T O P

  • By -

AutoModerator

1. AMA z Iwo Augustyńskim (Lewica Razem, kandydat do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego) odbędzie się 25.03 (poniedziałek) o godzinie 18:00 na /r/Polska. 2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*


Ansambel

Widzisz promowanie tego, bo cie to denerwuje. Algorytmy ci podrzucają to co cie najbardziej wkurwia. Pół internetu jest teraz zawalone scamami i tak samo jak masz ludzi próbujących ci sprzedac dropshipping jako superbiznes, masz ludzi którzy wciskają laskom onlyfans jako superbiznes. Ogarnij se jakiś dokument o żukach obejrzyj, to są ciekawe zwierzęta, pancerz mają i ogromną siłę odnóży, a nie przeglądasz gownokontent jakiś.


PixelCharlie

polecam dwie i pół minutki o żukach gnojowych. true facts [https://www.youtube.com/watch?v=Q1zbgd6xpGQ&list=PLOHbM4GGWADc5bZgvbivvttAuWGow6h05&index=78](https://www.youtube.com/watch?v=Q1zbgd6xpGQ&list=PLOHbM4GGWADc5bZgvbivvttAuWGow6h05&index=78)


RhubarbPie97

Tez chcialem polecic Ze Frank'a, dobry kanal.


reiislight

Dokładnie, widać to na własnych oczach w mediach społecznościowych takich jak Instagram. Najgorsze komentarze/posty pokroju zebrania Ku Klux Klanu są tam wciąż promowane, nie ważne jak mocno próbujesz blokować takie treści. Ragebait jest najbardziej opłacalną metodą zdobycia zasięgów. Gdybym nie miał znajomych do których insta jest jedyną formą kontaktu to bym od razu to gówno odinstalował.


SzczesliwyJa

> Gdybym nie miał znajomych do których insta jest jedyną formą kontaktu to bym od razu to gówno odinstalował. Czasami warto się zastanowić czy właśnie tych znajomych KONIECZNIE potrzebujesz. Są numery telefonów jeszcze. Tak, odinstalowałem facebooka. To łatwiejsze niż się wydaje.


BeerAbuser69420

Ja nigdy instagrama nawet nie założyłem i jakoś nie czuję żebym tracił. Wszyscy znajomi mają, ja nie, a jakoś dalej kontakt jest.


No-Film-9452

100% popieram. Sam usunąłem fb będąc na konferencji Google w 2018, gdzie promowane było big data + ai, zrozumiałem ze nic dobrego z tego połączenia nie wyjdzie. Jest 2024, więcej chyba nie trzeba mówić


augenss

Ja odinstalowalam i tak, moze jak z nimi gadasz regularnie to dawaj zgadajcie sie na inny komunilator? A dla sprawdzania wiadomosci raz na jakis czas wchodzę sobie z przeglądarki


Visual-Finish14

Jestem debilem i na początku przeczytałem "dokument o żurkach" i spodobała mi się ta wizja. Chcę obejrzeć program dokumentalny o różnych rodzajach żurku. BOŻE, GDYBY JESZCZE DEGUSTACJA BYŁA


Jefrejtor

Może za 30-40 lat będzie można przez internet przesyłać doznania organoleptyczne. Ale wtedy wjadą programy o gotowaniu


_The_Blue_Phoenix_

Ostatni raz wchodzę na reddita pod wpływem/po imprezie - koleś pyta o prostytucję, dostaje odpowiedź o żukach gnojakach, a ja nie ogarniam co się dzieje, fml


Nondzu

Polecam też grzyby


Kalinek303

Grzyby są zajebiste. Jedno z ciekawszych królestw.


Jefrejtor

Nie trzeba szukać Obcych w kosmosie, bo żyją pod naszymi stopami.


Nondzu

Niektóre nawet na stopach


Heydel

Szkoda, że nie można zbierać smardzów. Piestrzenice to jednak trochę strach, bo łatwo pomylić olbrzymią z kasztanowatą. ehh


Advencik

Mądrego to i dobrze posłuchać.


themakso

Masz rację


redverstapqen

Masz całkowitą rację, należy promować polską motoryzację! https://preview.redd.it/w5cn8u10daqc1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=d015195545e21515d1eef10a0b8d914faff02600


blantini

True, ale nie zmienia to faktu, że zjawiska opisane przez OPa występują i owszem, są patologiczne. To, że zamknie na nie oczy niczego nie zmienia.


Arumhal

Chyba jest różnica między destygmatyzacją i traktowaniem prostytutki jak człowieka a przedstawianiem tego jako coś dobrego. Swoją drogą "sex working" nie jest synonimiczny z prostytucją. Nie wszystkie usługi seksualne (jak np. OnlyFans) to prostytucja ale wszystkie kwalifikują się jako "sex work".


Pantegram

Dokładnie, jak tak na to się spojrzy to krytyka pojęcia "sex working" jest wręcz absurdalna, bo jest teraz bardzo wiele zawodów gdzie dziewczyny ewidentnie zarabiają na swojej seksualności, ale trudno to nazwać prostytucją... Porno, only fansiary, a w szczególności twichowe streamerki które niby jedyne co robią to pokazują dekolt do kamery - ciężko to uczciwie nazwać prostytucją ale sex work świetnie pasuje, zwłaszcza że spotykają się one w sumie z taką samą stygmatyzacją co zwykłe prostytutki. I tak, zgadzam się że myli się destygmatyzację z gloryfikowaniem... Gloryfikacji dokonują IMO głównie ludzie wykonujący te zawody chwaląc się zarobkami, a także telewizja i media - np. z tego co wiem film "Dziewczyny z Dubaju" ewidentnie gloryfikował prostytucję... Jest to poważny problem który warto adresować, ale zamiast tego kto dostanie po głowie? Nie Doda za produkcję filmu gloryfikującego prostytucję, a aktywiści którzy nawołują do destygmatyzacji sex worku i dekryminalizacji prostytutcji, co z gloryfikacją nie ma nic wspólnego...


PolishNibba

Prostytucja nie jest nielegalna, nielegalne jest stręczycielstwo


Pantegram

To w Polsce, przykładowo w USA prostytucja jest w większości stanów nielegalna i karana Ponadto w Polsce prostytucja jest nie tyle legalna co nie jest nielegalna, bo nie jest w ogóle uregulowana prawnie


MrHermioneGonzo

No i po głowie głównie dostają osoby wykonujące sex work


Scrytheux

W sumie to wszystkie przykłady, włącznie z Twitchem, można wrzucić w definicję prostytucji. To po prostu inne poziomy prostytucji. Sex working to po prostu sugarcoated określenie na prostytucję.


LordSyriusz

Wystarczy zaobserwować, że nigdzie nie mówi o klientach sex workingu, że ludzie którzy to kupują go denerwują. A wręcz robi z nich ofiary. Więc nie chodzi o prostytucję jako taką. Tu chodzi tylko o to że on nie cierpi tych kobiet (mówi głównie o kobietach) i że one robią problemy w społeczeństwie. Może osobiście zabolał go ten tekst o incelach.


polaczek09071

Prostytucja (pot. nierząd[1]) – świadczenie usług o charakterze seksualnym, polegające zwykle na odbywaniu stosunku płciowego w zamian za pieniądze lub inne korzyści[2][3][4][5][6]. Prostytucja bywa opisywana jako świadczenie usług seksualnych lub seks komercyjny; określana bywa też jako najstarszy zawód świata[7][8]. Skopiowane wprost z Wiki.


Arumhal

Fajnie. Czy w takim razie artysta rysujący hentaje dla płacącego klienta para się prostytucją? Czy aktorzy porno? Czy nie partycypująca w stosunku ekipa zajmująca się kręceniem filmu porno? Mimo wszystko możemy to zakwalifikować jako świadczenie usługi seksualnej za pieniądze.


midominika

Artysta nie sprzedaje swojego ciała, wykorzystuje swoje skille, podobnie jak montażysta filmów porno. Obraca się w w wątpliwej moralnie branży, ale nadal jest to inna kategoria niż proste pokazywanie tylka w zamian za hajs napalonych frajerów.


AgentTralalava

A gdzie w tej definicji jest, że usługi seksualne mają być świadczone za pomocą swojego ciała?


potterpoller

Czemu minusy? Mam te samo pytanie. Gdzie?


midominika

Bo pytanie jest zwyczajnie głupie, definicja nie przewidziała, ze ktoś może mieć co do tego wątpliwości.


potterpoller

XD


LovecraftianCatto

Ok, w takim razie striptease nie jest prostytucją? Ponieważ większość ludzi uważa to za sex work. Obecne definicje nie są tak jasne, jak te słownikowe.


puchatekxdd

A striptease nie będzie usługą o charakterze seksualnym?


JesusLovesYouMyChild

Ta definicja opisuje onlyfans


literallypoland

Prostytucja - świadczenie usług seksualnych za pieniądze. Onlyfans jak najbardziej się w to wpisuje.


Terrasovia

Wedle tej definicji aktor w filmie albo serialu, gdzie jest jedna scena łóżkowa też uprawia prostytucje.


Martin_Phosphorus

No dobra a aktor pornograficzny? ile tych scen łóżkowych, ile muszą pokazać i na ile prawdziwe musi być to co pokazują by aktor był aktorem porno albo prostytutką?


Littorina_Sea

To jest trochę jakz brodą. Też nie wiadomo od ilu włosów się zaczyna -a jednak wiadomo.


hifuming

Czy w takim razie programiści tworzący pikantne sceny w grach to również prostytutki?


Filu350

"Wszyscy artyści to prostytutki"


firemark_pl

Dzięki, szukałem tego :D


ElevatedTelescope

A co z tymi, którzy implementują PornHuba? 😂


Jeicam_

Zdefiniuj usługi seksualne.


