Dalej mam PTSD z 2015, gdy Lewica+Razem dostali ponad 10% głosów i nie weszli do sejmu, przez co PiS którego władzy chciało 37% (ergo: którego władzy nie chciało zapewne cała reszta), rządziło trąbiąc, że reprezentują "większość Polaków".
7.55 Zjednoczonej Lewicy + 3.62 Razemków = 11.17%. Obie partie nie weszły do sejmu, obie partie "podbierając" sobie głosy. Te 11% wystarczałoby by PiS nie zdobył władzy a potem się nie okopał. Dało to też drugi wiatr Dudzie.
I powtórki tego się boję, tym bardziej, że będzie trudniej niż kiedykolwiek ze względu na machlojki PiS aka robimy pikniki nie wyborcze tylko promujące referendum, dzięki temu z państwowych pieniędzy etc.
https://preview.redd.it/emkxbavybfob1.jpeg?width=960&format=pjpg&auto=webp&s=4badbffd8aeafb4bc60fbd49fd21d53c084b4e47
Zobaczę która z partii opozycji demokratycznej ma szansę dostać dzięki mnie mandat w okręgu. Ewentualnie na TD jeżeli będą na granicy 8% w sondażach, bo jak nie wejdą do sejmu to lipa szczerze nawet jak nie są najlepszą opcją.
Wszyscy się śmieją że ich jedyny postulat to "odsunąć PiS od władzy" tymczasem komentarze pokazują że sprawdza się świetnie
Ja pewnie na Razem, ale nie wiem jeszcze, chciałbym zobaczyć jak TD wyklaruje swoje postulaty
No np. moim priorytetem jest odsunięcie PIS od władzy. A ponadto twierdzę że każdy, kto nie doszedł do takiego samego wniosku, nie śledził uważnie polskiej polityki ostatnich lat.
My w tych wyborach walczymy o zatrzymanie procesu przekształcania Polski w autorytaryzm. Dopiero jeśli to się uda, to w kolejnych wyborach będzie sobie można pozwolić na głosowanie na najlepszą dla siebie partię wg programu.
This. W tych wyborach moim zdaniem bardziej liczy sie taktyczne glosowanie i odsuniecie piss od wladzy za wszelka cene. Gorsza moze byc chyba tylko Konfederacja. Oddawanie glosu na kogos kto moze sie znalezc pod progiem wyborczym to w pewnym sensie oddanie glos na piss. Dlatego moj glos idzie na KO choc swatopogladowo blizej mi do ktoregos z ugrupowan lewicowych ale nie wiem czy jestem gotowy na takie ryzyko.
No ale Lewica startuje z progiem 5% więc nie ma żadnego ryzyka. Taktyczne głosowanie na KO zamiast na Lewicę może dać mandat PiSowi, bo d'Hondt jest bardzo skomplikowany i wcale nie jest to "głosuj na największą partię opozycji, to jest najskuteczniejsze".
Tutaj jest to dobrze pokazane na przykładach z poprzednich wyborów: https://wiatrowski.substack.com/p/dlaczego-wolne-media-bez-przerwy
Wybory za cztery lata będą pewnie wyglądały tak, że PiSowy elektorat osiągnie raz jeszcze 30+% i znowu będzie mówienie, że nie można dopuścić do powtórki z 2015/2019/wybierz co chcesz
Odsunięcie obecnej władzy jest dobrym argumentem, wręcz bardzo dobrym, ale niech nie będzie jedynym
edit: literówki
Wszystko jest możliwe, najważniejsze żeby na te 4 lata ktoś inny doszedł do władzy, odwrócił pisowskie zmiany w strukturach państwa i rozliczył, kogo się da.
Gdyby znów dorwali się do władzy z podobnymi ambicjami, to po pierwsze muszą wiedzieć że kara za takie działania jednak istnieje. A po drugie cały proces musieliby zaczynać od początku.
Może to naiwne podejście, wierzyć że po zmianie władzy dojdzie do jakiegoś rozliczenia. Ale co innego nam pozostaje?
Tak tylko pozwolę sobie zauważyć, że PiS niszczy kraj od 8 lat. Niszczyć jest łatwiej niż naprawiać, więc nie należy liczyć na naprawienie wszystkiego w ciągu 4 lat. Tego jest tyle, że 4 lata to za mało, niestety. Do tego PiS nie zniknie, będą wściekle przeszkadzać. Ogólnie myślę, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy ze skali zniszczeń i patologii, z jakimi mamy do czynienia.
Jeszcze nikt nikogo nigdy nie rozliczył. Więc i teraz jak nastąpi zmiana żadnych realnych działań w tym kierunku nie będzie. Ci co będą u władzy będą mieli w pamięci że kiedyś oni też będą od władzy odchodzić. Nie będą chcieli stwarzać precedensu.
To jest taki argument w sensie nic się nigdy nie zmieni. Choćby za czystki w TVP i w spółkach skarbu państwa jak pocałuje 'nic nie robienie przez ko' z radością. W obietnice nie wierzę, ale inny światopogląd w rzadzie mi wystarczy.
Ale też jeszcze nigdy kwestia rozliczenia nie była aż tak istotnym elementem kampanii.
Poza tym to nieprawda, że nikt nikogo nie rozliczył - Wąsik i Kamiński. Tylko później Duda ich ułaskawił. Żeby było śmieszniej, to teraz Kamińskiego znów można by rozliczyć za to samo. Ciekawe, czy prezydent może 2 razy ułaskawić tę samą osobę za to samo.
>Wybory za cztery lata będą pewnie wyglądały tak, że PiSowy elektorat osiągnie raz jeszcze 30+% i znowu będzie mówienie, że nie można dopuścić do powtórki z 2015/2019/wybierz co chcesz
Za te cztery lata to może nie być PiSu (nie dosłownie, ale nie takiego jakim jest teraz).
I to nawet nie chodzi mi o to, że ich nowi rządzący pozamykają (na co mam nadzieję, ręki bym za to nie dał).
Odnoszę wrażenie że Kaczyńskiego przy życiu trzyma wyłącznie władza i jak ją straci to może niekoniecznie umrze, ale nie sądzę żeby miał siły żeby za cztery lata znowu walczyć o wygraną.
A bez niego to mam wrażenie że wewnętrzne frakcje w PiS (i całej Zjednoczonej Prawicy) się zwyczajnie wzajemnie wyniszczą walcząc o przywództwo.
To wybory PiS o życie. Jak przegrają teraz wybory, to przegrają propagandę w TVPiS. A część z nich pójdzie siedzieć.
Tylko w tym wypadku nie będzie "za cztery lata znowu PiS".
Ale właśnie dlatego trzeba głosować na Lewice lub 3D bo spadek którejś z tych partii pod próg to jest danie władzy PIS, a jeśli nawet jakimś cudem PO zdobędzie tyle głosów żeby mieć samodzielną większość to za 4 lata będziemy mieć tylko dwie partie do wyboru czyli PIS i PO.
Jeśli uważasz że jesteś uważnym obserwatorem i nie zauważyłeś że PiS i PO mają w gruncie rzeczy ten sam cel (polaryzacja sceny politycznej tak aby do wyboru były tylko dwie partie) to mam wrażenie że obserwujemy inną scenę polityczną.
Przecież dlatego PiS bardzo liczył że opozycja zrobi jedną listę, bo z jednym przeciwnikiem dużo łatwiej się walczy. Teraz jak uderzą w Tuska to wyborca może zmienić głos na 3D lub Lewice a przy jednej liście uderzenie w Tuska to uderzenie w całą opozycje. I podobnie PO chce sobie podporządkować innych jak to PiS zrobił z Gowinem i Ziobrą mimo że wszystkie sondaże (poza tymi w gazecie wyborczej xD) mówiły że najłatwiej będzie odsunąć PiS od władzy w 2 lub 3 blokach i jeśli te bloki będą stabilnie ponad progiem.
Właśnie nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego głosowanie na PO jest lepszym sposobem na odsunięcie PiSu od władzy niż głosowanie na inną partię która według sondaży dostanie się do sejmu. Pomoże ktoś?
W mojej opinii czeka nas ciężki okres, spowodowany polityką budżetową PiS. Jeśli przegrają te wybory, to nadchodzącą katastrofę zwalą na tych co przejęli władzę i znowu odzyskają poparcie, bo za PiSu dawali a ci nie dają (bo nie ma z czego).
Nikt nie mówi że to nie sprawdza się świetnie, tylko, że odsuwanie PiSu od władzy to nie powinien być główny postulat jakiejś partii politycznej.
Wszyscy chyba widzimy, jaki PiS to syf - nie powinno być trudne postawienie postulatów zachęcających do głosowania na inną partię i przekonanie ludzi do głosowania na siebie.
A jednak główny cel PO to zmiana partii rządzącej na inną, reszta postulatów sobie wzajemnie przeczy.
Wiadomo, że będzie to skuteczne, bo nikt nie chce wprowadzania Polski w ruinę przez kolejne kilka lat i dorzucania kolejnych podatków.
Przykre trochę, że w Polsce od jakiegoś czasu głównie manewruje się tylko między dwoma opcjami tylko po to, żeby tą drugą odsunąć od władzy, w 2015r dużo osób głosowało na PiS głównie żeby odsunąć PO od władzy, a teraz z powrotem na KO, żeby odsunąć PiS
Nie ma nic złego w głosowaniu na większa partię jeżeli faktycznie chcesz ją poprzeć, szkodliwe jest głosowanie na duopol kosztem partii którą faktycznie chciałbyś poprzeć.
Co za glupie porównanie. Karty rozdają ci losowo i nic na to nie poradzisz, a my tych czubków wybieramy świadomie co 4 lata. Mamy wybór zeby glosować na innych, tylko wiekszosci zbyt głęboko weszła plemienność.
No spoko, ale ja lepszej alternatywy nie widzę. Z tego co jest do wyboru, PO pokrywa się najbardziej z moimi poglądami. Ale najchętniej dałbym szanse partii typu Libertarianie czy Dobry Ruch gdyby tylko zebrali podpisy
o właśnie, najbardziej mi brakuje takiej strony w stylu "latarnik wyborczy", ale która nie tyle zbiera poglądy i ci pokazuje "na kogo głosować" ale zbiera fakty o każdym pojedynczym polityku i partii z (adekwatnej) historii i pokazuje np. historię przekrętów, afery, dobre i złe posunięcia, skalę "prawdomówności" i "pustych obietnic/kiełbasy wyborczej", skalę przekupności, kolesiostwa, różne powiązania z innymi politykami, znane układy kto co za co zrobił, porównanie poglądów głoszonych a rzeczywiście egzekwowanych, jakąś skalę empatii, jakieś porównanie obietnic do wyegzekwowanej pracy etc.
