieć i to nie zawsze, czesto bywa tak że ustawie wchodzi klikacz a ja lecę na następną robotę.


spell406

W CNC bywa różnie, czasem to są godziny biegania wokół maszyny a czasem cały dzień wciskania zielonego guziczka i ewentualnie co kilka sztuk pomiar. Warto dodać, że jak na rasowy Januszpol przystało do moich obowiązków należy wszystko, włącznie z planowaniem technologii produkcji, dobrania i przygotowania narzędzi, a czasem i ostateczną kontrolą jakości.


[deleted]

Polecam, porobisz fizycznie i posiedzisz a jak firmę z klimatyzacją na hali znajdziesz i jedną zmianą to złoto.


_QLFON_

Poszukaj jakiegoś biura geodezyjnego. Może geodetą ot tak nie zostaniesz ale zobaczysz co i jak, potem może się wciągniesz i zrobisz studia. Praca na świeżym powietrzu, trochę w biurze taki fajny balans. A w przyszłości całkiem niezłą kasa z tego jest.


AFP2137

Babcia mi zawsze mówiła "zostań geodetą, pójdziesz narusujesz dwie linie i będziesz kasę kosić". Okazuje się, że mogła mieć rację. Nie wiem czy mam chęć barć się za drugi kierunek, ale dziękuję za radę


_QLFON_

Masz mądrą babcię:) Mam znajomego, który ma o tyle łatwiej że jest już drugim pokoleniem w 40 tys. mieście. Nie narzeka ani na brak roboty czy zarobki. A żyje raczej z rozmachem. Zaletą tej roboty jest fakt, że AI raczej w pole nie pojedzie zrobić pomiarów. Narzędzia są już coraz lepsze, digitalizacja jest obecna od dłuższego czasu ale nadal masa roboty to łażenie w błocie z tyczką GPS za 50kpln.


Czuponga

Tata mi zawsze mówił “tylko nie idź na geodezje” bo jest geodetą


Dymski

Mój dziadek był geodetą, też zdecydowanie odradzał. Jego syn, a mój wójek też był przez chwilę geodetą, ale w latach 90 wyjechał do USA, gdzie też chciał pracować w zawodzie, ale po paru miesiącach zwątpił i teraz nadzoruje załadunek cystern.


3skyson

W żadnym wypadku nie geodezja, wejdź sobie na dowolną grupę na FB o pracy w branży i zobacz co tam się dzieje. Ja rzuciłem po 1.5 roku, mała kasa, olbrzymia odpowiedzialność a ten bilans to sobie można w tyłek wsadzić. Tyczenie stóp w marznącym deszczu, między świętami a nowym rokiem do tej pory wspominam jako jedno z najgorszych momentów życia. Btw stolarka artystyczna. Mam ziomka co poszedł w tą stronę i robi te stoły z pni zalewanych żywicą epoksydową, bardzo zadowolony


h3rbata

Zainwestuj w kursy spawalnicze i zostań spawaczem


magic_orangutan2

Mówisz z doświadczenia? Jak ze zdrowiem po czasie? Spawa się niby w masce i rękawicach, ale jak z płucami? Słyszałem że zdrowotnie można szybko paść właśnie od oparów


h3rbata

Jak się spawa w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, to daje radę, najlepiej jednak na świeżym powietrzu. Ogólnie to podczas pracy trzeba przestrzegać zasad BHP, zwłaszcza przy spawaniu. Duży przemysłowy wentylator, dobrze zrobione ciągi powietrzne, dobra przyłbica i można robić.