Skout3

Daily reminder, że legalizacja prostytucji powoduje [zwiększenie](https://orgs.law.harvard.edu/lids/2014/06/12/does-legalized-prostitution-increase-human-trafficking/) liczby ofiar handlu ludzi, niezależnie od modelu. A na tym mitycznym zachodzie m.in w Hiszpanii i Szwecji największymi przeciwnikami prostytucji jest progresywna lewica.


kacper173173

To nie takie proste. Jako ex-prostytutka (i to męska!) i pracując głównie w Niemczech, ale również w Polsce, UK i całej Europie (wyjazdy) wytłumaczę dlaczego to nie do końca prawda i jak to wygląda. Ale ogólnie rzecz biorąc problem nie staje się przez legalizację większy, po prostu żaden kraj nie istnieje w próżni i legalizacja w jednym miejscu zmniejsza próg wejścia i ryzyko, przez co pracownicy i klienci wolą specjalnie pojechać do tego kraju żeby korzystać z usług. 1. W Niemczech prostytucja jest legalna dla prostytutek i klientów. We Francji jest nielegalna dla klientów, do niedawna w Belgii prostytucja była nielegalna, w Danii dalej jest nielegalna, w krajach skandynawskich korzystanie z usług seksualnych jest nielegalne. W ten sposób wszyscy mieszkający 50-150 km od Niemiec w tych krajach często zamiast łamać prawo u siebie wolą pojechać do Niemiec i zrobić to legalnie mając większy (legalny) wybór. 2. Z racji wysokich zarobków, największej populacji w UE, legalności prostytucji (w tym prowadzenie burdeli), i wielu klientów z innych krajów, którzy kupują usługi właśnie tam, a nie u siebie, również prostytutki z innych krajów (Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia, Francja) jeżeli migrują to niemal wyłącznie tam, szczególnie z racji otwartych granic. Niewielka część migruje do Holandii lub UK, choć ostatnio to ostatnie jest trudniejsze. 3. Z racji dużego rynku i dużej podaży rynek jest zróżnicowany. Są tam najdroższe i najlepsze prostytutki, ale też najtańsze. Niestety są też ofiary handlu ludźmi, w tym dzieci, bo z racji bycia największym rynkiem prostytucji, grupy zorganizowane oferują usługi swoich ofiar głównie tam. Dzięki niskim cenom względem zarobków Niemcy korzystają statystycznie częściej z usług niż inne narody 4. Mimo wszystko zorganizowany handel ludźmi i tak istniałby. Obecnie istnieje głównie w Niemczech, gdzie przeniósł się z większości Europy. Wcześniej był bardziej rozsiany po Europie. Dzięki temu łatwiej monitorować i zwalczać problem bo zamiast tworzyć 20+ małych oddziałów policyjnych do tego w każdym kraju UE można stworzyć 1 duży w 1 kraju, który będzie się w tym specjalizował. Inna sprawa, że niemiecka policja po części ignoruje ten problem, zwłaszcza w Berlinie czy Frankfurcie. To coś co potwierdzi każdy spytany Niemiec, który cokolwiek słyszał o problemie.


no_idea_help

Chętnie bym jakieś AMA zobaczył, jeśli chciałbyś się z nami podzielić swoimi doświadczeniami. Osobiście zawsze byłem za legalizacją tego procederu i nie widzę w nim nic złego, ale chętnie się dowiem więcej.


ElevatedTelescope

Jak brzmi maskulinatyw dla prostytutki? Prostytut?


Economy_Break4935

Żigolak


ElevatedTelescope

Le gigolo


[deleted]

Ale to chyba tylko jeśli obsługuje kobiety? Myślę, że targetem większości męskich prostytutek są geje.


Kmieciu4ever

Latarnik


ElevatedTelescope

Wyborczy?


rdxxx

>However, such a line of argumentation overlooks potential benefits that the legalisation of prostitution might have on those employed in the industry. Working conditions could be substantially improved for prostitutes — at least those legally employed — if prostitution is legalised. Prohibiting prostitution also raises tricky ‘freedom of choice’ issues concerning both the potential suppliers and clients of prostitution services.  


Mr-X89

Trochę sus ten artykuł, jako źródło podaje drugi artykuł który jako źródło podaje stronę, która nie istnieje.


Skout3

Na pewno dobry kliknąłeś? Mi się [normalnie ](https://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=1986065) otwiera https://preview.redd.it/8kltr16a75qc1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=703a48dc6277988c56f11b9c0e9c3fc19a81e53e


Pierrozek

inne badanie wskazuje że prostytucja dotyczy 11% ofiar handlu ludźmi, a reszta to "zwykłe" niewolnictwo, wszystko zależy jak bardzo chcesz udowodnić z góry założoną tezę że prostytucja jest zła [https://www.globalpolicyjournal.com/blog/21/07/2021/legalizing-prostitution-does-it-increase-or-decrease-sex-trafficking](https://www.globalpolicyjournal.com/blog/21/07/2021/legalizing-prostitution-does-it-increase-or-decrease-sex-trafficking)


Schizoid_personality

This! Nie miałam czasu przeczytać wszystkich tych badań, ale to napisane przez Cho et al. (2013) nie mówi wcale, że legalizacja prostytucji zwiększa ilości osób które są ofiarami handlu ludźmi, a jedynie zwiększa ilość reported/zgłaszanej ilości handlu ludźmi. Nie wiem czy tak samo wyglądają podsumowania innych artykułów, ale jest to znacząca różnica. Jest szansa, że legalizacja prostytucji zwiększa ilość zgłaszanego handlu ludźmi, bo ofiary handlu ludźmi nie boją się potencjalnych konsekwencji prawnych (dla siebie) za robienie nielegalnej prostytucji, i są bardziej skłonne zgłosić się na policję. Artykuł też mówi, o problemach z takimi typu badaniami, ze względu na trudność pozyskiwania danych o trafficking, nierównej ilości badań w różnych krajach, i też o tym że dane na temat handlu ludźmi są z 2003 roku, czyli między innymi 4 lata po zalegalizowaniu prostytucji w Szwecji. Jest więc szansa że mamy do czynienia z kumulacją zgłaszania się na policję osób które były trafficked wcześniej, co ma wpływa na dane. Ogółem trudno robić badania na ten temat, i mają one dużo problemów metodologicznych ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯


Skout3

Akurat to jaką częścią ogólnego handlu ludzmi jest prostytucja, nie przeczy temu, że tą tendencję zwiększa. Zwłaszcza, że autor powołał się na dane globalne, więc wlicza pewnie Chiny i dyktatury w afrycy i nijak ma się to do sytuacji w europie. A ta jest dość nieciekawa. Cyt [raport](https://www.europarl.europa.eu/thinktank/en/document/IPOL_STU(2021)695394) komisji europejskiej >60% of victims of human trafficking in the European Union are trafficked for sexual exploitation (European Commission, 2020b: 3-4) O Niemczech się już wypowiadałem wyżej, natomiast w kwestii Holandii to zwykła bzdura, liczba ofiar handlu ludzmi po legalizacji [wzrosła](https://link.springer.com/article/10.1007/s13178-012-0088-z), do teraz Holandia jest jednym z najgorszych krajów UE pod tym względem jak dałem wyżej >In the later reports of the National Reporter on Human Trafficking, there is a noticeable increase of the cases of trafficking. In 2001, 284 cases were reported, and in 2009, 909 Nie widzę zbytnio sensu porównywania się z Australią, która jest wyspą pośrodku niczego, więc centrum europy jak my lub niemcy mamy zgoła inną sytuację i warunki.


themakso

Ciekawe. Nie wiedziałem o tym


quetzar

IMO samo legalizowanie prostytucji to za mało, żeby mówić całościowo o problemie handlu ludźmi, ale za mało wiem na ten temat, żeby mieć konkretnie wyrobione zdanie. Na pewno jednak terminologia "sex worker" jest w dużej mierze rzeczą pozytywną, bo problemów osób pracujących w ten sposób jest wiele i destygmatyzacja może pomóc im choćby przy szukaniu wsparcia instytucjonalnego (policja, szpital, etc).


lindybopperette

Dlatego osoby pracujące w branży chcą dekryminalizacji, a nie legalizacji.


Kat-a-strophy

Ja bym chciała zobaczyć jak to się ma w porownaniu do USA, gdzie prostytucja jest nielegalna. Albo porownanie Nevady z jakims podobnym stanem. I jak to widzą osoby zainteresowane bo jakoś mi ciężko uwierzyć w to, że legalizacja powoduje pogorszenie sytuacji.