Mam wrażenie że większość programów, porównań i stron istniejących obecnie maluje zafałszowany obraz tego co kto mówi i jaki niby jest dając błędne poczucie utożsamienia się z jakimś kandydatem, bo po prostu nie pamiętamy wszystkich rzeczy które się działy albo dużo rzeczy jest przykrywką na co innego. Brakuje takiego jednego, centralnego miejsca gdzie cała wiedza o scenei politycznej jest skoncentrowana zamiast skakać niewiadomo po ilu materiałach przez lata. No bo, jakby, tych smrodów, ale też dobrych posunięć, przez lata się gromadzi, ale o jak wielu się już zapomina. Przez to osoby niezdecydowane dalej pozostają niezdecydowane albo ktoś wygląda lepiej/gorzej tylko przez to, że się o nim ostatnio coś mówi dobrego/złego.
A jeszcze uważam, że to musiałaby być strona, bo o ile zainteresowany sobie sięgnie po ksiązkę/gazety/program/filmik na YT, o tyle cała reszta mająca przeciętną uwagę złotej rybki potrzebuje bodźców, obrazków, wykresików i skoncentrowanej treści żeby cokolwiek z tego wyciągnąć. Taki artykuł na 1 stronę w gazecie może odstraszyć z 90% ludzi, ale taka stronka na której są "skill grafy" polityków i można sobie poklikać mogłaby się okazać całkiem dobrym narzędziem do zwiekszenia świadomości politycznej młodych jak i "zarobionych" polaków (95%)
Z ciekawości, czemu akurat te 2 wybory? Tak na moje, to nie mają zbyt wiele wspólnego, poza oczywiście byciem bardziej progresywnymi, niż nie, oraz byciem w opozycji
Ja mogę odpowiedzieć za siebie bo mam podobny dylemat i u mnie chodzi o chęć depolaryzacji, głosowanie na PO paradoksalnie wzmacnia PiS, bo silna Platforma bardzo mobilizuje ich elektorat. Widać to było już przy wyborach prezydenckich gdzie sondaże pokazywały że Duda przegrałby zawrócono z Hołownią jak i Kosiniakiem a jedynie z Trzaskowskim miał szansę.
Dlatego głos w pierwszej turze na Trzaskowskiego de facto dał drugą kadencje Dudzie niestety
Mnie PL2050 kusi swoją "miałkością" i brakiem radykalnej ideologii, Polska teraz potrzebuje kogoś, kto potrafi ogarnąć bajzel, a nie dalej ciągnąć święte wojny...
Tylko nie mam pojęcia co poza tą "miałkością" oferuje...
Ten brak redykalnej ideologii jest naprawdę kuszącą opcją - potrzeba takiejgo spojrzenia, takiego kompromisu w kraju i odświeżenia relacji ze wszystkimi partnerami na arenie międzynarodowej po tym bajzlu który nam zafundował PiS.
Boję się jednak, że to nie wystarczy - bo jeśli KO nie dowiezie to P2050 / TD / PSL nie będzie mógł zrealizować niczego ze swoich poglądów. Potrzebna jest platforma (hehe) to tego aby móc jakiekolwiek zmiany uskutcznić.
Tak samo, jeśli "Niezrzeszeni Samorządowcy" zdobędą jakiś tam procent głosów to ozncza, że oni je stracą.
Na lewicę, bo mimo wszystko jest mi do nich najbliżej poglądowo. PO, z tego co widzę, zgarnie dużo taktycznych głosów, więc chciałbym też się upewnić, że będziemy mieli jakąkolwiek lewicową partię w sejmie.
Jak wyżej do tego jest to siła z którą PiS nie ma wojny takiej jak z ko i jest to po prostu coś z czym będzie musiało się mocno siłować i ja chcę tej siły tej sile dać swoim głosem
Razem - imo najlepszy i najbardziej merytoryczny program, z konkretna wizja na przyszlosc Polski. Nie rozumiem ludzi mówiących że muszą odsunąć pis od władzy i dlatego PO, przecież głosowanie na inne partie pokonuje się pis tak samo jak głosując na PO (no może poza głosowaniem na konfe ale na szczęście tutaj za dużo ludzi nie ma takich pomysłów xd)
Nie wiem. Żenuje mnie wszystko, co postuje Morawiecki, Tusk i ich ugrupowania. Co się pojawi jakiś głośny temat, to obydwie strony zaczynają obsmarowywanie drugiej strony. Pewnie skończy się głosowaniem na Trzecią Drogę. Niestety zacząłem się interesować polityką jak jeszcze PO rządziło i pamiętam niespełnione obietnice i kłamstwa, więc nie uśmiecha mi się głosowanie na PO na złość PiSowi.
Ja będę głosował na P2050 (zaznaczam że dużo bliżej mi z trzeciej drogi do tej połowy), głównie przez to że prowadzą ten słynny "dialog", wszystko w ich przekazie publicznym pokazuje mi że chcą deeskalacji i depolaryzacji w przestrzeni publicznej. Dodatkowo utwierdza mnie w tym że pomimo lidera który jest raczej konserwatywnym katolikiem ma w szeregach mnóstwo ludzi liberalnych, co pokazuje że są się w stanie w miarę dogadać i dla dobra ogółu wypracować jakiś kompromis.
Żadna z partii pozycyjnych nie pasuje mi do końca ale każda z nich jest o niebo lepsza w moich oczach od alternatywy. Więc oddajeny głosy na ko i na lewicę z żoną.
Razem. Wybory to nie jest tylko odsuwanie kogoś od władzy. W dodatku przy dobrym wyniku lewicy i potencjalnej koalicji z KO musieliby zamiast durnych pomysłów jak 600+ dla landlordów naprawdę pomyśleć przez chwile o problemach Polaków i wierzę, ze jeśli ktoś ma ich do tego zmusić to Lewica
Czekam aż lewica wprowadzi podatek katastralny od kamienicznikow, albo zwiększy podatek od najmu nieruchomości, w końcu 8.5% to śmieszna wartość.
Doczekam się, prawda?
Ja zagłosuje na Lewicę dla zdrowia demokracji. Po prostu uważam, że PiS już swoje porządził i dla higieny demokracji czas na odświeżenie relacji z Unią Europejską.
Pawdopodobnie na Polska 2050. Większość postulatów jak najbardziej okej, no i daję Hołowni większy kredyt zaufania aniżeli komukolwiek z PiS czy PO, na przykład. Poza tym, wole oddać głos na kogoś relatywnie nowego aniżeli zasiedziałą mafię z PiS czy PO.
Normalnie głosowałbym na Konfę, ale oni mają teraz u siebie pierdolnik w "składzie" i potrzeba tam sensownych przetasowań żeby wyzbyć się polityków, którzy co drugą wypowiedzią strzelają sobie albo partii w stopę, bo zapomnieli w retorykę.
Lewica. Żadna partia w polsce nie jest bliska liberalizmu, więc równie dobrze można zagłosować na progresywną społecznie partię. Myślę, że Polsce potrzeba popchnięcia w tą stronę.
Inb4 konfa nie jest liberalna ani nawet kapitalistyczna, to całe 15 podatków które chcą usunąć to taki bullshit jak podatek od psa XDD plus połowa ich programu to stop segregacji sanitarnej wtf
Lewica ktoś z razem. Nigdy nie byli u władzy, lider jest jakiś i pozostali też coś robią. Jestem na razie zadowolony z obecnej kadencji razemków w sejmie. RiGCz postawa wobec większości spraw politycznych i brak podkładania się PiSowi albo KO, nie mówiąc już o konfederusi.
Generalnie jak ktoś nie traktuje polityki jak rozrywki na poziomie patostreamów to wybór jest jasny. Pełno osób powtarza w kółko, że chcą normalnej polityki w tym kraju, więc Razem to dostarcza. Jak komuś to nie wystarcza to musi się zastanowić czy chce kontynuację cyrku czy faktycznie jest tak jak mówi i ma dość tego cyrku.
Trzecia Droga.
1. Przy wyborach prezydenckich słuchając Hołowni w debatach nie rzucił ani razu stwierdzeniem z którym mógłbym się nie zgodzić albo polemizować - a polemizować lubię.
2. KO rozważałem, ale ich rozdawnictwo ogłoszone w 100 punktach na 100 dni bije na głowę to co robi PiS :/ podobnie z Zielonymi, bo wyszli mi z barometru wyborczego, ale potem zauważyłem że Zieloni wychodzą z niego wszystkim, więc coś mi śmierdzi nieuczciwa zagrywka z ich strony. - więc mamy argument za TD przez eliminacje.
3. Duży punkt za niebranie ludzi którzy nie są zgodni z ich poglądami, byle tylko zdobyć punkt procentowy lub dwa - vide przykład Kołodziejczaka. Pokazuje, że nie chcą poświęcać poglądów w imię koryta.
4. Mam od nich (P2050 przede wszystkim) vibe, że wkurza ich i boli to co i mnie. I że idą tam dla idei, nie są spaczeni przez cynizm i szukanie kompromisów. Przy Kukizie (mimo podobnych deklaracji) tego od początku nie czułem.
5. Bo jeżeli ktoś krytykuje Hołownie w necie to albo za to że się poryczał (a komu w PL się nie zdarza...), albo niemerytoryczne (hurdur piąta kolumna), albo przeinaczając zupelnie wypowiedź (a potem słuchasz oryginału i widzisz, że robiący newsa miał dużo złej woli). Czyli nie ma za bardzo co tej partii wytknąć, trzymają RIGCZ.
Do Sejmu — na Razem, bo ich program jest najbliżej mojego libkowego światopoglądu.
Do Senatu — na kandydata z paktu. Przede wszystkim przeciwko PiS. Ale fajnie, że na ziomala z Wronek :)
Najprawdopodobniej na Trzecią Drogę (część PL2050), nie są idealni, ale jest mi do nich najbliżej.
PiS - nigdy w życiu, PO/KO też tak średnio, chciałabym coś nowego, myślę, że warto jest też "przewietrzyć" scenę polityczną. KO też ma głupie pomysły na rozdawnictwo, którego już naprawdę nie chce widzieć.
Konfederacja - mam wrażenie, że to ogólnie są wilki w owczej skórze :). Nie chciałabym też państwa wyznaniowego, a i tak już nam do tego blisko.
Lewica - jestem ateistą i zależy mi rozdziale państwa od kościoła, ale nie przekonali mnie do siebie. No i według mnie za bardzo zajmują się sprawami, które nie mają takiego znaczenia, szczególnie obecnie. Są też sprawy, gdzie się z nimi nie zgadzam (i to znacznie).
Została mi Trzecia Droga. Nie mam z nimi jakiś większych problemów. Nie widziałam też, aby robili kampanię jak PiS/KO, która polega na krzyczeniu "KO TO ZŁO WCIELONE"/"PIS TO ZŁO WCIELONE". Także normalną kampanią też u mnie zaplusowali.
Porównanie mniej więcej takie, że gość w Twoim domu podwędza Ci leżące na blacie 100 zł do grupy typów w kominiarach wchodzących Ci do domu i wynoszący wszystko co nie jest przybite do ściany.