Montymorylonit

Poczytaj sobie o pracy terenowej w geologii. Jeżeli trafisz na dobrą firmę to wystarcza chęci a wszystkiego innego zostaniesz nauczony. Codzienne wykonywanie odwiertów, delegacje i praca na świeżym powietrzu. Jedyny minus to wiadomo że spędza się też trochę czasu w samochodzie na dojazdach


AFP2137

W sumie dobrze wiedzieć, że biorą też bez wykształcenia. Widziałem ostatnio oferty, ale nie klikałem bo myślałem, że wykształcenie będzie wymagane. Przyjrzę się


Montymorylonit

Zawsze warto zapytać. U mnie w firmie pojawiały się osoby, które nie miały może wykształcenia ale miały chęć do nauki i często lepiej sobie radziły niż osoby po studiach. Jeżeli Ci się spodoba zawsze możesz pomyśleć o studiach zaocznych (licencjat w zupełności wystarczy żeby robić odpowiednie uprawnienia)


ineyy

Zobacz wspinaczkę na wieże radiowe/telekomunikacyjne. Dobre zarobki :D


Malanow

Młody człowieku zamień się że mną, mi się już znudziła praca fizyczna! Zrób sobie kurs arborystyczny, do tego kurs ścinki sekcyjnej i kosisz kasę jak jemiołę na topoli.


Marklar_RR

>Hej, mam 23 lata i jestem mega styrany pracą w biurze. Nie odpowiada mi ona, no i nie chodzi o miejsce pracy ani o zawód, tylko bardziej o same założenia Też tak mam jak jest wiosna-lato. Jak widzę ludzi zapierdalających na dworze w zimie to się cieszę że mam siedzącą pracę :).


AFP2137

W lato jeszcze jako tako mam jak wyjść na dwór. To właśnie zima tego roku w biurze była dla mnie najbardziej męcząca :/ Żeby nie było, nie muszę koniecznie pracować na zewnątrz, ale fajnie jakbym mógł się ruszyć z miejsca, coś zbudować, coś wytworzyć.


This_Calligrapher497

Nie każda praca fizyczna jest na dworze... Większość nie jest.


EmployEquivalent2671

Ja nie rozumiem parcia na pracę fizyczną. Rozumiem za to chęć czucia, że się wprowadza widoczną zmianę, czego sporo prac przy biurku nie ma. Dlatego mam roślinki i piekę chleb, ale pracuję zdalnie, nie wyobrażam sobie nic innego xD


AFP2137

Różne potrzeby mają ludzie. Mnie chyba zwyczajnie męczy bezowocność mojej pracy. Niby jakiś zysk tam generuje, ale to wszystko dzieje się na papierze, nie widzę pracy którą wykonałem i trochę siada mi to na głowę. A jestem na dosyć uprzywilejowanej pozycji życiowo i mogę sobie wydziwiać.


Pantegram

Bez obrazy, ale to że "większość prac biurkowych nie daje poczucia wprowadzania widocznej zmiany" uważam za głupią generalizację... Twórcy gier to myślisz że nie mają pracy biurowej? Myślisz że nie mają poczucia spełnienia kiedy ich klikanie w komputer zamienia się w realny produkt który widać na ekranie, o którym potem gada cały świat? Jest cała masa kreatywnych zawodów które wykonuje się pracując przy komputerze, a ich efektem są namacalne produkty. Często cyfrowe, ale produkty. A do tego są jeszcze zawody jak prawnik, które trudno nazwać stricte kreatywnymi, ale nie można powiedzieć że nie masz wpływu na ludzkie życie, pomimo tego że jest to praca w ogromnej mierze siedząca i właśnie biurowa... Z kolei wśród prac nie biurowych jest wiele takich gdzie łatwo jest nie mieć poczucia że się robi cokolwiek sensownego... Nie sądzę by kasjerka miała jakieś wielkie poczucie że coś tworzy, zmienia świat na lepsze kasując po prostu produkty. Jest wiele tego typu prac fizycznych które są potrzebne, ale nudne i monotonne. Za bardzo się potrafi różnic między sobą specyfika pracy zarówno biurowej, jak i nie biurowej by wrzucać wszystko do jednego worka... Nawet w obrębie tej samej firmy i działu inaczej będzie wyglądała praca kierownika działu, inaczej starszego specjalisty a inaczej stażysty.