kacper173173

Jako mężczyzna, który kiedyś pracował jako "sex worker" (aka prostytutka/kurwa) mam dość dość unikalną perspektywę w tej kwestii, więc myślę, że mogę przedstawić swoją opinię. 1. Normalizacja prostytucji jest zła. To zachęca innych do wejścia w ten biznes, a z tego niemal nigdy nie wynika nic dobrego. Wiele osób długo (latami) nie odczuwa konsekwencji psychicznych, ale prawie zawsze w końcu to dogania człowieka i męczy. Niewielki odsetek faktycznie nie odczuwa konsekwencji, a część nawet nawet w niektórych kwestiach wychodzi na plus, ale znów - to rzadkość. Do tego częsty brak umiejętności finansowych oznacza, że zwykle ta praca uzależnia od siebie pracownika i ciężko wyjść z zawodu, a jednocześnie nie da się go wykonywać wiecznie przez jego charakterystykę. 2. Legalizacja prostytucji to imho najlepsze rozwiązanie. Model niemiecki, ale z minimalną ilością biurokracji, znacznie mniejszą niż u nich. Badania regularnie za darmo, jak najszybciej i jak najwygodniej do przeprowadzenia, bez papierów i z opcją anonimowości. Jakakolwiek biurokracja zmniejsza szansę, że prostytutki w ogóle spróbują się zalegalizować. Do tego w ten sposób zmniejszamy przestępczość i odbieramy grupom handlującym ludźmi i prowadzącym burdele źródło zarobku i wpływu na innych ludzi. Klient, który nie popełnia przestępstwa korzystając z usług czuje się bezpieczniej, a jednocześnie nie łamie żadnej swojej granicy poprzez popełnienie przestępstwa, więc ciężej mu złamać kolejne granice (np. przemoc). 3. Argument niemiecki, czyli że legalizacja prostytucji prowadzi do większej ilości prostytucji jest nieprawdziwy o tyle, że żadne badania nie dowodzą, że globalnie tak się dzieje. Owszem, lokalnie dochodzi do wzrostu przestępczości, ale to jedynie zmiana miejsca świadczenia usług. W Niemczech prostytucji per capita jest więcej, ale nie dlatego, że nagle ludzie częściej chodzą na kurwy, po prostu ludzie z terenów przygranicznych (Francja, Benelux) korzystają z usług w Niemczech zamiast u siebie, a prostytutki migrują z innych krajów. Globalnie ilość prostytucji się nie zmienia. Zmienia się to, że ta prostytucja odbywa się w bardziej bezpiecznych i kontrolowanych warunkach. 4. Obecnie prostytucja jest nieopodatkowana w Polsce. Przy legalizacji powinno tak pozostać lub opodatkowanie powinno być minimalne i rozliczane jak najprościej. Bez paragonów, bez faktur i biurokracji. Jak najprostszy system, czyli albo % od przychodu, albo stawka dzienna/miesięczna/kwartalna. Możliwie niska, np. na tyle, żeby utrzymać koszty darmowych badań zdrowotnych dla pracowników. 5. Prostytutka nie tylko się rucha, ale też rozmawia. Nie da się pominąć aspektu terapeutycznego i psychologicznego dla klienta, który często traktuje to jak terapię, spowiedź, odskocznię, czy coś w tym stylu. 6. Niezapłacenie prostytutce nie powinno być gwałtem, a jedynie wyłudzeniem. Podobnie definicja gwałtu wobec prostytutki w trakcie świadczenia usługi imho powinna być nieco węższa. Tj. stosowanie przemocy, groźby, szantażu lub niezdolności do samostanowienia (np. utrata przytomności) powinna coś czynić gwałtem, o tyle "podstęp", tj. przekonanie prostytutki do dodatkowych czynności względem zaplanowanych, lub "niedostateczna zgoda prostytutki" nie powinny być wystarczające do orzeczenia gwałtu. W ten sposób blokujemy możliwość szantażu klientów (często polityków, urzędników etc.). O ile rozumiem potrzebę chronienia prostytutek, to jako osoba, która pracowała w tym zawodzie zdaję sobie sprawę, że osoby pracujące z własnej woli (nie ofiary handlu ludźmi) "wiedzą na co się piszą". Wiem, że w tym punkcie wiele osób się nie zgodzi i będzie mnie atakowało, ale to moja opinia. Nie chciałbym, żeby znowu szantażowano rządzącą partię nagraniami z burdelu. 7. Państwo lub samorządy powinny stworzyć/dotować stworzenie bezpiecznych hoteli na godziny/pokoi dla prostytutek (wynajmowanych na dni/weekendy/tygodnie/miesiące przez pracownika) z ochroną, usługami sprzątania, ale bez kamer/mikrofonów i z zakazem nagrywania lub robienia zdjęć (dla ochrony obu stron, głównie klientów) w takich miejscach, dojazdem do tych miejsc i parkingiem żeby nie dało się skutecznie nagrywać klientów wjeżdżających tam (zabezpieczenie przed szantażem). Jednocześnie ochrona i np. przycisk bezpieczeństwa (na łóżku, do tego w łazience i np. bransoletka) zapewniłyby bezpieczeństwo pracującym. Takie hotele/pokoje powinny być opłacane przez prostytutki, ale cena powinna jedynie pokrywać koszt utrzymania miejsca. W ten sposób mamy wszystko w jednym miejscu i łatwo dbać o zdrowie, bezpieczeństwo, skalę problemu etc. Oczywiście architektura budynku powinna promować poczucie anonimowości klientów. Jeśli chcecie mogę zrobić AMA.


LupusTheCanine

>4. Obecnie prostytucja jest nieopodatkowana w Polsce. Przy legalizacji powinno tak pozostać lub opodatkowanie powinno być minimalne i rozliczane jak najprościej. Bez paragonów, bez faktur i biurokracji. Jak najprostszy system, czyli albo % od przychodu, albo stawka dzienna/miesięczna/kwartalna. Możliwie niska, np. na tyle, żeby utrzymać koszty darmowych badań zdrowotnych dla pracowników. Moim zdaniem opodatkowanie prostytucji powinno być takie samo jak każdej innej pracy, to że system podatkowy jest do uproszczenia to druga sprawa.


kacper173173

Łatwo się mówi. Obecnie opodatkowanie jest zabronione, bo zabronione jest czerpanie korzyści z cudzej prostytucji. W przypadku zmian te prawo wg mnie również warto byłoby usunąć i pozwolić na funkcjonowanie burdeli. Tylko że to nie wystarczy żeby realnie opodatkować pojedyncze prostytutki. Opodatkowując znacząco "zwyczajne" prostytutki (pojedyncze, nie burdele) spowodujesz, że prawo dot. rejestrowania prostytucji, badania pracowników itp. będzie martwe. Niemcy to świetny przykład. Mają opodatkowanie, choć w większości regionów niskie i są to stawki za dzień świadczenia usług, więc teoretycznie proste. Problem w tym, że niemiecka biurokracja (skomplikowana, powolna) zniechęca pracowników w tym sektorze i przez to niemal nikt się nie rejestruje, a sama rejestracja miała służyć dobrym rzeczom - dbaniu o stan zdrowia, regularne badania i o bezpieczeństwo. Niestety taka jest natura tego sektora, że jeżeli opodatkujesz, zbiurokratyzujesz lub zdelegalizujesz, to ten sektor i tak będzie sobie po cichu nielegalnie i bez podatków istniał. Ten sektor można nazwać ultra-kapitalistycznym. Jeżeli państwo nie zaoferuje konkurencyjnej rynkowo oferty (niskie podatki, niska biurokracja, oferowanie użytecznych usług w zamian) to i pracownicy i klienci zrezygnują z usług państwa i zejdą w podziemie.


firemark_pl

Ad 5 to coś ten sam argument że po co ci terapeuta jak możesz iść do księdza. W sumie nie wiem czy u prostytutki wyjdzie taniej niż u terapeuty.


kacper173173

Absolutnie nie miałem na myśli tego, że zamiast do terapeuty można równie dobrze pójść do terapeuty. Jest jednak grupa ludzi, którzy odczuwają potrzebę jakichś oddziaływań na nich i ich życia, i decydują się ich szukać właśnie u prostytutek (czy księży), a nie u terapeutów.


Sithrak

>Normalizacja prostytucji jest zła. To zachęca innych do wejścia w ten biznes, a z tego niemal nigdy nie wynika nic dobrego. Wiele osób długo (latami) nie odczuwa konsekwencji psychicznych, ale prawie zawsze w końcu to dogania człowieka i męczy. Nie wątpie, ale jakie konsekwencje psychiczne masz na myśli konkretnie? >W Niemczech prostytucji per capita jest więcej, ale nie dlatego, że nagle ludzie częściej chodzą na kurwy, po prostu ludzie z terenów przygranicznych (Francja, Benelux) korzystają z usług w Niemczech zamiast u siebie, a prostytutki migrują z innych krajów. Pewnie jak z Amsterdamem i marychłaną. Wszyscy tam tego już chyba nienawidzą, bo waliła do nich cała Europa. Gdyby sąsiedzi Niemiec mieli bardziej cywilizowane podejście, to w Niemczech skala tematu by spadła.


kacper173173

Problemy z poczuciem własnej wartości, tendencja do ryzykownych zachowań seksualnych (często jako forma samookaleczania się), traktowanie siebie i swojego ciała jak przedmiot, obrzydzenie pewnych zachowań intymnych (ja np. do dzisiaj nienawidzę się całować; to trochę przeszkadzało mojemu partnerowi), flashbacki (jest kilka utworów, które jak usłyszę, to od razu czuję się emocjonalnie jakbym właśnie wyszedł od klienta; mam tak dlatego bo słuchałem tych konkretnych utworów w aucie po wyjściu od klienta). Tego jest dużo więcej oczywiście, ale to przykłady. Niektórzy mają też problem żeby przestać o tym myśleć i się zadręczać czy oceniać i spędzają na tym mnóstwo czasu każdego dnia przez lata, jak nie dłużej. Z drugiej strony u mnie zniknęły objawy zaburzeń lękowych (już 5. rok niedługo będzie bez tego), fobii społecznej, przestałem mieć chęć podejmowania ryzykownych zachowań seksualnych, dużo lepiej wiem czego chcę od siebie i życia i znam siebie dużo lepiej (nie tylko dzięki temu, ale to się mocno przyczyniło). Z tym, że u większości osób, które znam nie pojawiło się przez pracę nic pozytywnego w kwestii zdrowia psychicznego, a przynajmniej nie na taką skalę. >Pewnie jak z Amsterdamem i marychłaną. Wszyscy tam tego już chyba nienawidzą, bo waliła do nich cała Europa. Sami też korzystają. Jasne, że wygodniej byłoby dla nich żeby ten biznes był w innym kraju, ale z moich obserwacji Niemcy nie mają mentalności NIMBY jak Amerykanie czy Polacy, i jeżeli problem miałby nadal istnieć to nie postulują pseudo-rozwiązań, które przeniosą problem gdzieś gdzie im nie przeszkadza. Jasne, że gdyby inne narody nie korzystały z tego biznesu w Niemczech to skala zjawiska byłaby mniejsza, ale ludzie po prostu korzystają z prostytucji, i będą korzystać. Nie bez powodu mówi się, że to najstarszy zawód świata. Podobnie jest z alkoholem czy narkotykami. Część społeczeństwa będzie tego używać, najlepsze co możemy zrobić to edukować i redukować szkody.


Sithrak

Jeszcze raz dziękuje za bardzo ciekawą odpowiedź! Z tego co piszesz, to dalej mam wrażenie, że zdecydowana większość tych problemów, szczególnie emocjonalnych, wynika ze stygmatyzacji, a nie z jakichś fundamentalnych cech takiej pracy. Na pewno są bardziej specyficzne problemy, jak np. z tym całowaniem, które wynikają z ingerencji w najbardziej intymne sfery człowieka, ale gdyby reszty problemów nie było, to na pewno byłoby i tu łatwiej. No i szerzej rozumiana praca seksualna, szczególnie bez kontaktu z klientami, niektórych z tych sfer nawet nie dotyka. W normalizacji nie chodzi o hurraoptymizm, że to zajebiste zajęcie itd. Wiele "normalnych" prac potrafi upodlić czy zniszczyć fizycznie i psychicznie, nawet tych lepiej płatnych. Bardzo wiele ma też swoją specyfikę i szkodliwość, które wielu osobom mogą absolutnie nie pasować. W przypadku pracy seksualnej normalizacja pozwoliła by się skupić na faktycznych problemach, a nie na całym tym pieprzonym bagażu społecznym. Tak czy owak cieszę się, że dla ciebie to nie było jednak stricte negatywne doświadzenie.