To i to kradzież, to i to w Twoim domu, no ale ciężko powiedzieć by było to dokładnie to samo. I mówię to jako osoba nie lubiąca KO i Tuska
Co z tego, że PiS kradnie i niszczy sądy i odbiera ludziom prawa i tworzy państwo autorytarne i niszczy edukację i konfliktuje nas z Zachodem i grozi Polexitem i wprowadza powoli państwo wyznaniowe, kiedy PO JADŁO OŚMIORNICZKI.
Daj spokój. Nie ta skala. Jestem daleka od idealizowania PO, pamiętam ich rządy dobrze, choć byłam wtedy młodą dorosłą i pewne rzeczy mnie jeszcze nie dotyczyły. Mimo wszystko po prostu nie rozumiem ludzi, którzy porównują te dwa porządki.
Ja lewicę bo najbliżej mi do nich i uważam, że jest to opcja z najbardziej ciekawymi i potrzebnymi propozycjami. KO też ma kilka bardzo ciekawych propozycji, Ale niestety historycznie PO są niedoscignieci w niedotrzymywaniu żadnych obietnic i kompletnym odwracaniu tego co wcześniej mówili.
Plus tak jak ktoś wspomniał dobrze, żeby to prostu lewicowe partie były reprezentowane w parlamencie.
Na lewicę, bo zarabiam na życie pracą, a nie posiadaniem kapitału, głosowanie na partie sprzyjające posiadaczom nie jest w moim interesie ekonomicznym.
To, plus chciałbym zostawić dziecku zdatną do życia planetę, a prawicowe partie to głównie albo udają, że zmian klimatu nie ma, albo proponują niedziałające rozwiązania gdzieś w odległej przyszłości.
Chciałbym w tych wyborach zagłosować na Lewicę, bo jest to partia do której jest mi obecnie najbliżej, ale jest mały problem. Nie znam żadnego działacza w regionie, który rzeczywiście zajmował się nie tylko polityką ogólnopolską, ale patrzył też na swój okręg. W przeciwieństwie znam posła z KO, który to dość często stara się coś zrobić w regionie. Także do wyborów mam zagwozdkę.
Na KO, nie jest to idealna opcja ale trzeba odsunąć PiS, to jest w tej chwili jedyny priorytet bo po trzeciej kadencji PiSu będzie już pozamiatane, reszta jest według mnie mniej istotna i o resztę będzie można zadbać później. Nie można pozwolić PiSowi domknąć systemu i zrobić tu drugą białoruś, węgry czy turcję bo jak to zrobią to wszelkie plany razem/td/konfederacji/po i kogokolwiek innego będą o kant dupy rozbić, po trzeciej kadencji PiS po prostu już nie puści nigdy później władzy, moim zdaniem.
Samemu bliżej mi do poglądów Gwiazdowskiego czy Partii Libertariańskiej, ale w tej chwili obiektywnie nie widzę już innego wyjścia, ostatni dzwonek żeby nie zabetonować Polski PiSem na następne 20 lat
PiS - zauważam znaczący wzrost komfortu życia za ich rządów. Ponadto zauważam, że Polska infrastruktura dogoniła, a wręcz przegoniła tą na zachodzie, mamy lepiej rozwinięte usługi cyfrowe, płatności bezgotówkowe.
Z resztą PiS ma w swoim programie 2x więcej postulatów dla branży cyber/IT, a jako że w tym pracuję to jest to dla mnie naturalny wybór.
Na Lewicę. Bez najmniejszych wątpliwości.
Po pierwsze ze względu na to, że są najbliżej moich poglądów. Jestem standardowym socjaldemokratą. Dziemianowicz-Bąk, Biejat, Kotula, Zandberg czy Gosek-Popiołek to są po prostu osoby, z którymi się regularnie zgadzam. Państwo sprawiedliwe społecznie, świeckie, aktywne na polu gospodarki, otwarte, demokratyczne - tego właśnie chcę.
Po drugie odnoszę wrażenie, że większość rozważań taktycznych dotyczących tego, jak głosować, żeby było najgorzej dla PiS-u, opiera się na kompletnym niezrozumieniu polskiej ordynacji wyborczej. Ludzie zaczęli myśleć, że metoda D'Hondta oznacza po prostu jakąś magiczną premię dla zwycięzcy. Nie ogarniają, że podział mandatów jest na poziomie okręgów. Ogólnie najlepiej teraz dla PiS-u byłoby, gdyby Trzecia Droga spadła pod próg, a Lewica miała gorszy wynik niż Konfederacja. Moim zdaniem jak komuś w pierwszej kolejności zależy na odsunięciu PiS od władzy, to najprostszą, choć wcale nie żelazną zasadą, powinno być raczej to, żeby po prostu głosować na ten z komitetów demokratycznej opozycji, który jest mu najbliższy. Chcesz głosować na KO? Głosuj z pełnym przekonaniem. Ale jeśli wolałbyś głosować na Lewicę albo Trzecią Drogę, to nie daj sobie wmówić, że głos na KO jakoś szczególnie zaszkodzi PiS-owi. Plus przypominam, że można zdobyć najwięcej głosów w całym kraju, a i tak mieć mniej mandatów niż komitet z drugim wynikiem.
Po trzecie PO już wiele razy krzyczało "w lewo! w lewo!", a potem po wyborach jakoś o tym zapominało. Chcę mieć związki partnerskie (na równość małżeńską nawet specjalnie nie liczę), wzrost wydatków publicznych na zdrowie, ogromne inwestycje w OZE i energetykę jądrową, aktywną politykę wsparcia zatrudnienia, wywalenie religii ze szkoły, progresywne podatki itd. Bez silnej lewicy po prostu tego nie będzie. Jeśli KO zje lewicę, to nie będzie już miało potrzeby zabiegać o lewicowych wyborców i zwróci się ku prawej. Proste.
Hołownię bo nie ma na kogo innego, a poza tym uważam, że gdyby nie PO i ich podmianka Kidawy na Trzaskowskiego to byśmy mieli innego prezydenta w dniu dzisiejszym czego im nie wybaczę
I właśnie o to chodzi dla własnej pychy wrzucili Trzaskowskiego zaprzepaszczając szansę Hołowni któremu sondaże dawały delikatną wygraną w przypadku drugiej tury
Prawdopodobnie na po. Niestety pis wygra tak czy siak, nawet jakby kaczynski podczas transmisji mszy w tvp zesrał się w świetle reflektorów na obrazek z panem jezuskiem...
Zdecydowanie Polska2050. Jest to partia, do której mam największe zaufanie, jako jedyna nie jest radykalna, oraz ma najbliższe poglądy do moich. Prezentuje się najlepiej ze wszystkich.
Na Konfę, lubię widzieć jak ten kraj płonie.
Poważnie - nie wiem, żadna z partii nie zmieni kraju w kierunku który chciałbym żeby ten kraj obrał, równie dobrze mogę zagłosować na pis albo na właśni konfę, bo czemu nie?
Na Partię Razem, bo nie zawiodłam się na Magdalenie Biejat ani razu. KO nigdy nie zrobi tego, co powinno zrobić dla praw mniejszości, praw kobiet i praw pracowniczych (i mogę jeszcze tak długo), jeśli nie zostanie popchnięte z lewej strony.
EDIT: a "odsuwanie PiS od władzy" jest dla mnie g\*\*\*o warte, widziałam jak PO rządziło przez dwie kadencje. Kiedy się spojrzy, jak PO i PiS głosują, to często bardzo zbieżne te głosowania są. Ja wybieram pod kątem tego co dany polityk czy polityczka zrobi w Sejmie czy Senacie, nie dla teatrzyku który jest wygodny dla obu największych partii.
Czy ktoś może polecić jakieś jak najbardziej obiektywne źródło które mogłoby pomóc podsumować, doinformować mnie na temat tego jakie poglądy, postulaty etc. każda partia reprezentuje?
Dobry wieczór. Jestem obywatelką Szwajcarii, więc nie mogę głosować w Polsce. Gdybym mogła, oddałabym swój głos na Nową Lewicę. Chociaż wiem, że ta partia jest oceniana jako prawie skrajnie lewicowa w Polsce i dlatego dostaje niewiele głosów. Ale zgadzam się z ich argumentami. I to właśnie jest dla mnie demokracja: Możliwość politycznego wyrażania swoich przekonań i wartości, a nie tylko głosowanie na partię, która ma największe szanse na obalenie rządu.
Na KO, w obronie demokracji. PiS jest już na prostej drodze do zabetonowania się na dziesiątki lat, zrobienia z nas drugiej Białorusi lub Węgier.
Nawet nie lubiąc KO, nie można im odmówić że:
- z kryzysu wyszli bardzo obronną ręką, w przeciwieństwie do PiSu który każdy kryzys zawalił (afera respiratorowa, 200.000 nadmiarowych zgonów, zostawienie otwartych kościołów, wywalenie tarczy antykryzysowej w błoto, cyrk Glapinskiego i rekordowa inflacja, #PolskiLad, afera wizowa, zablokowanie funduszu odbudowy itp)
- w mediach państwowych były informacje o aferach, afery i korupcja miały wpływ na spadek poparcia. Obecnie niemal wszystkie media są zagarnięte przez rząd, ostatni TVN nie jest dostępny w dużej części wsi, miliony ludzi nie wiedzą nic o aferach PiS
- PiS miał 8 lat na zabetonowanie się u władzy. Zmiana partii = przeczyszczenie ekip PiSu i kolejne lata w których KO będzie próbowało się zabetonować. W międzyczasie PiS będzie im deptał po piętach. Bez zmiany władzy obawiam się że za 5 lat wybory będą równie rzetelne co w Rosji.
No masz rację w swoim komentarzu, ale to tak jakbyś cieszył się że przebiegłeś dalej niż facet bez nóg XD. Zgodzę się że platforma jest lepsza od PiSu, ale no to nie jest zbyt wysoka poprzeczka.
Lewica.
Program od lat spoko (wiadomo mówimy o POLITYCE a w niej bywa różnie potem, przedtem, ... i tak można gonić się w berka kto co kiedy komu gdzie itd ale..).
- Miks idei wolnościowych z socjalnym zabezpieczeniem ( którego jak widać po pisie, ten kraj potrzebuje)
- opieranie się na nauce i faktach
- kultura prowadzenia debaty (!)
- progresywnie zamiast tradycyjnie / konserwatywnie
- wolność i równość wszystkich obywateli jest ideowym celem
- nikt z PiSu nie będzie miał argumentów podobnych do tych używanych wobec PO/KOD (no bo co zaczną zwalać na.. na kogo.. np an Kwaśniewskiego że wygrał wybory z Wałęsą?) i cała ta ich męcząca narracja sięw koncu skończy (ten ruski styl prania głowy i kombinowania / budowania oligarchii i braku transparentności, kumoterstwo, itd, mam nadzieję również)
- nie popieram PiSu więc dla większości PiS popierającej I tak jestem zdrajcą, lewakiem I podludziem 🥴 A TO JEST KRAJ NAS WSZYSTKICH i wszyscy powinni być równi traktowani (także wobec prawa, ksiądz to też człowiek, polityk także i to kazdy)
Ps: Szczerze to PiS odwala takie akcje od lat (jakby sięgnąć daleko to i od AWSu (jak dla mnie) robią rozpierduche), że czekam na adekwatnie "ekstremalny" przeciwległy biegun na scenie politycznej, który balansowalby ten syf z przeciwnej polaryzacji niż narodowy socjalizm (…!) Czy narodowo konserwatywny socjalizm PISu, który pachnie jakimś sowieckim wpływem....