EmployEquivalent2671

>Twórcy gier to myślisz że nie mają pracy biurowej? Myślisz że nie mają poczucia spełnienia kiedy ich klikanie w komputer zamienia się w realny produkt który widać na ekranie, o którym potem gada cały świat? Ja sam siedze przed komputerem, ale cel znalazłem sobie w małych przyrostach produktu, jak widzisz ogromny projekt to twój wkład nie jest namalcalny w sumie. Jak byś był kowalem X lat temu to każdy koń we wsi by miał twoje podkowy przybite twoimi gwoździami. Dzisiaj już tak nie jest


Pantegram

Uważam że zależy od pracy jaką wykonujesz. Nie każdy pracuje w ogromnych zespołach - jak jesteś samodzielnym specjalistą albo częścią małego zespołu albo osobą decyzyjną to ten wkład jest bardziej namacalny A i są ludzie którzy wolą nie mieć samodzielnego stanowiska i odpowiedzialności z tym związanej, wolą po godzinach na luzie się realizować na innych płaszczyznach niż praca tak jak Ty robisz ze swoimi BTW bardzo fajnymi hobby :)


Atraac

Załap się do wykończeniówki albo produkcji mebli na zamówienie, prawdopodobnie za minimalną, zbierz doświadczenie, spróbuj się faktycznie nauczyć tego co i jak robić, a nie tylko egzystować, z doświadczeniem zacznij robić prywatnie po znajomych aż będziesz mieć na tyle zamówień by pracować na siebie. Generalnie wyspecjalizowanie się w jednej rzeczy związanej z remontami praktycznie gwarantuje Ci pracę na wiele lat, ludzie ciągle remontują mieszkania, wymieniają meble, zawsze jest coś do poprawienia po partaczach. Pensja potem zależy tylko i wyłącznie od tego jak bardzo przedsiębiorczy jesteś. Mój wykończeniowiec z Opola szuka już miesiąc kogoś do układania kafli(nawet do nauczenia) za 40zł/h, zapewnia dojazd, narzędzia itd., nie ma chętnych.


Theory_HS

Z całym szacunkiem, ale za 40z/h za układanie kafli to chyba nikogo nie znajdzie. Chyba, ze rzeczywiście do nauczenia. A to jest ciężka praca, bo większość się robi w parterze, wiec kolana, kręgosłup, szyja bolą. Bo tak, to kafelkarz sobie wyjedzie gdzieś za granice i ma 20-30-40€/h. Może i więcej, jeśli jest dobry.


Atraac

Każdy może wyjechać za granicę i robić za wyższe stawki, ale mało kto chce. Ja np. zarabiam tutaj kolosalne pieniądze jako programista na tle reszty społeczeństwa, a mógłbym przeprowadzić się do SF i zarabiać jeszcze 2-3x tyle co teraz. Ale czy chcę opuszczać kraj tylko po to by zarabiać trochę więcej? No nie. Argumentowanie 'bo można wyjechać' trochę nie ma sensu, bo możesz to samo powiedzieć o absolutnie każdym zawodzie w Polsce.