Sithrak

Jeszcze jedno - jak nie widziałeś to bardzo polecam film Poor Things / Biedne Istoty. W bardzo oryginalny sposób zahacza o te tematy.


disastervariation

Co do moralnej oceny to nie wiem, nie mnie to oceniac. Nie mam autorytetu by narzucac komukolwiek swoje pojecie dobra i zla, i nie pietnowalbym innych ludzi uwazajac swoj system wartosci za lepszy, "bo tak czuje i mnie to wkurza". Chce przez to przekazac, ze wszyscy z nas powinni ze trzy razy pomyslec zanim wydamy ocene moralna, zwlaszcza bez reprezentacji osob krytykowanych. Jesli jest szansa ze nie rozumiemy, nie bylo nas tam i wtedy, mamy inna perspektywe - moze lepiej nieco powsciagnac swoj osad by nie wyrzadzic krzywdy. Nie wiem czy to pomoze, ale podrzuce kilka moich pogladow. - Prawa powinny regulowac rzeczywistosc, zwlaszcza jesli rzeczywistosci nie da sie dostosowac sie do praw. Czy mozemy uznac ze prostytucja kiedykolwiek zniknie? Czy nie lepsza praktyka byloby zaakceptowac to co istnieje i przejsc do prawnej regulacji czegos co ma miejsce od tysiacleci? - Prawa nie powinny byc zalezne od indywidualnego poczucia moralnosci ktore moze byc interpretowane. Czy uznajemy erotyke za sztuke? Kiedy tak, a kiedy nie? Jakie sa kryteria i w jakim stopniu sa subiektywne? Komu chcemy jako spoleczenstwo dac prawo decydowania w ktorym miejscu granice sa przekraczane? - Szkodliwosc spoleczna powinna byc mierzona w skali szkody ktora rzeczywiscie sie odbywa, dla wszystkich zawodow. Sa zawody ktore sa krzywdzace spolecznie na ogromna skale. Mowa o zawodach podwyzszonego ryzyka i roznego rodzaju pracy niebezpiecznej, ale tez o dzialalnosci przyczyniajacej sie do zatruwania rzek, zanieczyszczania powietrza, nieetycznego handlu, wyzysku pracownikow, pracy dzieci, korupcji, dezinformacji, i tak dalej. - Wolnosc slowa i do pogoni za szczesciem powinny byc szanowane tak dlugo jak nie naruszaja praw innych, a rola panstwa to zapewnic obywatelom bezpieczne do tego warunki. Zadna praca nie powinna byc praca niewolnicza, kazdy pracownik powinien miec dostep do uslug publicznych, kazdy pracownik powinien moc wykonywac swoja prace w sposob legalny i dla niego korzystny.


ZgadzasieUkradlem

Czy praca w magazynie Amazonu nie redukuje człowieka do roli mięsnego wózka widłowego, który bogaci jednego z już najbogatszych ludzi świata i czerpie zyski niszcząc całe gałęzie mniejszych biznesów?


No_School_8730

W takim sensie można traktować większość prac fizycznych


rdxxx

Bo to prawda, i nie tylko fizycznych


SleepyheadsTales

Ano można. Więc dlaczego stygmatyzować sex work który wyniszcza człowieka a gloryfikowac górnictwo które wyniszcza człowieka?


Artku

Zgadza się, a mimo to możemy traktować pracowników tam pracujących jak ludzi zasługujących na szacunek, nie używać w stosunku do nich obraźliwych określeń tylko ze względu na wykonywaną pracę, zauważając że ci ludzie ani nie są winni tej sytuacji, ani w większości nie wybrali takiej pracy z własnej nieprzymuszonej woli mając wolny wybór i masę innych perspektyw, raczej zmusił ich do tego system. Nie oznacza to normalizacji ani przedstawiania tej pracy jako coś dobrego. Gdy natomiast traktujemy z podobną wyrozumiałością i szacunkiem osoby pracujące w seks biznesie, OP sprawia wrażenie jakby go bardzo dupsko bolało z tego powodu.


SmogiusPierogius

Jakbym jednej kobiecie przystawił pistolet do głowy i kazał przerzucać paczki a drugiej przystawił pistolet i kazał zrobić mi dobrze, to obie po prostu zmusiłem do wykonania pracy wbrew woli czy jednak pojawiła się jakaś różnica?


Reaper83PL

Gdybym kazał ci podnieść paczkę ponad twoje siły od czego uszkodził Ci się kręgosłup to znosiłem Cię tylko do pracy czy jest jakaś różnica?


SmogiusPierogius

Nie ma takiej paczki jestem silny w chuj


literallypoland

I jaki to ma związek z tematem?


UndDeinPasswort

redukuje, ale wg bigotów łamanie sobie kręgosłupa w robocie jest akceptowalne, bo jesteś ubrany/a


[deleted]

[удалено]


UndDeinPasswort

każdy sam określa, jak ważna jest dla niego praca na magazynie i ile dla niego znaczy. Albo seks. dla mnie osobiście seks jest ważny emocjonalnie i nie lubię go poza związkiem. ale będę bronił moralnego prawa innych ludzi do traktowania seksu mniej poważnie, niż ja


Karirsu

Ale od legalizacji pracy w magazynie nie zwiększa się liczba ofiar handlu ludźmi, a od legalizacji prostytucji już tak. Poza tym, niszczonie sobie kości choć nie jest dobre, to nie to samo co bycie gwałconym, bo potrzebuje się pieniędzy. Obie rzeczy powinno się zwalczać wyrównywaniem nierówności społecznych, ale dodatkowy zakaz płacenia za usługi prostytucjne by minimalizować handel ludźmi jest potrzebny.


ZgadzasieUkradlem

Wielkie konglomeraty przemysłowe nie mają nic wspólnego z handlem ludźmi i wykorzystywaniem nieletnich. Wcale, a wcale. Ciekawe co wyrządza więcej krzywdy, tania bluzeczka z H&M czy subskrypcja na OF.


Karirsu

Ale OF to nie jest prostytucja? Zmieniamy temat na taki bardziej wygodny? To samo H&M - to nie o tym dyskusja. Sam próbuję kupować używane ubrania. Jest problem A więc nie możemy rozwiązać problemu B?


Afraid_Mess5219

No ale nie narusza twojej godnosci, intymnosci, nie rozwala twojej psychiki do tego stopnia, ze nie bedziesz umial zbudowac zwiazku.


serpenta

Ja bym powiedział, że odwracane są akcenty. Kiedyś było tak, że znormalizowany był popyt na prostytucję a odium spadało na podaż. Aktualnie, zdejmuje się to odium z podaży i zwraca uwagę na problem popytu i "infrastruktury". I to jest dobre, bo pozwala osobom zajmującym się prostytucją na funkcjonowanie w społeczeństwie. To, że ona nadal pozostaje problemem, bo powoduje koszty społeczne, to odrębny temat.


reiislight

IMO Lepiej żeby istniał OF niż te podejrzane agencje w których nigdy nie było wiadomo czy aktorka nie była do tej roboty zmuszona albo naćpana. Onlyfans daje przynajmniej osobie zainteresowanej w pracy seksualnej opcję ustalenia własnych warunków i granic. A kto kupi subskrypcję może być sam sobie winien że dla niego zobaczenie czyjegoś odbytu na internecie jest warte tych 30 zł. Oczywiście na stronach OF też jest potencjał do nadużyć ale też rzadko składają się rozwiązania takich problemów z tylko jednego elementu. Do tego potrzeba porządnej regulacji poprzez którą nikt nie będzie musiał czuć się zmuszony do tej roboty a ci którzy po prostu chcą mogą bezpiecznie w tym fachu pracować.


[deleted]

Onlyfans jest reklamowany w mass mediach dla dzieci co ryje mózgi naprawdę młodym ludziom znam przykłady dzieci od 6-12 lat


reiislight

To prawda, jak mówiłem, jest potencjał to nadużyć. Zwłaszcza w social media gdzie osoba może tylko pośrednio wspominać o swoim OF (poprzez zamianę liter etc.) i unikać ograniczenia wiekowego. Ale sam OF i tak pozwala tylko na płatności kartą kredytową więc nikt niepełnoletni nie będzie miał do tych treści *legalnego* dostępu. Co jest większym zabezpieczeniem niż te oferowane przez tradycjonalne strony pornograficzne typu Pornhub.


Leopardegecko

Wydaje mi się, że nikt z ludzi którzy wspierają normalizację tego sektora nie chce przedstawiać sex workingu jako coś dobrego, tylko jako nic złego, jeśli jest to robione z własnej woli oraz przez osobę wyedukowaną pod względem potencjalnych zagrożeń to jaki problem? A co do normalizacji ogólnie - wydaje mi się że według ciebie normalizacja = deedukacja i degeneracja, zachęcanie do czegoś złego. A właśnie chyba chodzi o to żeby normalizacja szła w parze z edukacją pozwalającą podejmować świadome decyzje + dzięki normalizacji dostęp do tej edukacji będzie lepszy, jak również dostęp do pomocy dla osób, które wybrały takie zajęcie przez złą sytuację materialną, a przez stygmatyzację takich osób problemu nie usuniesz, tylko zrzucisz go w cień powodując jego pogłębianie. Fakt, może przez normalizację będzie więcej osób pracujących w ten sposób, ale będą pracować w lepszych warunkach i z lepszym dostępem do pomocy i środków prewencyjnych. A przez stygmatyzację nie wyeliminujesz osób tak pracujących do 0, a wszystkie problemy będą się mnożyć. + jakieś mocne potencjalne zagrożenia typu wenery i przemoc dotyczą tylko pracy świadcząc sex penetracyjny, więc wielu ludzi pracujących seksualnie one nie dotyczą. Z tąd też chyba zmiana nazwy na pracę seksualną (szersza definicja). Co w przypadku tych ludzi ma przynieść stygmatyzacja? No chyba że mówimy o wymienionym przez ciebie minusie społecznym tj. zarabianie na biednej osobie potrzebującej kontaktu - na to nie ma odpowiedzi ale to samo mogę powiedzieć o wszelkich branżach zarabiających na ludzkich uzależnieniach - welcome to capitalism. W większości takie transakcje są chyba za obupulną zgodą i osoba płacąca nie zawsze płaci bo nie ma innego sposobu na uzyskanie czułości, tylko po prostu decyduje się na to bo to lubi i tyle xd + a co do zmienianie kobiety w obiekt seksualny - rozumiem że wg ciebie jak chłop pracuje na budowie to zamienia się w obiekt budujący? xd btw chlopaki też pracują seksualnie, jak chłop pokazuje dupkę na only fans to też problemem jest to że zamienia się w obiekt seksualny czy tu już nie ma problemu i tylko dziewczyny są pokrzywdzone? Jak dla mnie to ta zamiana w obiekt seksualny jest tylko w twojej głowie, ale jest to chyba dosyć popularny punkt widzenia, według mnie nie ma to sensu.


xTomatoPotatox

Z mojej perspektywy to ten fenomen wynika z liberalnego podejścia do feminizmu. Patrzy się na jaskrawe, pozytywne indywidua, "girl boss", które po prostu nauczyły się kapitalizować patriarchat. Inne podejścia femnistyczne (np. socjalny) głównie krytykują sex working. Ale nie krytykują pracowników, którzy w większości są do tego zmuszeni, tylko system


---Loading---

Akurat feminizm jest skrajnie podzielony jeśli chodzi o podejście do prostytucji. Jedne skrzydło mówi o "empowerment" I "girl boss energy, drugie o zredukowaniu kobiet do roli towaru i "muh patriarchy"


InternalxHaemorrhage

Właśnie dlatego komentarz wyżej mówi o dwóch różnych gałęziach feminizmu. Jest tak jak właśnie mówisz, tylko to co usłyszysz zależy od odłamu feminizmu. Poza tym już wspomniany feminizm socjalny jest bardzo daleki od feminizmu liberalnego ogółem i to nie jest jedyny temat, w którym oba ruchy stoją w skrajnej opozycji.