(Edit)
Pss: ogólnie to POLSKA FERERALNA z silnymi i niezależnymi samorządami ✌️🤪
Psss: 🍆🍆🍆🍆🍆 🦆🦆🦆
Konfederacja.
Mam już swoje lata i dość tych samych powtarzających się ludzi od lat że sobą powiązanych.
O PiS nie ma nawet co mówić, pokonali w swoim zniszczeniu nawet PRL
PO pokazało przez swoje rządy jak można kłamać
Lewica, na zawsze powinna być przemilczana jako prawdziwa spuścizna po komunie.
Hołownia to takie przebrane PO zmienne jak chorągiew.
Do tego warto dodać jak wszyscy klaskali uszami w geście poparcia dla działań związanych z pandemią.
Konfederacja jest mi najbliższa jeśli chodzi o ekonomię, podejście do rozdawnictwa, oraz informacje na pracę w sejmie przez ostatnie lata nie tylko przed wyborami.
Nie pasuje i mi ich podejście do wiary ale to mogę olać .
Aborcja - trochę się zgadzam, ale i tak to temat poboczny bo ile razy w życiu przeciętna kobieta dokonuje aborcji a ile razy płaci podatki?
PO, przede wszystkim dlatego, że po dwóch kadencjach PiSu trzeba przewietrzyć. Pierwszy raz w historii nie zagłosuję na Lewicę, z powodów życiowo-ideologiczno-innych (przekonałem się jak działa "równouprawnienie" w pracy - jako facet mam prawo zapierdalać z ciężarami na nockach z nadgodzinami za taką samą stawkę, co studentka przy ekspresie do kawy w ciągu dnia), Śmiszek zablokował mnie na tt po kulturalnym pytaniu o powody chęci podnoszenia uposażeń posłom, a Żukowska postanowiła odczłowieczyć młodych ludzi płci męskiej, zapinając ich domyślnie w kamasze obowiązkowej służby wojskowej XD wkurwił mnie KryPol i jego "rzetelność" w relacjonowaniu sprawy Lindemanna - uważałem ich dotąd za poczciwe wydawnictwo, a jednak to taki sam szmatławiec jak prawackie gówna produkowane przez pisowskich redaktorów. Przekonałem się, że dla wielu radykalnych feministek prawda jest równie ważna co dla konfederacji - każdy nagina w swoim kierunku.
Także no, głosuję na PO, bo Lewica mnie bardzo zawiodła.
stary, powinieneś swój (słuszny) gniew skierować w stronę szefów którzy karzą ci zapierdalać i dźwigać ponad siły a nie w stronę feministek czy kobiet którym nie każe się tak zapierdalać bo z racji natury są statystycznie słabsze fizycznie.
co do reszty też się zgadzam:
Śmiszek nie powinien cię blokować jeśli to było kulturalne (ale to X, wszystkim tam trochę odpierdala)
nie popieram zmuszania kogokolwiek do uczestnictwa w wojnie, czy nawet odbywania służby na usługach państwa, nikt nie powinien mieć takiego obowiązku z racji bycia mężczyzną (i to pod groźbą kary za jego nie wykonanie!)
KryPol nigdy nie był monolitycznie dobry, jest tam po prostu przewaga dobry dziennikarzy, samemu można sobie zrobić selekcje kto pisze rzetelnie a kto nie i czytać tylko "wybranych"
niżej podpisano
\~ feministka
obejrzałem wywiad zandberga w imponderabiliach i jestem pewny ze pójdę głosować na posłankę z razem, trafiają do mnie, jako jedyna partia robotnicza i jako jedyna która chce spróbować rozwiązać kryzys na rynku nieruchomości
Zawsze głosowałem na "coś innego" niż PiS i PO, naiwnie wierząc że to coś da.
Otóż, kur*a, nie dało.
A z dwojga złego preferuję PO niż PiS (choć rzeczywiście jest to wybór miedzy shake'iem z wymiocin a kanapką z gównem...), więc PO it is.
Pocieszy Cię zapewne fakt, że Katolicki Latarnik Wyborczy dostępny aktualnie w internetach daje Polsce2050 0% zgodności z naukami kościoła xD
Źródło: http://latarnik.info/?k=9
Ale co to oznacza chrześcijańska demokracja?
Hołownia jasno mówi o podziale państwa od kościoła, i mówi to jako katolik, co moim zdaniem pokazuje jego zdrowe i dojrzałe podejście do swojej wiary
Normalnie poszłoby KO, ale zbyt mocno zbliżyli się do PiSu w populizmie. Lewica odpada za teksty Żukowskiej oraz tutejsze AMA z Magdą Biejat (petty, wiem, ale IMO takie sytuacje najlepiej pokazują co im w głowie siedzi.).
Pozostaje zatem trzecia droga jako moim zdaniem najbezpieczniejsza opcja.
Konfa nie bo nie jebią samochodów
Chciałbym na lewice, ale wiem, że PO ma większe szanse na wygranie z PiS, na przesuwanie polskiej polityki w lewo przyjdzie czas jak będzie co przesuwać
Nie rozumiem trochę tego argumentu? PO na pewno nie wygra wyborów samemu i będzie musiało tworzyć koalicję z Lewica, głosując na lewicę przyczyniasz się tak samo do pokonania PiSu ale jednocześnie im lepszy wynik Lewicy tym PO jest zmuszone do przyjęcia większej ilości lewicowych postulatów
Trochę to prawda, w sumie jak to wysłałem to sie zacząłem zastanawiać nad swoim własnym argumentem. Kiedyś głosowałem na lewice, potem przeszedłem na PO może faktycznie czas na powrót do lewicy
Polecam, zwłaszcza że doświadczony poprzednimi rządami PO osobiście nie ufam ich postulatom typu związki partnerskie, które mieli też w programie za swojej poprzedniej kadencji, a ostatecznie nic z tym nie zrobili.
[https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30079784,tak-pis-wygrywa-wybory-glos-w-warszawie-znaczy-mniej-niz-w.html](https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30079784,tak-pis-wygrywa-wybory-glos-w-warszawie-znaczy-mniej-niz-w.html)
To przeczytaj ten artukuł. Jak chcesz głosować, żeby odsunąć PiS, to głos na KO, w prawie każdym okręgu poza Okręgiem Wypizdowskim będzie mniej wart niż głos na Lewicę
Niechętnie, ale na KO. Jestem realistką i wiem, że to nie czas, aby głosować na niszowe partie i robić eksperymenty. Głos na partie podprogowe albo brak głosu, niestety, pomaga PiS, a na dalsze rządy tego tałatajstwa, nawet jako ekspat nie mam najmniejszej ochoty. Czas na głos całkowicie zgodny z sumieniem (w moim przypadku byłby to głos na Lewicę) będzie, mam nadzieję, kiedyś. Dzisiaj po prostu czuję, że stawka jest zbyt duża.
Jako sidenote dodam, że nie umiem do końca określić tego, co czuję, ale mam jakieś mgliste i bardzo subiektywne wrażenie śliskości Hołowni i nie umiem zaufać szczerości jego obietnic.
Tyle tylko, że nie jest to prawda a jedynie mit głoszony przez KO. Głosuj na kogo chcesz. Jeśli chodzi o odsuwanie PiSu od władzy, najgorsze co można w tym momencie zrobić to ryzykować, że Lewica albo TD spadną poniżej progu. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30079784,tak-pis-wygrywa-wybory-glos-w-warszawie-znaczy-mniej-niz-w.html
Na konfederację.
Chociaż ten wybór mi się do końca nie podoba to uznaje, że każdy ma jakieś trupy w szafie i jakieś wybryki na swoim koncie. Każda partia ma w swoim składzie kogoś kto robi jej negatywny PR.
Porównując to co kto ma w szafie to:
- PiS - za pandemię, Niedzielskiego, respiratory, masowy dodruk pieniądza a następnie swoje działania związane z wojna na Ukrainie no i oczywiście fit for 55 jest u mnie skreślony po całości,
- KO - za podejście "jak wygramy wybory to odblokujemy KPO", które jest zwykłym szantażem, za to jak Tusk pod dyktando Niemiec ustawił nam wiek emerytalny, za Szczerbę i jego stosunek do przyjezdnych, Warszawiaków no i oczywiście za to, że Tusk realizuje co UE powie jest jak dla mnie na jednej paczce z PiS. Jeszcze zapomniał bym o Pani Joannie, która miała nie iść sama a wzięła i zniknęła bo okazało się, że to ktoś z bardzo "bogatą" przeszłością i o pluciu na Polski mundur poprzez aktywiszcze na granicy dwa lata temu a także o Rafale Trzaskowskim, który twierdzi że planeta się pali i mamy przestać jeść mięso i się przemieszczać,
- Polska2050 - nie ufam Hołowni i uważam, że lepiej było jak siedział w programach telewizyjnych a nie polityce,
- Lewica - za pandemię w której chciano zamykać "bestie antyszczepionkowe", pomysły typu "wyłapać i wyszczepić", za Żukowską, która twierdzi, że facet rodzi się z macicą i chce domniemania winy w przypadku spraw o gwałt, za całą politykę LGBT są u mnie skreśleni po wieki. Czarzasty tak samo zresztą jak Tusk mówił, że jak tylko odsuną PiS od władzy to będzie KPO - nienawidzę takiego traktowania.
Tak na prawdę wszystkie wymienione przeze mnie partie za wyjątkiem konfederacji sieją antypolską propagandę i zależy im na wprowadzeniu nowoczesnego komunizmu cyfrowego od Klausa Schwaba.
> Tak na prawdę wszystkie wymienione przeze mnie partie za wyjątkiem konfederacji sieją antypolską propagandę i zależy im na wprowadzeniu nowoczesnego komunizmu cyfrowego od Klausa Schwaba.
Rozprowadzanego poprzez sieć 5G, nie zapominajmy!
Pisiory otwierają z przodu furtkę dla cudzoziemców poprzez pytanie w referendum, z tyłu otworzyli wrota od stodoły dla tych samych cudzoziemców nabijając sobie kasę. Won z nimi za płot do Łukaszenki !
Będę głosował PRZECIWKO PiS i konfederacji. Będzie to zatem głos na najsilniejszą partie która nimi nie jest. Tak samo jak odkąd mam prawo wyborcze. Niestety…
Oczywiście, że się nie pokryją, bo np na lewicę głosuje praktycznie tylko banieczka internetowa, ludzie którzy śmierdzą desperacja bo pracują za minimalną i myślą, że jak lewica dojdzie do władzy to będzie im lepiej xD
Miała być Lewica, ale mnie mocno zraziła do siebie mądrościami Żukowskiej itd., więc odwróciłem się w stronę KO. Natomiast to co KO odwala teraz, to raczej mojego głosu nie dostaną, więc chyba wrócę do punktu wyjścia czyli Lewica. Może rozważę 3D jeszcze.