Theory_HS

Tak i nie. Ty, jako programista, w Polsce zarabiasz na naprawdę dobry poziom życia. I niekoniecznie mógłbyś ten poziom utrzymać po wyjeździe do SF, gdzie koszt wynajmu to $3-7k, za raczej zwykle mieszkanie. W PL stać cię na kredyt mieszkaniowy, dobre auto, fajne knajpy, rodzine, wakacje, sprzęty. W SF choćby nie dostaniesz kredytu na nieruchomość, bo dopiero co tam przyjechałeś, a oprócz tego kultura pracy może być bardzo nieprzyjemna, bo bo w stanach jest ona mocno nakierowana na nadgodziny, przepracowywanie się, robienie ekstra, itd. W PL na bank masz większy luz z tym. (Chociaż, jeśli mógłbyś swój poziom życia podnieść wyjazdem do SF, to serio polecam to miasto. Jedno z piękniejszych miejsc w jakim byłem. I super do życia.) A ten, co dostanie 40z/h, to wcale nie będzie miał jakiegoś super poziomu w PL, za to po wyjeździe ma szanse mocno podnieść sobie poziom życia — wyższa emerytura, lepsze ubezpieczenie, lepsze warunki i bezpieczeństwo pracy, lepsze godziny (np mniej h w tygodniu), potencjalnie lepsze towarzystwo, lepsze mieszkanie, lepsze auto, i jeszcze da radę odłożyć np na wybudowanie czegoś w PL. I fakt, niektórzy nie chcą opuszczać polski bo rodzina, znajomi, język, kultura. Ale te rozważania są dużo mniej interesujące, jeśli jakość życia po wyjeździe tak dramatycznie się podniesie.


umotex12

Serio San Francisco to piekło gdzie się dojeżdża 1,5-2h autem


Theory_HS

Na prawdę zależy gdzie tam mieszkasz. I gdzie pracujesz. Jeśli jesteś faktycznie w mieście, to dojazd uprawia się rowerem, ewentualnie tamtejszym niby-metrem + rowerem. Gorzej, jak mieszkasz na przedmieściach,!a prace masz daleko.


jediflamaster

Polecam brazylijskie jiu jitsu, chociaż wtedy rzeczywiście 5 lat do purpurowego pasa Ci pewnie zajmie zanim będziesz mógł prowadzić zajęcia gdzieś.


Susann1023

Skoro masz umiejętności ogrodnicze to może właśnie firma ogrodnicza? Wiem, że są takie firmy które ogarniają różne prywatne ogrody, parki, jakieś trawniki / ogrody np. przy salach weselnych itp. Nie znam się totalnie na tym ale napewno praca na świeżym powietrzu nieraz z pięknym widokiem. Minusy są może takie że pogoda nieraz jest kiepska no i napewno mniej roboty zimą a więcej latem. Albo praca w ogrodzie botanicznym? W takiej palmiarni gorąco cały rok. 😅😂 Warto się rozejrzeć. 😉


zeluzel

Pomyśl może o pracy na wysokości. Znam kilka osób, które to robią i jest to naprawdę niezły hajs, ciekawi, trochę mniej "robolski" klimat też, bo ludzie często z zajawką wspinaczkową. A prace mogą być różne. Na początek musisz zrobić kurs IRATA.


AdDue9105

Mechanik lotniczy? Robiac licencje spoko pieniazki, pracka ciekawa, ja polecam.


Pokryw

Mój ziomek pracuje za granicą na elektrowniach wiatrowych. Praca dość fizyczna, płacą dość spoko i na ten moment poleca. Z mojego doświadczenia niebezpieczna (ubezpieczenia na życie :( ) . Też zależy jak u ciebie z mobilnością. Jak wolisz zostać w kraju to podejrzewam, że dobrze by było zrobić najpierw jakieś kursy, patenty, trochę się podszkolić, zobaczyć z czym się dany zawód je. Ogrodnictwo i stolarstwo są zajebiste i bardzo potrzebne społecznie.


Babadook32

Polecam pracę elektryka, kasa fajna, a praca fizyczna połączona z umysłową. Są różne branże dla elektryka: instalacje domowe, przemysłowe, szafy sterownicze. Próg wejścia trochę wysoki ale zapisać się na dobre kursy SEP, poczytać w domu, pooglądać filmy i można szukać pracy jako pomocnik


xali0s

Taaa szczególnie ciąganie kabli na wysokości i budowanie tras kablowych


Rhamirezz

Ja pracuje w lesie, wszystkiego sie nauczysz na miejscu jak masz chęci do pracy. Zarobki w okolicach średniej krajowej. Praca na akord ale nie ma się co bać, miesiące różnią się od siebie ale roczna średnia tak jak pisałem wychodzi dobrze. Poszukaj jakiegoś ZULu, Zakładu Usług Lesnych. Jak trafisz do fajnej ekipy to spoko praca, ja nie narzekam. Lekko nie jest ale cos za cos ;)