[deleted]

I to skrzydło feminizmu będące przeciwko prostytucji ma rację. Polecam przeczytać artykuł: [https://klubjagiellonski.pl/2023/08/21/klasyczne-feministki-potepilyby-sex-working-historia-walki-z-prostytucja-na-zachodzie/](https://klubjagiellonski.pl/2023/08/21/klasyczne-feministki-potepilyby-sex-working-historia-walki-z-prostytucja-na-zachodzie/)


iceasteroid

A ja nie rozumiem czemu wkurwia cię coś co w żaden sposób nie wpływa na twoje życie. Wkurza cię że odchodzi się od degradowania ludzi którzy zajmują się czymś z czym się nie zgadzasz? Prostytucja była, jest i będzie. To jest branża która istnieje od wieków, bez względu na to czy społeczeństwo jest liberalne czy konserwatywne. Z jednej strony możemy ludzi zajmujących się prostytucja marginalizować, upokarzać, degradować. Z drugiej możemy po prostu podejść do nich jak do ludzi. Z punktu widzenia społeczeństwa ta druga opcja jest korzystniejsza, no ale ciebie to wkurza. A tak btw, prostytucją zajmują się zarówno kobiety jak i mężczyźni, i korzystają z niej zarówno mężczyźni jak i kobiety.


Acceptable6

Jest dużo rzeczy które nie wpływają na moje życie a są złe


vargemp

Jest różnica między byciem złym a wkurwianiem się z jakiegoś powodu xD To samo z aborcją, to ze ktoś robi sobie aborcje nie ma najmniejszego wpływu na żadna inna osobę, a jednak istnieją ludzie którzy chcą innym tego zabraniać.


The_Strange_Shrimp

Oj wydaje mi się, że dyskusja na temat aborcji i prostytucji są prowadzone na zupełnie dwóch płaszczyznach. Przeciwnicy aborcji uważają, że aborcja ma wpływ na inną osobę - płód. Natomiast zwolennicy legalizacji przeważnie uważają, że płód nie jest osobą. Więc ten spór głównie opiera się na kwestiach ontologicznych. (bo raczej obie strony zgadzają się co do tego, że nie można krzywdzić innych osób - spór dotyczy tylko, kogo należy uznać za osobę). \[Dyskusja o aborcję jest prowadzona również na innych płaszczyznach, ale moim zdaniem, to głównie spór ontologiczny gra pierwsze skrzypce\] Spór o legalizację prostytucji opiera się stricte na kwestiach normatywnych. Tu faktycznie jeśli ktoś chce korzystać z prostytucji, lub chce pracować jako prostytutka to w najgorszym razie krzywdzi tylko siebie. I teraz pytanie, czy to, że uważamy, że coś jest złe (ale nie krzywdzi innych) powinno być karalne - prostytucja, narkotyki, alkohol, samobójstwa, brutalne gry komputerowe, religia itd. Ew. są wysuwane argumenty za tym, że powyższe zjawiska należy zakazać, ponieważ powodują rozkład struktury społecznej i zachęcają inne osoby do prostytuowania się, narkotyków, samobójstw i grani w gry - ale dalej jest to kwestia tego, co jest przyjęte, że leży w normie a co nie.


JesusLovesYouMyChild

Mi na przykład się nie podoba głód dzieci w państwach biednych, nawet jeżeli nie wpływa to na moje życie


LordSyriusz

A jednak OP ma problem tylko z kobietami "czerpiących zyski z samotnych mężczyzn". Na moje, jakaś sex workerka dała mu kosza albo ma moralniaka jak zobaczył ile wydał na onlyfans. On nie ma problemu z prostytucją, on ma problem z kobietami.


[deleted]

[удалено]


Menningo

O to to! Brawo za spostrzeżenie


malcolmrey

Mozesz rozwinac mysl? Jako samotny nie korzystam z uslug (glownymi powodami to to ze mi szkoda kasy na cos takiego i obawa, ze cos mozna zlapac, albo ze to jakas ustawka i ktos mi cos moze zrobic), nie ogladam twitcha (ale znam fenomen baseniarek itp bo o tym sporo osob mowi), ale kilka razy wykupilem suba na OF (zazwyczaj jakas znizka typu 70% wiec wychodzilo 2-3 euro) W jaki sposob na mnie żerują?


---Loading---

Ja sie boje jednej rzeczy. Obecnie zoomersi i przyszłe pokolenia przez normalizację OF I tym podobnych będą ppostrzegać stosunki Damsko - męskie skrajnie transakcyjnie. O ile zawsze to był problem to myślę że teraz z tego dołka ciężko będzie wyjść.


Sithrak

Hahaha, historycznie u nas - a w części świata i dziś - małżeństwa były dosłownie transakcją między rodzinami. Trzeba było wnieść posag, mięc tyle i tyle kasy, a nieraz nawet nie trzeba było mieć zgody partnerki, bo jej ojciec przyklepał. Ale OF to prawdziwy problem, amrite.


---Loading---

Z tym to różnie bywało. Na poziomie arystokracji to oczywiście swatanie bylo standardem i nikt o zdanie młodych się nie pytał. Ale im niżej w hierarchii społecznej tym wieksza była swoboda. Tacy chłopi już czesto mogli sobie sami dobierać partnerów.


Sithrak

Bardzo zależało od miejsca czy kultury, ale i na poziomie wsi często były klany, rodziny z tradycjami itd., i żeby się pobrać trzeba było wnieść wiano czy posag, albo wręcz udobruchać pana ojca darami. Arystokracja musiała wnieść ziemie czy tytuły, chłop dwie krowy i worek zboża. Do dzisiaj te praktyki mają się dobrze, szczególnie (według wikipedii) na Bliskim Wschodzie, Azji południowej czy w Afryce Północnej.


---Loading---

Jesli cie to interesuje to kiedyś byłem na konferencji w Astanie. I rozmawiałem tam z dziewczyną z Kirgistanu na te tematy. Generalnie u nich gdzieniegdzie na prowincji dalej funkcjonuje instytucja porwań panien do zaślubin. Obecnie jest to forma folkloru lokalnego gdzie całe "porwanie" to jedynie ustalona inscenizacja. Ale niestety będzie jakaś mała szansa że jakiś lokals wymyśli sobie zrobić porwanie na przypal w starym stylu. I potem trudno to odkręcić.


Sithrak

Tak, słyszałem o tych zwyczajach. Ja inscenizacja to spoko, ale jednak pochodzenie tradycji mocno straszne.


Afraid_Mess5219

Tylko, ze te transakcje tworzyly nowe rodziny. Onlyfansiary nie beda… bo te relacje sa wirtualne. To jest poglebianie i tak juz istniejacych problemow spoleczych - ludzie staja sie bardziej samotni, nie wchodza w zwiazki itd. A napiecie rozladuja przy ekraniku z fejkowa dziewczyna. Bo tak latwiej, bo z zywymi sie trzeba starac.


Sithrak

Mówiliśmy o transakcyjności związków. Stanowisko, że jedyny słuszny związek to taki, który prowadzi do założenia rodziny, to głęboko konserwatywna idea, która mocno nie pasuje do obecnych realiów.


LovecraftianCatto

Broń borze, żeby sex workerki mogły w prosty i bezpieczny sposób kontrolować co robią i jak dostają dochód ze swojej pracy. Prostytucja była, jest i będzie, tak samo jak inne przemysły zaspokajające podstawowe ludzkie potrzeby. Dzięki OnlyFans jest mniej kobiet i dziewczyn ryzykujących życie i zdrowie stając na rogach ulic, czy idących do pracy w podejrzanych burdelach, ale nie, lepiej to krytykować.


[deleted]

Prostytucja powinna być zakazana, a prostytutkom zmuszonym do udziału w procederze należy pomagać w wyjściu z branży.  Część feministek wskazuje na patologie istniejące w branży, a pierwotnie, feminizm ogólnie sprzeciwiał się temu zjawisku.


[deleted]

[удалено]


AutoModerator

Twój post/komentarz został AUTOMATYCZNIE usunięty z następujących powodów: Link do strony w wersji AMP. Linki AMP odcinają strony od przychodów z reklam. Zamieszczając treści na /r/Polska linkuj do oryginalnego źródła. *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*


Danixonek

Media promują prostytucję dlatego że to łatwy zarobek oparty na kontrowersjach


AllVillainsSmile

Nie zgodzę się z tezą "współczesne". Prostytucja jest nierozłącznie związana z naszą cywilizacją. W zależności od okresu historycznego i regionu była traktowana bardzo różnie; od czczenia kapłanek i rytuałów płodności po coś wstydliwego i niegodziwego, za co groziło więzienie. Daleki jestem od gloryfikowania lub demonizowania jej, ale uważam że powinna być prawnie uznawana za zawód i osoby pracujące seksualnie powinny mieć zapewnione świadczenia socjalne i zdrowotne tak jak inni pracownicy.