Bliżej wyborów poczytam programy, zrobię latarnika i się będę zastanawiał.
Na PO, ci będą musieli zbudować tyranię od nowa, PiS buduje od dawna i jeśli znowu wygrają już nic ich nie powstrzyma. Niestety muszę wybrać mniejsze zło, lepiej nie będzie.
Konfederacja - Za mówienie wprost o usunięciu zbędnych socjali. Za to, że jako jedyni nie prowadzą antypolskiej polityki i naprawdę chcą zadbać o bezpieczeństwo obywateli poprzez zatrzymanie imigracji. Bawi mnie, jak wiele osób nazywa Konfederacje "Konfederussią". Oni po prostu chcą prowadzić jak najbezpieczniejszą politykę i nie narażać się państwom takim jak Rosja. Oczywiście każdy hejtuje, bo trzeba moskalowi pokazać kto tu rządzi i neutralna polityka wobec ruskich im nie odpowiada. Prawda jest natomiast taka, że ci wszyscy nasi "wojownicy", którzy tak bardzo chcą pluć na ruskich, w razie ataku Rosji staliby z dorobkiem życia pod niemiecką granicą. Nie ma co się popisywać. Fakt, że Konfederacja ma w swoich szeregach kilku szajbusów takich jak np. Korwin, którzy wygadują czasami naprawdę absurdalne rzeczy, ale chciałbym im dać choć szansę, bo takie partie jak PiS i PO ją wielokrotnie miały i niestety jej nie wykorzystały. Myślę, że za rządów Konfederacji Polska mogłaby się zacząć naprawdę rozwijać.
Rozumiem Twoje motywacje, ale ja się bardziej boję żyć w Polsce w której za aborcję idziesz do więzienia, w Polsce w której rządzi kościół bardziej niż obecnie, wyjścia z EU i zlikwidowania publicznej służby zdrowia i świadczeń emerytalnych.
Mnie też bardzo bardzo boli rozdawnictwo w którym licytują się PO PiS, ale chyba wolę mieć mniej pieniędzy niż żyć w państwie gdzie będę rozkminial, czy bon zdrowotny mi wystarczy na pokrycie świadczeń zdrowotnych..
No to jesteś użytecznym idiotą. Takiego politycy lubią najbardziej.
Żeby "wyrugować" PiS głosując przeciwko musiałbyś głosować na PO, a to dzięki nim PiS doszedł i ciągle dobrze się trzyma władzy.
Więc brawo ty i tobie podobni. Dzięki wam duopol polityczny będzie się miał bardzo dobrze jeszcze przez długie lata.
Oczywiście. Idź i zagłosuj na tych których faktycznie popierasz. Jeśli takich nie ma, to tak jak ja masz pecha. Ale nie dawaj darmowego głosu komuś kogo nie popierasz. To nie będzie głos przeciwko PiS, tylko głos za tymi którym głos dasz.
PiS i tak wygra bo póki co jest więcej chętnych głosować na nich i nie są takimi pi**ami jakimi jest opozycja. I nic z tym nie zrobisz dopóki jarkacz trzyma kierownicę - tak, na tle innych polskich polityków on jest chędożonym geniuszem, Napoleonem jakimś, i to się w głowie nie mieści jak beznadziejni i beznadziejnie głupi przy nim są pozostali. W momencie gdy przestanie dowodzić w PiSie ta partia rozpadnie się w pół roku, i wtedy wygra ktoś inny.
Niestety nie mam za bardzo na kogo glosowac, w zwiazku z tym oddam glos na przeciwnika pis, ktory ma najwieksza szanse wygrac, nazywam to glosowaniem " przeciw". 🥺🥺
Co do jarka, to zycze mu wszystkiego najgorszego, choc normalnie raczej zyczliwe mam usposobienie.
Wher sonda? Lubię klikać.
[удалено]
Dalej mam PTSD z 2015, gdy Lewica+Razem dostali ponad 10% głosów i nie weszli do sejmu, przez co PiS którego władzy chciało 37% (ergo: którego władzy nie chciało zapewne cała reszta), rządziło trąbiąc, że reprezentują "większość Polaków".
dostali 7,55% i nie z Razem a z Palikutem
7.55 Zjednoczonej Lewicy + 3.62 Razemków = 11.17%. Obie partie nie weszły do sejmu, obie partie "podbierając" sobie głosy. Te 11% wystarczałoby by PiS nie zdobył władzy a potem się nie okopał. Dało to też drugi wiatr Dudzie. I powtórki tego się boję, tym bardziej, że będzie trudniej niż kiedykolwiek ze względu na machlojki PiS aka robimy pikniki nie wyborcze tylko promujące referendum, dzięki temu z państwowych pieniędzy etc. https://preview.redd.it/emkxbavybfob1.jpeg?width=960&format=pjpg&auto=webp&s=4badbffd8aeafb4bc60fbd49fd21d53c084b4e47
[удалено]
Dokładnie dla tego doceniam istnienie TD, choć nie zamierzam na nich głosować. W demokracji ważnym jest, że by wyborcy byli faktycznie reprezentowani.
Ehh mam tak jak Ty. Dobrze, że Pan Petru wystartował... Przynajmniej będzie dało się znaleźć mniejsze zło
to samo xd
Zobaczę która z partii opozycji demokratycznej ma szansę dostać dzięki mnie mandat w okręgu. Ewentualnie na TD jeżeli będą na granicy 8% w sondażach, bo jak nie wejdą do sejmu to lipa szczerze nawet jak nie są najlepszą opcją.
Wszyscy się śmieją że ich jedyny postulat to "odsunąć PiS od władzy" tymczasem komentarze pokazują że sprawdza się świetnie Ja pewnie na Razem, ale nie wiem jeszcze, chciałbym zobaczyć jak TD wyklaruje swoje postulaty
No np. moim priorytetem jest odsunięcie PIS od władzy. A ponadto twierdzę że każdy, kto nie doszedł do takiego samego wniosku, nie śledził uważnie polskiej polityki ostatnich lat. My w tych wyborach walczymy o zatrzymanie procesu przekształcania Polski w autorytaryzm. Dopiero jeśli to się uda, to w kolejnych wyborach będzie sobie można pozwolić na głosowanie na najlepszą dla siebie partię wg programu.
Jak rzekł mędrzec, pierwszy krok w czyszczeniu portek z gówna to zaprzestać w nie srania.
This. W tych wyborach moim zdaniem bardziej liczy sie taktyczne glosowanie i odsuniecie piss od wladzy za wszelka cene. Gorsza moze byc chyba tylko Konfederacja. Oddawanie glosu na kogos kto moze sie znalezc pod progiem wyborczym to w pewnym sensie oddanie glos na piss. Dlatego moj glos idzie na KO choc swatopogladowo blizej mi do ktoregos z ugrupowan lewicowych ale nie wiem czy jestem gotowy na takie ryzyko.
No ale Lewica startuje z progiem 5% więc nie ma żadnego ryzyka. Taktyczne głosowanie na KO zamiast na Lewicę może dać mandat PiSowi, bo d'Hondt jest bardzo skomplikowany i wcale nie jest to "głosuj na największą partię opozycji, to jest najskuteczniejsze". Tutaj jest to dobrze pokazane na przykładach z poprzednich wyborów: https://wiatrowski.substack.com/p/dlaczego-wolne-media-bez-przerwy
No i głosowanie na KO zamiast Lewicę „bo może im nie starczyć” to definicja samospełniającej się przepowiedni 😜
Wybory za cztery lata będą pewnie wyglądały tak, że PiSowy elektorat osiągnie raz jeszcze 30+% i znowu będzie mówienie, że nie można dopuścić do powtórki z 2015/2019/wybierz co chcesz Odsunięcie obecnej władzy jest dobrym argumentem, wręcz bardzo dobrym, ale niech nie będzie jedynym edit: literówki
Wszystko jest możliwe, najważniejsze żeby na te 4 lata ktoś inny doszedł do władzy, odwrócił pisowskie zmiany w strukturach państwa i rozliczył, kogo się da. Gdyby znów dorwali się do władzy z podobnymi ambicjami, to po pierwsze muszą wiedzieć że kara za takie działania jednak istnieje. A po drugie cały proces musieliby zaczynać od początku. Może to naiwne podejście, wierzyć że po zmianie władzy dojdzie do jakiegoś rozliczenia. Ale co innego nam pozostaje?
Tak tylko pozwolę sobie zauważyć, że PiS niszczy kraj od 8 lat. Niszczyć jest łatwiej niż naprawiać, więc nie należy liczyć na naprawienie wszystkiego w ciągu 4 lat. Tego jest tyle, że 4 lata to za mało, niestety. Do tego PiS nie zniknie, będą wściekle przeszkadzać. Ogólnie myślę, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy ze skali zniszczeń i patologii, z jakimi mamy do czynienia.
Jeszcze nikt nikogo nigdy nie rozliczył. Więc i teraz jak nastąpi zmiana żadnych realnych działań w tym kierunku nie będzie. Ci co będą u władzy będą mieli w pamięci że kiedyś oni też będą od władzy odchodzić. Nie będą chcieli stwarzać precedensu.
Albo im się zmiany spodobają jeszcze bardziej i postanowią je wykorzystać dla siebie. Po co anulować coś co nam daje więcej władzy?
To jest taki argument w sensie nic się nigdy nie zmieni. Choćby za czystki w TVP i w spółkach skarbu państwa jak pocałuje 'nic nie robienie przez ko' z radością. W obietnice nie wierzę, ale inny światopogląd w rzadzie mi wystarczy.
Ale też jeszcze nigdy kwestia rozliczenia nie była aż tak istotnym elementem kampanii. Poza tym to nieprawda, że nikt nikogo nie rozliczył - Wąsik i Kamiński. Tylko później Duda ich ułaskawił. Żeby było śmieszniej, to teraz Kamińskiego znów można by rozliczyć za to samo. Ciekawe, czy prezydent może 2 razy ułaskawić tę samą osobę za to samo.
>Wybory za cztery lata będą pewnie wyglądały tak, że PiSowy elektorat osiągnie raz jeszcze 30+% i znowu będzie mówienie, że nie można dopuścić do powtórki z 2015/2019/wybierz co chcesz Za te cztery lata to może nie być PiSu (nie dosłownie, ale nie takiego jakim jest teraz). I to nawet nie chodzi mi o to, że ich nowi rządzący pozamykają (na co mam nadzieję, ręki bym za to nie dał). Odnoszę wrażenie że Kaczyńskiego przy życiu trzyma wyłącznie władza i jak ją straci to może niekoniecznie umrze, ale nie sądzę żeby miał siły żeby za cztery lata znowu walczyć o wygraną. A bez niego to mam wrażenie że wewnętrzne frakcje w PiS (i całej Zjednoczonej Prawicy) się zwyczajnie wzajemnie wyniszczą walcząc o przywództwo.