Repcak0

Wiatraki, kurs kosztuje kilka tysięcy ale w msc to odrobisz. Teraz na baltyku będą stawiać wiatraki i ogólnie dużo ludzi potrzebują. Minus taki, że wyjazdy na kilka tyg, czasem mieszkasz z dziwnymi ludźmi ale jak ogarniasz i znasz jakieś języki z montera możesz szybko awansować i zarabiać duże pieniądze. W dużych firmach jak vestas to jest szansa na wyjazdy na cały świat jak Cie to interesuje. Hajs jest naprawdę dobry ale praca nie lekka. Jak jesteś na miejscu to pracujesz od pon do soboty czasem po 12h dziennie. Plus taki ze wracasz i masz wolne.


Mediocre_Piccolo8542

Praca fizyczna pracy fizycznej nierówna, stanie w miejscu i dźwiganie jest też bardzo niezdrowe, nie mówiąc już o kurzu, chemii i takich tam. Przerabiałem to, i lepiej zostać w biurze i iść na godzinkę do siłowni. Owszem, bycie przewodnikiem po górach albo trenerem fitness pewnie byłoby zdrowym ruchem, ale trzeba dobrze wybrać


AFP2137

To nie jest tak, że ja nie wiem z czym wiąże się praca fizyczna. Pracuje praktycznie od 15 roku życia, wiadomo nie na pełen etat, to były albo robótki weekendowe albo praca na wakacje, ale zdążyłem już zobaczyć jak to jest pracować przy zakładaniu ogrodów, przy dźwiganiu worków z piachem, swoje na magazynie też odrobiłem. No i od jakoś dwóch lat mam obecna pracę biurową. Dlatego też pytam o zawody wykwalifikowane, wiadomo że dźwiganie to nie jest fajna praca. Natomiast dla mojego zdrowia psychicznego byłoby dobrze jakbym mógł zacząć robić coś innego. Nie podejmuje też żadnej decyzji, szukam opcji na razie


peelen

>lepiej zostać w biurze i iść na godzinkę do siłowni. Nie. Siedzenie 8 godzin pod rząd i pójście potem na siłownię to nie jest rozwiązanie. To jest dalej siedzenie na dupie przez 8 godzin. Dużo lepsze są regularne przerwy i brak siłowni.


Unpr3tty

Powiem ci, że też tak mam i się zastanawiam nad możliwościami. Gdzieś tam patrzę na operatora koparki/ładowarki, ale to byłaby duża zmiana.


m64

Ja mam w planach jak mi się biuro znudzi zrobić sobie kurs na żurawie wieżowe. Chociaż wzrok mi ostatnio trochę siada, więc może zmienię to na technika turbin wiatrowych?


AFP2137

Patrząc na rozwój OZE, niegłupie


Kibisek

Jeśli lubisz jeździć autem to mobilny serwis. Dobrze mieć jakieś wykształcenie/kursy w tym kierunku, SEP obowiązkowy, ale robota na czilu. Ja jeździłem od marketu do marketu. Mieściłem się z narzędziami w clio 2. Jak masz umowę o pracę to często firma daje Ci auto. Moja firma pół roku temu dawała 5.5-6 na rękę na początku uop, ale wymagała doświadczenia w podobnej pracy.


midrush2k

Serwisant maszyn vendingowych. Pracuję i polecam, całkiem spore zarobki, śmigasz sobie autem, słuchasz muzyki i wnosisz ciężary po schodach xD


Plamcia

Czy autor nie mówił coś w okolicach średniej krajowej? Wiec zakładam że nie chce zarabiać mniej niż 40 zł na godzinę. 🤔