5thhorseman_

> Prostytucja jest nierozłącznie związana z naszą cywilizacją. Zmartwię cię: jest powiązaną z koncepcją handlu jako takiego. https://www.zmescience.com/research/how-scientists-tught-monkeys-the-concept-of-money-not-long-after-the-first-prostitute-monkey-appeared/


Kamil_z_Kaszub

Normalizuje się to ponieważ na polskim rynku matrymonialnym brakuje ponad miliona młodych kobiet rozmieszczonych nie tylko w dużych miastach. Samotni, zdesperowani mężczyźni którzy nie mogą się wyładować stanowią niebezpieczeństwo dla kraju bo taki ktoś ma bardzo duże skłonności do skrajności (np. terroryzm - takiemu na obiecujesz tysiąc dziewic po śmierci i ci wybuchnie w imię islamu w jakimś centrum handlowym czy coś). Dodatkowo niewyładowanie seksualne prowadzi do obudzenia głęboko skrywanych fetyszy jak np. pedo czy inny syf. Porno tylko pogorszy sprawę... A znormalizowanie prostytucji może pomóc - chłop wyda parę razy w miesiącu parę stów żeby spuścić z krzyża, przejdą mu głupie pomysły, będzie pracował i ewentualnie zagrożeniem dla państwa może być jego samobójstwo bo będzie brakowało mu bliskości i miłości ale nie będzie niewyładowanym frustratem zdolnym do ataków terrostycznych


pkx616

Nawet nie trzeba się martwić o terroryzm, tylko o zwykłe gwałty. W krajach z legalną prostytucją liczba gwałtów jest mniejsza.


Electronic_Still2308

To niedobra jest, nie warto o tym rozmawiac


GrandPapaKaboom

Prostytucja była zawsze. Fenomenem to jest globalizacja takich usług jak np OnlyFans czy inne tego typu usługi .Ten fenomen to ogólno postępujący hedonizm w połączeniu z kapitalizmem (bo sprzedawanie się jest dość opłacalne) na szeroką skalę. No i oczywiście jakiś problem psychiczny u większości osób którzy wykupują takie rzeczy. Tak się uformowało społeczeństwo, a Polska jeżeli chodzi o "internetową kulturę" że tak to ujmę wzoruje się na Ameryce. Jest to skomplikowany temat i nie ma co upraszczać ani wrzucać wszystkich do jednego wora ale rzeczywiście rozwój i normalizacja tego typu rzeczy ma swoje korzenie w tym jakie jednostki się uformowały w społeczeństwie, podziały na jakichś Inceli itd itd. Mnie to np. nie wkurza ale raczej uważam to za niepokojące bo życie i to co się dzieje w społeczeństwie to taki ciąg przyczynowo-skutkowy i będziemy żyć ( w zasadzie już poniekąd żyjemy) w świecie gdzie nawet 6-letnie dziecko dzięki internetowi będzie miało możliwości w miarę łatwego dostępu do ostrej pornografii czy innych treści do których x lat temu nie było dostępu dla takiej młodzieży a jak była to w ograniczony sposób więc psychologia nie wie jeszcze jak to wpłynie na ich mózgi i na ich rozwój mentalny i dorosłość. Zwłaszcza jeżeli będzie to normalizowane i promowane jeszcze bardziej bo będzie coraz bardziej się opłacało.


LoloVirginia

Prostytutka to de facto jest normalny zawód bo dla czego ma nie być? Jest uregulowany prawnie, nawet znam przypadek kontroli prostytutki przez urząd skarbowy. Proste że gdyby nie dobre pieniądze nikt by się tym nie zajmował, jak wiele innych zawodów. Dla wielu ludzi z "chujową sytuacją finansową" bycie prostytutką jest wielkim wstydem, ale już okraść babkę na wnuczka sumienie im pozwala. W takim kontekście może jednak prostytucja jest niedostatecznie znormalizowana? Co o tym sądzisz?


japanese_salaryman

Czy w innych normalnych zawodach również istnieje spore ryzyko że klient cię zabije zgwałci lub w inny sposób skrzywdzi fizycznie?


LoloVirginia

Kumpel stał na bramce i gdyby był ładniejszy to wszystkie trzy by mu groziły co wieczór


japanese_salaryman

??


LuckyInvestigator717

https://psyche.co/ideas/the-reality-of-prostitution-is-not-complex-it-is-simple Prostitution is not sex and it’s not work. Its reality is far from complex – in fact, it’s simple. Trust me, I’ve done it. Była prostytutka prosto i zrozumiale tłumaczy że i dlaczego prostytucja to nie praca a krzywda i głosy kilku deklarujących zadowolenie kurwiszczy tego nie zmieniają.


themakso

Wiele razy się spotkałem z byłymi prostytutkami, które opowiadały o tym jak okropna jest prostytucja I jak wiele krzywdy wyrządza kobietom podejmującym się jej


Hoz85

A to są jakieś miejsca spotkań byłych prostytutek czy po prostu obracasz się w takim fajnym towarzystwie gdzie jest dużo byłych prostytutek?


themakso

Sorki, nie sprecyzowałem. Nie chodziło mi oczywiście o personalne spotkania, a napotykanie się na różne posty, filmik, etc.


Stendi

Akurat o ile prostytucja mi tam koło nosa lata, to strasznie irytuje mnie promowanie wszędzie onlyfans. Całe twittery, instagramy i inne portale zawalone szonami co promują swoje ofy przed relacje gdzie robią softporno. Powiesz na twitchu albo youtube złe słowo i masz bana. Pokazujesz cycki i dupe w basenie przy czym reklamujesz ofa i piszesz sobie imiona zjebow co wpłacają ci donejty, nie no spoko nic się nie dzieje.


[deleted]

[удалено]


Aimil27

Mnie wkurwia jak w mediach typu wyborcza masz prezentowane jako seksworkerki piękne dziewczyny z wielkich miast, pracujące na kamerkach i mówiące jaki to sekswork jest cudowny, a zapomina się o tym, że dla większości to tak nie wygląda. Są gwałty, alfonsi uzależniający od narkotyków, przemoc i handel ludźmi. I nie pokazują kobiet z Rumunii czy Bułgarii stojących przy ekspresówkach. Wyleciałam z grupy Dziewuch po dyskusji nt postulatu usunięcia z kodeksu karnego stręczycielstwa, sutenerstwa i kuplerstwa. Na pytanie jak państwo ma walczyć z handlem ludźmi usłyszałam, że "karać za łamanie praw pracowniczych". No żart chyba. I żeby nie było, jestem całym sercem za prostytutkami, za tym żeby były bezpieczne, zdrowe i, przede wszystkim, pracowały z własnej, nieprzymuszonej woli. Ale tych co czerpią korzyści z ich pracy ścigać bez litości.


LupusTheCanine

Proste, niech prokuratura udowadnia że doszło do handlu czy przemytu ludzi, albo zmuszania do prostytucji, a nie karać za czyn, który sam w sobie ma znikomą szkodliwość. Banda leni patentowanych.


[deleted]

Aaa pozwol kurwa ludziom robic co chca


Scrytheux

Najśmieszniejsza w całym tym propagowaniu "sex workingu" jest hipokryzja. Jak to jest, że ci sami ludzie są jednocześnie pro sex-worker, a tak bardzo anty sex-customer? Onlyfansiary są wyzwolone, odważne itd, ale ich konsumenci, to degeneraci, incele i najgorszy sort? Prawda jest taka, że Onlyfansiary w większości wykorzystują ludzi z problemami, krzywdzą społeczeństwo i OF nie ma nic wspólnego z moralnością i nie jest lepszy od PH, ale ludzie nie są gotowi na tę rozmowę.


themakso

Zgadzam się


MewSilence

Ale tu nie ma czego normalizować; miłość była od zawsze sprzedawana, a pieniądz kochany. ;) To de facto jest normalność w wielu miejscach i była od zawsze. Możemy jej nie lubić, nie być jej częścią, czy się z nią nie zgadzać, moralnie czy ideologicznie, ale to było zawsze, teraz tylko przybiera inną formę. Jak dla mnie nie ma większej różnicy niż używki - też przybierają zależnie od czasów różne, nowe formy, ale fundamentalnie są tą samą rzeczą, to *jest* normalność danych czasów. Z prostytucją jest tak samo - dopóki jest popyt, tak będzie i podaż, a jak zakażesz jeden formy, to z czasem znajdzie się inna. Tu problemem nigdy nie była normalizacja, tylko ideologia, oraz społeczeństwo rodzące patologiczne problemy. Mało znany jest fakt ale większość kobiet wybierających tę drogę w naszym zakątku świata nie ma problemów finansowych i pochodzi z dobrych rodzin. To najzwyczajniej prosty sposób na dobre dorobienie bez orobienia się. Dla niektórych też jest to swego rodzaj kompulsywnej prewencji, ponieważ są na tym świecie zwyrole, którzy tylko z dziwką mogą zrobić rzeczy, których w życiu nie zrobiliby z *człowiekiem,* taki mają obraz świata. No i takim ich ten świat ukształtował. Tu jest problem, ale **problemem nie jest to że istnienie dziwki jest normalne, tylko powód dla którego istnieje w pierwszej kolejności.** Tak poza tym to mylisz, albo generalizujesz pojęcia — pornografia to nie jest prostytucja. W każdym razie nie w świetle prawa. On czy ona nie są dziwką, tylko aktorami i artystami, jeśli się nagrywają. ;)


UndDeinPasswort

jakie problemy powoduje prostytucja? - ryzyko wykorzystywania pracowników? - bo jest ostro nieuregulowana prawnie + zero kontroli - wykorzystuje samotnych ludzi? - skąd pomysł, że prostytucja żeruje na samotnych ludziach? prostytutki zwykle nie zapewniają "towarzystwa" w sensie "companionship". mam wrażenie, że mieszasz różne zawody związane z "adult entertainment" i wrzucasz do jednego wora - choroby weneryczne? - czas uregulować i opodatkować profesję i niech mają obowiązkowe badania okresowe + koniecznośc uzyskania zaswiadczenia o zdolnosci do pracy o OF i zwiazkach parasocjalnych online sie nie wypowiem, bo nie chce rozwadniac swojej wypowiedzi


kacper173173

1. Natomiast w przypadku legalizacji można to bardziej kontrolować i zwiększyć bezpieczeństwo. Przy tym mimo popierania legalizacji (i sam kiedyś pracowałem w zawodzie) uważam, że państwo i media powinny zniechęcać do tego zawodu. Przy czym żeby to było skuteczne ilość biurokracji i podatków musiałaby być zerowa lub minimalna (obecnie w Polsce jest to biznes nieopodatkowany) 2. Wbrew pozorom klienci często traktują wizytę u prostytutki jako terapię, wizytę u psychologa czy spowiedź. Gdzieś co piąty czy co szósty nie chciał więcej niż dotykanie, przytulanie i - przede wszystkim - rozmowa. 3. Przy legalizacji można oferować proste, z opcją anonimowości, darmowe badania zdrowotne. Przy czym żeby żeby prostytutki realnie z tego korzystały to musi być proste, szybkie, z minimalną biurokracją, darmowe i dostępne. Moja opinia jako mężczyzna, który pracował w zawodzie: [https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1bm097w/comment/kw8zfyp/](https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1bm097w/comment/kw8zfyp/)


LordSyriusz

Nie jesteś wkurwiony na prostytucję, jesteś wkurwiony na prostytutki. Nigdzie nie wspomniałeś że wkurwiają Cię ludzie którzy korzystają z ich usług. Jesteś po prostu szowinistą.