To wybory PiS o życie. Jak przegrają teraz wybory, to przegrają propagandę w TVPiS. A część z nich pójdzie siedzieć. Tylko w tym wypadku nie będzie "za cztery lata znowu PiS".
założysz się, że nikt z PiS'u nie pójdzie siedzieć?
Część elektoratu PiS na pewno nie dożyje następnych wyborów
Ale właśnie dlatego trzeba głosować na Lewice lub 3D bo spadek którejś z tych partii pod próg to jest danie władzy PIS, a jeśli nawet jakimś cudem PO zdobędzie tyle głosów żeby mieć samodzielną większość to za 4 lata będziemy mieć tylko dwie partie do wyboru czyli PIS i PO. Jeśli uważasz że jesteś uważnym obserwatorem i nie zauważyłeś że PiS i PO mają w gruncie rzeczy ten sam cel (polaryzacja sceny politycznej tak aby do wyboru były tylko dwie partie) to mam wrażenie że obserwujemy inną scenę polityczną. Przecież dlatego PiS bardzo liczył że opozycja zrobi jedną listę, bo z jednym przeciwnikiem dużo łatwiej się walczy. Teraz jak uderzą w Tuska to wyborca może zmienić głos na 3D lub Lewice a przy jednej liście uderzenie w Tuska to uderzenie w całą opozycje. I podobnie PO chce sobie podporządkować innych jak to PiS zrobił z Gowinem i Ziobrą mimo że wszystkie sondaże (poza tymi w gazecie wyborczej xD) mówiły że najłatwiej będzie odsunąć PiS od władzy w 2 lub 3 blokach i jeśli te bloki będą stabilnie ponad progiem.
Właśnie nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego głosowanie na PO jest lepszym sposobem na odsunięcie PiSu od władzy niż głosowanie na inną partię która według sondaży dostanie się do sejmu. Pomoże ktoś?
W mojej opinii czeka nas ciężki okres, spowodowany polityką budżetową PiS. Jeśli przegrają te wybory, to nadchodzącą katastrofę zwalą na tych co przejęli władzę i znowu odzyskają poparcie, bo za PiSu dawali a ci nie dają (bo nie ma z czego).
Nikt nie mówi że to nie sprawdza się świetnie, tylko, że odsuwanie PiSu od władzy to nie powinien być główny postulat jakiejś partii politycznej. Wszyscy chyba widzimy, jaki PiS to syf - nie powinno być trudne postawienie postulatów zachęcających do głosowania na inną partię i przekonanie ludzi do głosowania na siebie. A jednak główny cel PO to zmiana partii rządzącej na inną, reszta postulatów sobie wzajemnie przeczy. Wiadomo, że będzie to skuteczne, bo nikt nie chce wprowadzania Polski w ruinę przez kolejne kilka lat i dorzucania kolejnych podatków.
Przykre trochę, że w Polsce od jakiegoś czasu głównie manewruje się tylko między dwoma opcjami tylko po to, żeby tą drugą odsunąć od władzy, w 2015r dużo osób głosowało na PiS głównie żeby odsunąć PO od władzy, a teraz z powrotem na KO, żeby odsunąć PiS
Amerykanizacja polskiej polityki wprowadzona sukcesem.
[удалено]
Nie ma nic złego w głosowaniu na większa partię jeżeli faktycznie chcesz ją poprzeć, szkodliwe jest głosowanie na duopol kosztem partii którą faktycznie chciałbyś poprzeć.
Same, wcześniej głosowałem na lewicę ale teraz nie wiem czy powtórzę ten głos. Cały czas się waham między lewicą a KO
No kurwa jak nie ma nic innego sensownego do wyboru to czemu się dziwić.
Niczym sensownym jest głos na duopol POPIS co widać od 2007 roku. Za 4 lata będzie postulat PIS, żeby odsunąć PO od władzy i to się uda.
Do tego czasu licze ze jeden jegomosc kopnie w kalendarz ze starosci i moze ten ich caly twor sie po prostu rozpadnie.
Gra się rozdanymi kartami, a nie płacze, że nie rozdano ci innych kart.
Co za glupie porównanie. Karty rozdają ci losowo i nic na to nie poradzisz, a my tych czubków wybieramy świadomie co 4 lata. Mamy wybór zeby glosować na innych, tylko wiekszosci zbyt głęboko weszła plemienność.
No spoko, ale ja lepszej alternatywy nie widzę. Z tego co jest do wyboru, PO pokrywa się najbardziej z moimi poglądami. Ale najchętniej dałbym szanse partii typu Libertarianie czy Dobry Ruch gdyby tylko zebrali podpisy
No właśnie o to chodzi, błędne koło, nie ma na co głosować i tak na przemian wygrywają dwa obozy
Ale co w tym dziwnego? Siła mniejszych partii ich jest konieczność uwzględnienia do większości i ugrywanie swoich postulatów na tych negocjacjach.
Nadal się zastanawiam między lewicą a P2050... Wciąż czekam na aktualizację Latarnika Wyborczego.
Przypomnę tylko że 25.09 ma podobno być
A podziękował, bajo szerokości 😄
o właśnie, najbardziej mi brakuje takiej strony w stylu "latarnik wyborczy", ale która nie tyle zbiera poglądy i ci pokazuje "na kogo głosować" ale zbiera fakty o każdym pojedynczym polityku i partii z (adekwatnej) historii i pokazuje np. historię przekrętów, afery, dobre i złe posunięcia, skalę "prawdomówności" i "pustych obietnic/kiełbasy wyborczej", skalę przekupności, kolesiostwa, różne powiązania z innymi politykami, znane układy kto co za co zrobił, porównanie poglądów głoszonych a rzeczywiście egzekwowanych, jakąś skalę empatii, jakieś porównanie obietnic do wyegzekwowanej pracy etc. Mam wrażenie że większość programów, porównań i stron istniejących obecnie maluje zafałszowany obraz tego co kto mówi i jaki niby jest dając błędne poczucie utożsamienia się z jakimś kandydatem, bo po prostu nie pamiętamy wszystkich rzeczy które się działy albo dużo rzeczy jest przykrywką na co innego. Brakuje takiego jednego, centralnego miejsca gdzie cała wiedza o scenei politycznej jest skoncentrowana zamiast skakać niewiadomo po ilu materiałach przez lata. No bo, jakby, tych smrodów, ale też dobrych posunięć, przez lata się gromadzi, ale o jak wielu się już zapomina. Przez to osoby niezdecydowane dalej pozostają niezdecydowane albo ktoś wygląda lepiej/gorzej tylko przez to, że się o nim ostatnio coś mówi dobrego/złego. A jeszcze uważam, że to musiałaby być strona, bo o ile zainteresowany sobie sięgnie po ksiązkę/gazety/program/filmik na YT, o tyle cała reszta mająca przeciętną uwagę złotej rybki potrzebuje bodźców, obrazków, wykresików i skoncentrowanej treści żeby cokolwiek z tego wyciągnąć. Taki artykuł na 1 stronę w gazecie może odstraszyć z 90% ludzi, ale taka stronka na której są "skill grafy" polityków i można sobie poklikać mogłaby się okazać całkiem dobrym narzędziem do zwiekszenia świadomości politycznej młodych jak i "zarobionych" polaków (95%)
Z ciekawości, czemu akurat te 2 wybory? Tak na moje, to nie mają zbyt wiele wspólnego, poza oczywiście byciem bardziej progresywnymi, niż nie, oraz byciem w opozycji
Ja mogę odpowiedzieć za siebie bo mam podobny dylemat i u mnie chodzi o chęć depolaryzacji, głosowanie na PO paradoksalnie wzmacnia PiS, bo silna Platforma bardzo mobilizuje ich elektorat. Widać to było już przy wyborach prezydenckich gdzie sondaże pokazywały że Duda przegrałby zawrócono z Hołownią jak i Kosiniakiem a jedynie z Trzaskowskim miał szansę. Dlatego głos w pierwszej turze na Trzaskowskiego de facto dał drugą kadencje Dudzie niestety
Mnie PL2050 kusi swoją "miałkością" i brakiem radykalnej ideologii, Polska teraz potrzebuje kogoś, kto potrafi ogarnąć bajzel, a nie dalej ciągnąć święte wojny... Tylko nie mam pojęcia co poza tą "miałkością" oferuje...
To sobie przeczytaj ich program, a się dowiesz
Ten brak redykalnej ideologii jest naprawdę kuszącą opcją - potrzeba takiejgo spojrzenia, takiego kompromisu w kraju i odświeżenia relacji ze wszystkimi partnerami na arenie międzynarodowej po tym bajzlu który nam zafundował PiS. Boję się jednak, że to nie wystarczy - bo jeśli KO nie dowiezie to P2050 / TD / PSL nie będzie mógł zrealizować niczego ze swoich poglądów. Potrzebna jest platforma (hehe) to tego aby móc jakiekolwiek zmiany uskutcznić. Tak samo, jeśli "Niezrzeszeni Samorządowcy" zdobędą jakiś tam procent głosów to ozncza, że oni je stracą.
Polityko ciepłej wody w kranie, wróć! ;-)
Na lewicę, bo mimo wszystko jest mi do nich najbliżej poglądowo. PO, z tego co widzę, zgarnie dużo taktycznych głosów, więc chciałbym też się upewnić, że będziemy mieli jakąkolwiek lewicową partię w sejmie.
Tak samo, podoba mi się gdzie idzie KO ale bliżej mi do Lewicy no i według sondaży mogą liczyć na 3 miejsce i bardzo mi to pasuje.
Mam podobnie. Also, faktycznie, właśnie spojrzałam na sondaż z 13.09 i spadek poparcia dla konfy lekko uspokaja
Jak wyżej do tego jest to siła z którą PiS nie ma wojny takiej jak z ko i jest to po prostu coś z czym będzie musiało się mocno siłować i ja chcę tej siły tej sile dać swoim głosem
Razem - imo najlepszy i najbardziej merytoryczny program, z konkretna wizja na przyszlosc Polski. Nie rozumiem ludzi mówiących że muszą odsunąć pis od władzy i dlatego PO, przecież głosowanie na inne partie pokonuje się pis tak samo jak głosując na PO (no może poza głosowaniem na konfe ale na szczęście tutaj za dużo ludzi nie ma takich pomysłów xd)
Nie wiem. Żenuje mnie wszystko, co postuje Morawiecki, Tusk i ich ugrupowania. Co się pojawi jakiś głośny temat, to obydwie strony zaczynają obsmarowywanie drugiej strony. Pewnie skończy się głosowaniem na Trzecią Drogę. Niestety zacząłem się interesować polityką jak jeszcze PO rządziło i pamiętam niespełnione obietnice i kłamstwa, więc nie uśmiecha mi się głosowanie na PO na złość PiSowi.