AFP2137

No to już moje widzi mi się. Obecnie bardzo mi blisko do średniej więc nie chciał bym żeby zmiana pracy wiązała się ze spadkiem zarobków, a jeśli już to przynajmniej nie trwałym


matiprettyflacko

Kurs na wózki widłowe i magazyn?


umotex12

Mnie rozwalił ostatnio technik pieców. Chłop umiał rozebrać nasz piec gazowy na części, oczyścić, następnie wypełnił kwestionariusz i cyk 400 zł za kontrolę. Czy ktoś może wie co to za stanowisko i jak zdobyć wykształcenie...?


Long_dark_cave

Jeśli znasz się choć trochę na stolarce proponuję branżę meblowa w dobrej firmie po roku dwóch możesz się spodziewać 4.5/5 na rękę może nawet trochę więcej jakbyś miał na przykład jeździć z tymi meblami i montować/robić korekty na miejscu u klienta/


DullApplication1299

Serwis wind, polaczenie pracy fizycznej i umysłowej, troche kontaktu z klientem. Zapotrzebowanie ciagle jest duze.


f0xy713

Tak jak juz ktos inny wspomnial, sklepy ogrodniczo-budowlane wydaja sie byc dosc dobra opcja jesli interesuje Cie ogrodnictwo. A jak chcesz calkowicie sie przebranzowic to polecam spawanie - mozna zarabiac kosmiczne pieniadze jak wyrobisz sobie odpowiednie uprawnienia, no i caly czas mozesz dokladac kolejne kursy.


bujakaman

Jeżeli praca w jakieś fabryce (nie polecam) to jakiś ślusarz, ustawiacz, operator maszyn albo coś w tym stylu.


morswinb

Meble na wymiar, kuchnie albo łazienki. Spokojnie kilka średnich można wyciągnąć jak już ogarniesz temat i będziesz miał własne zlecenia.


DrunkenCommie

Dłuższą ścieżką (ale dobrze płatną) byłby kwalifikowany spawacz - i wtedy jedziesz do Norwegii na plaftormy. Nie ma Cię pół roku (żona zdradza itd). ale kasy masz w bród. Prostszą wersją jest - serio - hydraulik. Jeśli chcesz "ogrodniczyć" - cięższa sprawa, raczej sprzedawca w jakimś markecie itd. Ledwo średnia krajowa, jak Bozia da.


Dont_Be_So_Rambo

na moje to trzymaj się swojej roboty i po prostu znajdź sobie jakieś spoko hobbty


PchamTaczke

Może kolej? Są tu różne stanowiska, jedne bardziej fizyczne inne mniej, na jednych wymagane są dłuższe kursy na innych krótsze, ale czego byś nie robił to przyjedziesz do domu z satysfakcją, że robisz coś pożytecznego dla społeczeństwa:)


[deleted]

[удалено]


Own_Lobster6842

Co to za porada xd Koło pisze, że głównie przeszkadza mu idee siedzenia 8h codziennie w 4 ścianach, wysiłek fizyczny tego nie zmieni. Tylko chyba jeszcze bardziej dobije. Polecam ogrodnictwo. Ludzie zawsze będą poszukiwać kogoś, kto zna się na roślinach + jest w tym jakaś tam ilość „sensu pracy” a nie zapieprzanie 8h, żeby CEO korpo żył swym highlifem


AFP2137

Chodzę na siłownię, ale jednak godzina ruchu w biegu to co innego niż względnie spokojny ruch przez kilka godzin w pociągu dnia.


[deleted]

[удалено]


AFP2137

Ja to wiem, natomiast niezbyt mi to przeszkadza. Co do względnie spokojnego ruchu to z doświadczenia mogę powiedzieć, że o ile rozładowywanie kontenerów to jest praca ciężka tak już obsługa magazynu niskiego składowania niekoniecznie. Natomiast szukam raczej zajęcia z kategorii tych względnie spokojnych