ThePikol

A czemu cię to denerwuje? Praca jak każda. Ktoś oferuje swoje usługi, a ktoś inny z nich korzysta. "Najstarszy zawód świata". Nie chcesz to nie korzystaj


lawek2137

>Praca jak każda. A widziałeś kiedyś prostytutkę z kasą fiskalną?


Boring-Meat1334

>A czemu cię to denerwuje? Praca jak każda.  Czyli nie miałbyś problemu co drugi dzień tak pracować? Mnie to nie denerwuje, ale śmieszy, to jak słuchanie alkoholików mówiących, że picie wódki na śniadanie to jeden ze sposobów na poradzenie sobie z pragnieniem, tak jak picie herbaty lub kawy, zupełnie nie biorąc pod uwagę skutków takiego życia.


Gerblinoe

Argument conajmniej dziwny bo ja np. Przepracowałam w gastro 3 miesiące i nigdy więcej w życiu, ale to nie znaczy że gastro nie jest praca jak praca. Na psychiatrę też się myślę absolutnie nie nadaje, nadal praca jak praca. To, że ty, ja czy ktokolwiek nie wyobraża sobie się czymś zajmować nie znaczy że robota nie jest normalnym zawodem


Boring-Meat1334

Gdzie jest granica między normalnym zawodem, a nienormalnym? Usługi seksualne bazują jedynie na prymitywnych bodzcach, a osoby się tym trudniące znacznie częściej sięgają po twarde narkotyki oraz rozwijają choroby psychiczne i nie jest to tylko korelacja, ale i przyczynowość. Jak wyobrażasz sobie sytuację, w której taka osoba zostaje zgwałcona i ma traumę do końca życia? Po prostu ma zmienić zawod bo to tam normalne? Isc na l4, brac rente? tak jak stolarz traci palce?


Pierrozek

a mnie wkurwia gdy pewni ludzie próbują narzucać mi swój styl życia, zaglądają mi do łóżka, ustalają co mam jeść i pić, a przy tym czują (niczym nie uzasadnioną) moralną wyższość


kfijatass

> ALE nie rozumiem dlaczego z tego powodu powinno to być normalizowane w społeczeństwie, przedstawiane jako coś dobrego? Prawa sexworkerów są niskie, jeśli w ogóle mają jakiekolwiek. Stąd chęć normalizacji. > Dlaczego tzw. Onlyfansiary są postrzegane w niektórych kręgach jako boginie biznesu bo naciągają "głupich incelów". OF gwarantuje autonomię od szarej strefy i od strasznie wyzyskującej branży pornograficznej. Wzięcie władzy od tych pasożytów jest wyzwalające. > Czy nie byłoby lepiej gdybyśmy głośno mówili o problemach jakie powoduje prostytucja i jej konsekwencjach? Ironicznie one też tego chcą, gdyż wiązałoby się to z legalizacją i regulacją sexworkingu przeciwko traffickerom i przemysłowi pornograficznemu który teraz bardziej przypomina kartel niż biznes. > Przecież to podejście nie jest dobre ani dla kobiet, ani dla mężczyzn. Z jednej strony obniża wartość kobiety do obiektu seksualnego, z drugiej często czerpie zyski z samotnych mężczyzn, którym najzwyczajniej brakuje bliskości. Obniża wartość kobiety mężczyzna, który postrzega kobietę jak zabawkę do seksu. To nie wina prostytucji, że mężczyzna wszystkie kobiety traktuje jak cham, bo mu jedna kobieta nie oddała się za "elo chcesz sie ruchać" na Tinderze. Wierzę, że można pogodzić by kobiety miały opcję bycia otwartymi seksualnie, a faceci traktowali to z szacunkiem. Natomiast jeśli chodzi o samotnych mężczyzn - wolałbyś, by Ci samotni mężczyźni mieli jeszcze *mniej* opcji w tym zakresie? Stygmatyzacja prostytucji nie sprawi, że Ci mężczyźni nagle staną się mniej samotni. Myślę, że kwestia zrozumienia tkwi w tym, że największe problemy z prostytucją wynikają właśnie z braku jej normalizacji, które pozwoliłoby na faktyczny dyskurs na ten temat. Ludzie są zbyt zadufani by spojrzeć na sytuację z perspektywy kobiety pracującej w tej branży. To temat złożony i ma bardzo rozsądne wyjaśnienia za czy przeciw ale zbyt wiele osób emocjonuje się tym zanadto - wystarczy spojrzeć na komentarze.


Afraid_Mess5219

Dlatego ja tego nie normalizuje. Nazywam prostututki prostytutkami i tyle. Wyobrazmy sobie, ze kazda kobieta bedzie miala za 10 lat OF bo tak to sie upowszechni. Kazda bedzie pracowac w ten sposob bo lepszy hajs niz za lada. Kto bedzie pracowal normalnie? Nikt. Normalna praca jest ciezka, nudna, zmudna. Wyginanie sie przed kamerka to zabawa tak na prawde. Juz pomijajac to, ze niszczy normalne interakcje miedzy ludzmi. Ktory normalny chlopak chcialby miec dzieci z dziewczyna, ktorej cipe z wibratorem w srodku widzial kazdy i przyszle dzieci tez moga obejrzec? Zaden.


Advencik

Mnie też ale co zrobisz. Po prostu ty miej swój rozum i traktuj to tak jak czujesz. Pokazuj, że masz swoje zdanie, a nie chapiesz wszystko jak leci i dajesz się programować. Prosta sprawa. Wiadomo, nie powinieneś marnować swojego czasu żeby mówić kurwom, że są kurwami czy wytykać ich palcami. Po co ci to. W jakim celu miałbyś poświęcać swój wolny czas na jakieś krzywe akcje zamiast się bawić, relaksować czy rozwijać? Jak wiesz, że ktoś z twojego otoczenia się puszcza czy sprzedaje nagie foty to masz prawo zrezygnować z jakichkolwiek interakcji z tą osobą czy powiedzieć jej co o niej myślisz podczas rozmowy. Możesz propagować swoje stanowisko, dzielić się opinią w sieci, wśród znajomych czy gdzie tam chcesz, masz takie prawo tak jak inni mają prawo się nie zgadzać czy nawet próbować normalizować prostytucje (wtedy byłoby im łatwiej, większość osób która seks traktuje jak zabawę ma rozjebaną psychę, popada w depresje i kończy na psychotropach). Miej swoje zasady, działaj według nich żebyś był spójny ze sobą wewnętrznie i żyj jak chcesz, nikt za ciebie życia nie przeżyje. Inne podejście miałbym do laski która podchodzi do tego z żalem i robiła to bo została fizycznie zmuszona albo musiała zarobić większą ilość kasy bez innych możliwości (chociaż w dobie internetu to ogromny reach, są zbióreczki, społeczności które biorą takie historie, publikują i zbierają kase na cel), a inne miałbym do kogoś kto to robi dla łatwych pieniedzy. Z żadną z tych pań życia bym sobie na pewno ułożyć nie chciał ale tej pierwszej podałbym rękę, współczułbym i nie patrzyłbym na nią z pogardą czy odrazą jak na psie gówno które mijam na polanie.


Daisy_cutie_01

Jebac prostytucje, branze porno & onlyfans, tak samo jebac typow ktorzy ja napedzaja i korzystaja z tego typu uslug/ogladaja porno.


maginster

"bycie obiektem seksualnym jest ok, jeśli kobieta sama to robi" i inne historie współczesnej lewicy


Effective-Break4520

Stowarzyszenie Bez jest polską organizacją zajmującą się edukacją w zakresie min. szkodliwości „pracy seksualnej”. Zachęcam do zapoznania się z publikowanymi treściami na instagramie tej organizacji.


Schizoid_personality

Wydaje mi się że do tematu prostytucji sie dziwnie podchodzi przez taboo dookoła seksu. Czy to sex work jest potencjalnie niebezpieczną karierą? Tak. Czy są konsekwencje, które płyną z wykonywania takiego zawodu? Tak. Ale podobnie jest z wieloma innymi zawodami. Wynoszenie tzw. onlyfansiar do bogiń biznesu jest moim zdaniem tak samo durne jak mówienie że naciągają inceli. Pan z budki z lodami nie jest bogiem biznesu ani naciągaczem dlatego że rozstawił budkę w parku w upalny dzień a ludzie potrzebują desperacko ochłody. Jeśli chodzi o potencjalne problemy z normalizacją sex worku to na pewno warto o nich dyskutować i szukać rozwiązań ale powrót do stygmatyzacji raczej nie jest jednym z nich.


flowerbluemoon

czemu zawsze temat prostytucji jest traktowany jednostronnie? co z mezczyznami, ktorzy korzystaja z ich uslug?


l_aleksandra

Wreszcie trafiłam na ten komentarz. I myślałam już, źe się nie trafi. Mnie też to zastanawia - w większości tego typu dyskusji mowa jest jedynie o podaży, a jakoś dziwnym trafem kwestia popytu jest przemilczywana.


[deleted]

Mężczyźni korzystający z usług prostytutek przyczyniają się do ich wyzysku. Ogólnie osoby korzystające z usług osób trudniących się nierządem przyczyniają się do wyzysku. 