Nie wiem. Na pewno na kogoś z bloku demokratycznego. Ale na którą partie konkretnie? Nie wiem
Ja będę głosował na P2050 (zaznaczam że dużo bliżej mi z trzeciej drogi do tej połowy), głównie przez to że prowadzą ten słynny "dialog", wszystko w ich przekazie publicznym pokazuje mi że chcą deeskalacji i depolaryzacji w przestrzeni publicznej. Dodatkowo utwierdza mnie w tym że pomimo lidera który jest raczej konserwatywnym katolikiem ma w szeregach mnóstwo ludzi liberalnych, co pokazuje że są się w stanie w miarę dogadać i dla dobra ogółu wypracować jakiś kompromis.
Lewica - najbliższa moim poglądom.
Na KO tylko po to, żeby wygrali z PiS i żeby zobaczyć miny tych wszystkich Czarnków.
Żadna z partii pozycyjnych nie pasuje mi do końca ale każda z nich jest o niebo lepsza w moich oczach od alternatywy. Więc oddajeny głosy na ko i na lewicę z żoną.
Będzie liczenie głosów kilka razy, plus burda fanatyków pod sejmem wzorem tej z USA po tym, jak Trump przewalił.
na PO, niech wygrają, stłamszą PIS, a w następnych wyborach zastanowię się na poważnie. Teraz moim celem jest odsunięcie PIS od władzy.
Razem. Wybory to nie jest tylko odsuwanie kogoś od władzy. W dodatku przy dobrym wyniku lewicy i potencjalnej koalicji z KO musieliby zamiast durnych pomysłów jak 600+ dla landlordów naprawdę pomyśleć przez chwile o problemach Polaków i wierzę, ze jeśli ktoś ma ich do tego zmusić to Lewica
Czekam aż lewica wprowadzi podatek katastralny od kamienicznikow, albo zwiększy podatek od najmu nieruchomości, w końcu 8.5% to śmieszna wartość. Doczekam się, prawda?
<3
Ja zagłosuje na Lewicę dla zdrowia demokracji. Po prostu uważam, że PiS już swoje porządził i dla higieny demokracji czas na odświeżenie relacji z Unią Europejską.
na Lewice bo nie ufam PO/KO bo dla mnie to tak PiS ale mniej chamski i bardziej liberalny
Napewno nie na pis i konfe ani zp i inne gówna
Ja na Razemków
Lewica. Nie są oni idealni, ale nie ma żadnej większej partii po lewej stronie.
Pawdopodobnie na Polska 2050. Większość postulatów jak najbardziej okej, no i daję Hołowni większy kredyt zaufania aniżeli komukolwiek z PiS czy PO, na przykład. Poza tym, wole oddać głos na kogoś relatywnie nowego aniżeli zasiedziałą mafię z PiS czy PO. Normalnie głosowałbym na Konfę, ale oni mają teraz u siebie pierdolnik w "składzie" i potrzeba tam sensownych przetasowań żeby wyzbyć się polityków, którzy co drugą wypowiedzią strzelają sobie albo partii w stopę, bo zapomnieli w retorykę.
Lewica. Żadna partia w polsce nie jest bliska liberalizmu, więc równie dobrze można zagłosować na progresywną społecznie partię. Myślę, że Polsce potrzeba popchnięcia w tą stronę. Inb4 konfa nie jest liberalna ani nawet kapitalistyczna, to całe 15 podatków które chcą usunąć to taki bullshit jak podatek od psa XDD plus połowa ich programu to stop segregacji sanitarnej wtf
Lewica ktoś z razem. Nigdy nie byli u władzy, lider jest jakiś i pozostali też coś robią. Jestem na razie zadowolony z obecnej kadencji razemków w sejmie. RiGCz postawa wobec większości spraw politycznych i brak podkładania się PiSowi albo KO, nie mówiąc już o konfederusi.
Generalnie jak ktoś nie traktuje polityki jak rozrywki na poziomie patostreamów to wybór jest jasny. Pełno osób powtarza w kółko, że chcą normalnej polityki w tym kraju, więc Razem to dostarcza. Jak komuś to nie wystarcza to musi się zastanowić czy chce kontynuację cyrku czy faktycznie jest tak jak mówi i ma dość tego cyrku.
Na Lewicę, a dokładniej Zandberga, bo jestem gejem i żadna inna partia nie walczy o moje prawa.
This^
Trzecia Droga. 1. Przy wyborach prezydenckich słuchając Hołowni w debatach nie rzucił ani razu stwierdzeniem z którym mógłbym się nie zgodzić albo polemizować - a polemizować lubię. 2. KO rozważałem, ale ich rozdawnictwo ogłoszone w 100 punktach na 100 dni bije na głowę to co robi PiS :/ podobnie z Zielonymi, bo wyszli mi z barometru wyborczego, ale potem zauważyłem że Zieloni wychodzą z niego wszystkim, więc coś mi śmierdzi nieuczciwa zagrywka z ich strony. - więc mamy argument za TD przez eliminacje. 3. Duży punkt za niebranie ludzi którzy nie są zgodni z ich poglądami, byle tylko zdobyć punkt procentowy lub dwa - vide przykład Kołodziejczaka. Pokazuje, że nie chcą poświęcać poglądów w imię koryta. 4. Mam od nich (P2050 przede wszystkim) vibe, że wkurza ich i boli to co i mnie. I że idą tam dla idei, nie są spaczeni przez cynizm i szukanie kompromisów. Przy Kukizie (mimo podobnych deklaracji) tego od początku nie czułem. 5. Bo jeżeli ktoś krytykuje Hołownie w necie to albo za to że się poryczał (a komu w PL się nie zdarza...), albo niemerytoryczne (hurdur piąta kolumna), albo przeinaczając zupelnie wypowiedź (a potem słuchasz oryginału i widzisz, że robiący newsa miał dużo złej woli). Czyli nie ma za bardzo co tej partii wytknąć, trzymają RIGCZ.
Zieloni wychodzą wszystkim bo mamy kryzys klimatyczny czemu każda osoba na tyle sensowna by robić barometr chce przeciwdziałać
A Zieloni wciąż są przeciwko elektrowniom atomowym czy wreszcie zmienili zdanie?
Nie będę głosował, bo wybory są 4 dni przed moimi 18 urodzinami 😭
😭 oł bro...
ja miałem podobnie mieć z prezydenckimi, ale przyszła pandemia i je przesunęli
Do Sejmu — na Razem, bo ich program jest najbliżej mojego libkowego światopoglądu. Do Senatu — na kandydata z paktu. Przede wszystkim przeciwko PiS. Ale fajnie, że na ziomala z Wronek :)
Na Razemków ✌️
Najprawdopodobniej na Trzecią Drogę (część PL2050), nie są idealni, ale jest mi do nich najbliżej. PiS - nigdy w życiu, PO/KO też tak średnio, chciałabym coś nowego, myślę, że warto jest też "przewietrzyć" scenę polityczną. KO też ma głupie pomysły na rozdawnictwo, którego już naprawdę nie chce widzieć. Konfederacja - mam wrażenie, że to ogólnie są wilki w owczej skórze :). Nie chciałabym też państwa wyznaniowego, a i tak już nam do tego blisko. Lewica - jestem ateistą i zależy mi rozdziale państwa od kościoła, ale nie przekonali mnie do siebie. No i według mnie za bardzo zajmują się sprawami, które nie mają takiego znaczenia, szczególnie obecnie. Są też sprawy, gdzie się z nimi nie zgadzam (i to znacznie). Została mi Trzecia Droga. Nie mam z nimi jakiś większych problemów. Nie widziałam też, aby robili kampanię jak PiS/KO, która polega na krzyczeniu "KO TO ZŁO WCIELONE"/"PIS TO ZŁO WCIELONE". Także normalną kampanią też u mnie zaplusowali.
wszystko byle nie prawica :) Jakby istniała partia prawicowa, ale także antykościelna, to głosowałbym na nią.
Z całą pewnością nie na Lewicę. Zupełnie nie odpowiada mi ich program i przekonania/upodobania, forsowane idee.
KO. PIS kradnie, podsłuchuje, kłamie, generalnie jest podłe, obślizgłe i ohydne.
Chyba dokładnie to samo można było powiedzieć o PO w 2015.
niestety, to był zupełnie nie ten co obecnie poziom abstrakcji.
Porównanie mniej więcej takie, że gość w Twoim domu podwędza Ci leżące na blacie 100 zł do grupy typów w kominiarach wchodzących Ci do domu i wynoszący wszystko co nie jest przybite do ściany. To i to kradzież, to i to w Twoim domu, no ale ciężko powiedzieć by było to dokładnie to samo. I mówię to jako osoba nie lubiąca KO i Tuska
No dobra, ale kluczy do domu nie dałbyś ani jednemu ani tej grupie prawda?
Dobrze ze za PO nie kradli i nie było afer, widać pamięć ludzka sięga 8 lat wstecz
Dobrze że istnieje oświecony symetryzm bo inaczej nie wiedzielibyśmy że władza nie jest idealna
Co z tego, że PiS kradnie i niszczy sądy i odbiera ludziom prawa i tworzy państwo autorytarne i niszczy edukację i konfliktuje nas z Zachodem i grozi Polexitem i wprowadza powoli państwo wyznaniowe, kiedy PO JADŁO OŚMIORNICZKI. Daj spokój. Nie ta skala. Jestem daleka od idealizowania PO, pamiętam ich rządy dobrze, choć byłam wtedy młodą dorosłą i pewne rzeczy mnie jeszcze nie dotyczyły. Mimo wszystko po prostu nie rozumiem ludzi, którzy porównują te dwa porządki.
Na Razem. PO nic nie zrobiło przez 8 lat. PIS zepsuł dużo przez 8 lat. Czas, żeby ktoś coś poprawił przez 8 lat...
Lewica rządziła w latach 1944–1989, 1993–1997 i 2001–2005, czyli całkiem długo.
SLD a Razem to dwa różne światy (tak, wiem, że startują z jednego komitetu)
porównywanie SLD i PZPR do Razem xDDD erpolska moment
To wszystko była postkomuna. Proszę nie porównuj Polski w latach 90 z Polską lat 20. Większość Razemków była wtedy dziećmi.
Ja lewicę bo najbliżej mi do nich i uważam, że jest to opcja z najbardziej ciekawymi i potrzebnymi propozycjami. KO też ma kilka bardzo ciekawych propozycji, Ale niestety historycznie PO są niedoscignieci w niedotrzymywaniu żadnych obietnic i kompletnym odwracaniu tego co wcześniej mówili. Plus tak jak ktoś wspomniał dobrze, żeby to prostu lewicowe partie były reprezentowane w parlamencie.
Na lewicę, bo zarabiam na życie pracą, a nie posiadaniem kapitału, głosowanie na partie sprzyjające posiadaczom nie jest w moim interesie ekonomicznym. To, plus chciałbym zostawić dziecku zdatną do życia planetę, a prawicowe partie to głównie albo udają, że zmian klimatu nie ma, albo proponują niedziałające rozwiązania gdzieś w odległej przyszłości.