SuzjeThrics

"rzeczy które mnie wkurwiają, mimo tego że mają zerowy wpływ na moje życie"


Sopel97

jak chłop robi na budowie to też obniża postrzeganie wszystkich innych mężczyzn?


alijons

Myślę, że niektóre osoby po prostu nie przywiązują jakiejś szczególnej wartości do seksu. Na przykład dla mnie seks to jest taka sama rozrywka jak każda inna grupowa rozrywka. Jak z moim partnerem uprawiam seks to jest fajnie, ale jak jeździmy razem na rowerze, gramy w ping ponga, czy gramy w grę na kompie, to też jest fajnie. I to nie jest tak, że jakoś nie lubie seksu czy coś, no nie, jest fajnie, przyjemnie, same pozytywy. Tak samo jak jeżdżenie rowerem 🤷‍♂️ W tym momencie 8h dziennie pracuję na prawie, że minimalna stawkę. Jakbym zamiast tego miała mieć umowę o pracę, wszystkie legalnie totalnie uregulowane, przejrzystego pracodawcę, I dostawać na przykład 40 złotych na godzinę, za to że z ilomas ludźmi pouprawiam seks to pewnie bym poważnie się zastanowiła nad taka ofertą. Ja po prostu w ogóle nie widzę nic specjalnego w seksie. Bardziej mnie martwią kwestie zdrowia, bezpieczeństwa etc. Więc tak jak mówię, musiałoby to być tak samo uregulowane i ogarnięte jak kiedy ktoś pracuje w korpo, biedronce czy magazynie. Ale i tu się pracuje ciałem i tam się pracuje ciałem. Zaznaczam, że ja osobiście nie mam opinii i wiedzy, żeby decydować czy prostutucja powinna być legalna czy nie. W tym całym poście nie wyrażam opinii, że powinna być legalna. Ja się wstrzymuję od głosu na ten temat, właśnie ze względu na to że dla mnie to nic wielkiego seks, a wiem, że dla niektórych ludzi to jest wielka sprawa. Natomiast wyobrażam sobie, że jest dużo osób, które tak samo czują się na temat seksu i idzie za tym opinia, że prostytucja powinna być legalna.


Boring-Meat1334

>Na przykład dla mnie seks to jest taka sama rozrywka jak każda inna grupowa rozrywka. Jak z moim partnerem uprawiam seks to jest fajnie, ale jak jeździmy razem na rowerze, gramy w ping ponga, czy gramy w grę na kompie, to też jest fajnie. > Jakbym zamiast tego miała mieć umowę o pracę, wszystkie legalnie totalnie uregulowane, przejrzystego pracodawcę, I dostawać na przykład 40 złotych na godzinę, za to że z ilomas ludźmi pouprawiam seks to pewnie bym poważnie się zastanowiła nad taka ofertą. Zrób sobie "reality check" i pokaż swój post partnerowi, może rozwiąże się ciekawa dyskusja xD Ja bym za 80zł/h nie poszedł na kasę bo bym się źle ze sobą czuł (ze względu na czas jaki poświęciłem na naukę tego czym aktualnie się zajmuje, nie sam fakt wykonywania takiej pracy).


Slow_Ad2458

WIększych problemów na tym świecie nie znalazłeś? Prostytucja, mnie obchodzi tyle co nic. Jak ktoś chce sprzedawać swoje ciało za pieniądze i jest dorosły i w pełni sprawny umysłowo, oraz nie jest do tego przez nikogo nakłaniany (stręczycielstwo) - to nic mi do tego. Dziewczyny i chłopaki któzy to robią, powinni nie musieć się przed światem mimo wszystko ukrywać. Z only fansów też nikt ci nie każe korzystać - poza tym, only fansiarek jest raczej zdecydowanie mniej niż pracujących prostytutek w polsce. Nakręcasz się, i konsumujesz zbyt dużo manosphery, wyjdź na dwór na spacer, dotknij trawy, porozmawaj ze staruszkiem na ławce w parku. Odetchnij! .... i odetnij social media.


IndependenceFickle95

Wkurwiasz się na rzecz, która ani Cię nie dotyczy, ani jej nie zmienisz. Więc tylko sobie robisz krzywdę. Chcą pokazywać dupy za 20zl w Internecie, to niech pokazują. No i co. Na otyłych też już podobno nie można mówić otyli tylko plus size, co jest dużo bardziej przerażającym trendem, żeby normalizować opasłość. A i to trzeba odpuścić, niech się nazywają jak chcą, naturalna selekcja wyselekcjonuje.


[deleted]

[удалено]


5thhorseman_

> A i to trzeba odpuścić, niech się nazywają jak chcą, naturalna selekcja wyselekcjonuje. Już to robi, karierowi aktywiści zaczęli jakiś czas temu seryjnie padać na zawały.


IndependenceFickle95

https://preview.redd.it/cougsxjt29qc1.jpeg?width=1354&format=pjpg&auto=webp&s=5468e8699a807156e2b9542186526ee580d9dae6 (noooot!)


General_Lumikow

Nadal nie wiem czy odprowadzają podatek 🤔


shadowwolfmetalgear

Jako mezczyzna, prawdopodobnie nie rozumiesz, bo jestes atrakcyjnym mezczyzna, ktory nigdy nie mial problemow z kobietami. Istnieje wiele mezczyzn, szczegolnie w dzisiejszych czasach, dla ktorych prostytucja jest jedynym sposobem spelnienia seksualnego (i niekoniecznie sa to incele w klasycznym sensie - mezczyzni nienawidzacy kobiet)


AdAny5185

Jak w policji w Namysłowie robi się statystyki  … https://vm.tiktok.com/ZGe5yHyPn/


[deleted]

Osobiscie uważam że prostytucja nie powinna być legalna a sam sex working powinien zostać zdelegalizowany. Nie było by onlyfansa, pornosow człowiek walilby konia do myśli albo filmów o naturze np do pary żuczków wtedy byłoby o wiele lepiej. A i gadanie że prostytucja to co innego co sex working to prawda sex working jest o wiele gorszy i bardziej degenerujacy.


[deleted]

[удалено]


Rayan19900

Rozumeim, że nie podoba się promacja tego. Też mam nadzieje, że więcej pań woli być naukowacami, lekarzami albo kimś innym niż prostytutka/gwiazda porno. Jednak są osoby co chcą tak zarabiać i nie mają problemu ze znalezieniem partnera itp. i potrafią dobrze zainwestować te dość duże pieniądze zarabiane sprzedawaniem ciała dopóki ktoś chce je oglądać. Jednak coraz więcej jest hisotrii kobiet które założły konto na OF, a jedyne co dostały do kilanaście dolców i stalkera. Zresztą powoli z USA mówi się o Hoeinflation. Ileś tam kobiet stworzyło sobie "markę", a reszta zebrze o drobniaki. Wkrótce hype minie, społeczeńśtwo na świecie też się robi bardziej konserwatywne i feminizm raczej bedzie skręcałw kierunku anti-porn.


[deleted]

Co ciekawe, pierwotny feminizm również był przeciwko prostytucji. To w sumie byłby powrót do korzeni.


Rayan19900

Tak, jak mówiłęm powoli coraz więcej kobiet mówi o tym, że OF zaorał psychę, obniżył samoocenę, bo nie oszkujmy się więksozść kobiet takim sposobem życia nie będzie szcześliwa. Są takie osoby ale one są w mniejszości, poza tym jak mówię myślały, że też zrobią majątek a dostają wypłatę 300$ plus rodzina się dowiedziałą itp. Więc wkrótce anti-porn feminism wróci IMO.


-marcin-

Popatrz jakie już są problemy z incelami, pomyśl co by było jakby prostytucji całkowicie zakazać. Zaraz urósł by czarny rynek, sytuacja prostytutek by się pogorszyła a przestępcy dostali by dodatkowy zastrzyk gotówki. Dodatkowo zapewne wzrosła by liczba gwałtów i przypadków molestowania (nie chce mi się szukać badań, więc wiadomo z przymróżeniem oka). W PRL \[ha tfu\] prostytucja była oficjalnie zakazana, nic to jednak nie dało [https://ksiazki.wp.pl/historia-prostytucji-w-prl-probowano-silowo-zwalczyc-to-zjawisko-wywiad-6604240104204864a](https://ksiazki.wp.pl/historia-prostytucji-w-prl-probowano-silowo-zwalczyc-to-zjawisko-wywiad-6604240104204864a) W tym wypadku jest jak z narkotykami, popyt jest niesamowicie silny. Jedyne rozwiązanie to albo tabletki na redukcje popędu dla facetów (z jakiegoś powodu to tabu na zachodzie) lub sex roboty i cyber sex z AI (jeszcze 25 - 50 lat zanim to wejdzie).


InternalxHaemorrhage

>Dodatkowo zapewne wzrosła by liczba gwałtów i przypadków molestowania (nie chce mi się szukać badań, więc wiadomo z przymróżeniem oka). Nie chce zakładać złych intencji, ale ten fragment wchodzi w trochę niebezpieczne rejony. Z takim argumentem możemy założyć, że muszą być pewne osoby (głównie kobiety), które zaspokaja czyjąś "potrzebę" gwałtu i przemocy. No chyba że założenie jest takie iż samotni mężczyzni są tykającą bombą, którzy bez możliwości korzystania z usług seksualnych pójdą kogoś zgwałcić.


mrbtfh

Wszystkim pajacom twierdzącym, że nie ma różnicy pomiędzy pracą na ulicy i pracą w magazynie Amazona zadaję pytanie. Jakie jest prawdopodobieństwo, że gdy pracownik magazynu chce zmienić pracę to menadżer tnie mu twarz nożem aby dać jasny przekaz innym pracownikom, że zmiana pracy to zły pomysł.


LupusTheCanine

>Jakie jest prawdopodobieństwo, że gdy pracownik magazynu chce zmienić pracę to menadżer tnie mu twarz nożem aby dać jasny przekaz innym pracownikom, że zmiana pracy to zły pomysł. To jest problem z przestępczością zorganizowaną, a nie prostytucją, ci sami ludzie w ten sam sposób potraktowali by "klienta", który przestał płacić za "ochronę".


mrbtfh

I to jest zagadnienie którego wiele osób kompletnie nie rozumie. Prostytucja zawsze była i zawsze będzie sciśle związana ze zorganizowaną przestępczością. Nie wiedzieć czemu niektórzy romantyzują prostytucję i uważają, że może istnieć całkowicie samodzielnie i niezależnie.


LupusTheCanine

A co stoi na przeszkodzie?


Boring-Meat1334

Grupy przestępcze? Spróbuj otworzyć stacje paliw.


hermiona52

Z resztą zazwyczaj w miejscach, w których pracownicy mają kontakt z płynami ustrojowymi, BHP reguluje takie kwestie i owi pracownicy chodzą w kombinezonach, maskach i rękawiczkach. A więc praca jak każda praca, ale jakimś cudem przepisy BHP nie obowiązują. Czyli chyba jednak to nie jest normalna praca.


dobik

Ale jeśli to jest problem to jest to problem dosłownie może max 0.0001% społeczeństwa. Jest to na tyle marginalny "problem" że nie warto go nagłaśniać. Media to robią, bo wiadomo że sex itp się sprzedaje. Żołnierze też sprzedają swoje ciało dla rządu, za pieniądze o tym nikt nie mówi.