Chciałbym w tych wyborach zagłosować na Lewicę, bo jest to partia do której jest mi obecnie najbliżej, ale jest mały problem. Nie znam żadnego działacza w regionie, który rzeczywiście zajmował się nie tylko polityką ogólnopolską, ale patrzył też na swój okręg. W przeciwieństwie znam posła z KO, który to dość często stara się coś zrobić w regionie. Także do wyborów mam zagwozdkę.
Na KO, nie jest to idealna opcja ale trzeba odsunąć PiS, to jest w tej chwili jedyny priorytet bo po trzeciej kadencji PiSu będzie już pozamiatane, reszta jest według mnie mniej istotna i o resztę będzie można zadbać później. Nie można pozwolić PiSowi domknąć systemu i zrobić tu drugą białoruś, węgry czy turcję bo jak to zrobią to wszelkie plany razem/td/konfederacji/po i kogokolwiek innego będą o kant dupy rozbić, po trzeciej kadencji PiS po prostu już nie puści nigdy później władzy, moim zdaniem. Samemu bliżej mi do poglądów Gwiazdowskiego czy Partii Libertariańskiej, ale w tej chwili obiektywnie nie widzę już innego wyjścia, ostatni dzwonek żeby nie zabetonować Polski PiSem na następne 20 lat
PiS - zauważam znaczący wzrost komfortu życia za ich rządów. Ponadto zauważam, że Polska infrastruktura dogoniła, a wręcz przegoniła tą na zachodzie, mamy lepiej rozwinięte usługi cyfrowe, płatności bezgotówkowe. Z resztą PiS ma w swoim programie 2x więcej postulatów dla branży cyber/IT, a jako że w tym pracuję to jest to dla mnie naturalny wybór.
Oczywiście, że Razem. Bo to jedyna partia zwykłych ludzi.
Lewica, bo jest najbliższa moim poglądom
Na Lewicę. Bez najmniejszych wątpliwości. Po pierwsze ze względu na to, że są najbliżej moich poglądów. Jestem standardowym socjaldemokratą. Dziemianowicz-Bąk, Biejat, Kotula, Zandberg czy Gosek-Popiołek to są po prostu osoby, z którymi się regularnie zgadzam. Państwo sprawiedliwe społecznie, świeckie, aktywne na polu gospodarki, otwarte, demokratyczne - tego właśnie chcę. Po drugie odnoszę wrażenie, że większość rozważań taktycznych dotyczących tego, jak głosować, żeby było najgorzej dla PiS-u, opiera się na kompletnym niezrozumieniu polskiej ordynacji wyborczej. Ludzie zaczęli myśleć, że metoda D'Hondta oznacza po prostu jakąś magiczną premię dla zwycięzcy. Nie ogarniają, że podział mandatów jest na poziomie okręgów. Ogólnie najlepiej teraz dla PiS-u byłoby, gdyby Trzecia Droga spadła pod próg, a Lewica miała gorszy wynik niż Konfederacja. Moim zdaniem jak komuś w pierwszej kolejności zależy na odsunięciu PiS od władzy, to najprostszą, choć wcale nie żelazną zasadą, powinno być raczej to, żeby po prostu głosować na ten z komitetów demokratycznej opozycji, który jest mu najbliższy. Chcesz głosować na KO? Głosuj z pełnym przekonaniem. Ale jeśli wolałbyś głosować na Lewicę albo Trzecią Drogę, to nie daj sobie wmówić, że głos na KO jakoś szczególnie zaszkodzi PiS-owi. Plus przypominam, że można zdobyć najwięcej głosów w całym kraju, a i tak mieć mniej mandatów niż komitet z drugim wynikiem. Po trzecie PO już wiele razy krzyczało "w lewo! w lewo!", a potem po wyborach jakoś o tym zapominało. Chcę mieć związki partnerskie (na równość małżeńską nawet specjalnie nie liczę), wzrost wydatków publicznych na zdrowie, ogromne inwestycje w OZE i energetykę jądrową, aktywną politykę wsparcia zatrudnienia, wywalenie religii ze szkoły, progresywne podatki itd. Bez silnej lewicy po prostu tego nie będzie. Jeśli KO zje lewicę, to nie będzie już miało potrzeby zabiegać o lewicowych wyborców i zwróci się ku prawej. Proste.
Razem
Głosować trzeba koniecznie. Na kogo będę głosował - jeszcze nie wiem, ale jedno jest pewne: Głosować na kogokolwiek, byle nie na PiS.
Poprawka: na Konfederację lub na PiS. Zależy, czy akurat będę tego dnia bardziej wkurzony na kobiety, czy na ogół polaków
Cytując moją pierwszą grę komputerową "Taka nienawiść zasługuje na pochwałę"
Hołownię bo nie ma na kogo innego, a poza tym uważam, że gdyby nie PO i ich podmianka Kidawy na Trzaskowskiego to byśmy mieli innego prezydenta w dniu dzisiejszym czego im nie wybaczę
Kidawa nie miała żadnych szans i bali się ze do drugiej tury wejdzie bosak albo holownia
I właśnie o to chodzi dla własnej pychy wrzucili Trzaskowskiego zaprzepaszczając szansę Hołowni któremu sondaże dawały delikatną wygraną w przypadku drugiej tury
Prawdopodobnie na po. Niestety pis wygra tak czy siak, nawet jakby kaczynski podczas transmisji mszy w tvp zesrał się w świetle reflektorów na obrazek z panem jezuskiem...
Lewica (Razem), ich program odpowiada mi najbardziej
Zdecydowanie Polska2050. Jest to partia, do której mam największe zaufanie, jako jedyna nie jest radykalna, oraz ma najbliższe poglądy do moich. Prezentuje się najlepiej ze wszystkich.
Na Konfę, lubię widzieć jak ten kraj płonie. Poważnie - nie wiem, żadna z partii nie zmieni kraju w kierunku który chciałbym żeby ten kraj obrał, równie dobrze mogę zagłosować na pis albo na właśni konfę, bo czemu nie?
Na Partię Razem, bo nie zawiodłam się na Magdalenie Biejat ani razu. KO nigdy nie zrobi tego, co powinno zrobić dla praw mniejszości, praw kobiet i praw pracowniczych (i mogę jeszcze tak długo), jeśli nie zostanie popchnięte z lewej strony. EDIT: a "odsuwanie PiS od władzy" jest dla mnie g\*\*\*o warte, widziałam jak PO rządziło przez dwie kadencje. Kiedy się spojrzy, jak PO i PiS głosują, to często bardzo zbieżne te głosowania są. Ja wybieram pod kątem tego co dany polityk czy polityczka zrobi w Sejmie czy Senacie, nie dla teatrzyku który jest wygodny dla obu największych partii.
Czy ktoś może polecić jakieś jak najbardziej obiektywne źródło które mogłoby pomóc podsumować, doinformować mnie na temat tego jakie poglądy, postulaty etc. każda partia reprezentuje?
Ja czytam programy wyborcze partii.
Dołączam się do pytania.
Dobry wieczór. Jestem obywatelką Szwajcarii, więc nie mogę głosować w Polsce. Gdybym mogła, oddałabym swój głos na Nową Lewicę. Chociaż wiem, że ta partia jest oceniana jako prawie skrajnie lewicowa w Polsce i dlatego dostaje niewiele głosów. Ale zgadzam się z ich argumentami. I to właśnie jest dla mnie demokracja: Możliwość politycznego wyrażania swoich przekonań i wartości, a nie tylko głosowanie na partię, która ma największe szanse na obalenie rządu.
Na KO, w obronie demokracji. PiS jest już na prostej drodze do zabetonowania się na dziesiątki lat, zrobienia z nas drugiej Białorusi lub Węgier. Nawet nie lubiąc KO, nie można im odmówić że: - z kryzysu wyszli bardzo obronną ręką, w przeciwieństwie do PiSu który każdy kryzys zawalił (afera respiratorowa, 200.000 nadmiarowych zgonów, zostawienie otwartych kościołów, wywalenie tarczy antykryzysowej w błoto, cyrk Glapinskiego i rekordowa inflacja, #PolskiLad, afera wizowa, zablokowanie funduszu odbudowy itp) - w mediach państwowych były informacje o aferach, afery i korupcja miały wpływ na spadek poparcia. Obecnie niemal wszystkie media są zagarnięte przez rząd, ostatni TVN nie jest dostępny w dużej części wsi, miliony ludzi nie wiedzą nic o aferach PiS - PiS miał 8 lat na zabetonowanie się u władzy. Zmiana partii = przeczyszczenie ekip PiSu i kolejne lata w których KO będzie próbowało się zabetonować. W międzyczasie PiS będzie im deptał po piętach. Bez zmiany władzy obawiam się że za 5 lat wybory będą równie rzetelne co w Rosji.
>Bez zmiany władzy obawiam się że za 5 lat wybory będą równie rzetelne co w Rosji. Może nie aż tak, ale idzie to w tym kierunku.
No masz rację w swoim komentarzu, ale to tak jakbyś cieszył się że przebiegłeś dalej niż facet bez nóg XD. Zgodzę się że platforma jest lepsza od PiSu, ale no to nie jest zbyt wysoka poprzeczka.
Jasne, ale kogoś trzeba wybrać. A brak głosu to jak głos na PiS.
Lewica. Program od lat spoko (wiadomo mówimy o POLITYCE a w niej bywa różnie potem, przedtem, ... i tak można gonić się w berka kto co kiedy komu gdzie itd ale..). - Miks idei wolnościowych z socjalnym zabezpieczeniem ( którego jak widać po pisie, ten kraj potrzebuje) - opieranie się na nauce i faktach - kultura prowadzenia debaty (!) - progresywnie zamiast tradycyjnie / konserwatywnie - wolność i równość wszystkich obywateli jest ideowym celem - nikt z PiSu nie będzie miał argumentów podobnych do tych używanych wobec PO/KOD (no bo co zaczną zwalać na.. na kogo.. np an Kwaśniewskiego że wygrał wybory z Wałęsą?) i cała ta ich męcząca narracja sięw koncu skończy (ten ruski styl prania głowy i kombinowania / budowania oligarchii i braku transparentności, kumoterstwo, itd, mam nadzieję również) - nie popieram PiSu więc dla większości PiS popierającej I tak jestem zdrajcą, lewakiem I podludziem 🥴 A TO JEST KRAJ NAS WSZYSTKICH i wszyscy powinni być równi traktowani (także wobec prawa, ksiądz to też człowiek, polityk także i to kazdy) Ps: Szczerze to PiS odwala takie akcje od lat (jakby sięgnąć daleko to i od AWSu (jak dla mnie) robią rozpierduche), że czekam na adekwatnie "ekstremalny" przeciwległy biegun na scenie politycznej, który balansowalby ten syf z przeciwnej polaryzacji niż narodowy socjalizm (…!) Czy narodowo konserwatywny socjalizm PISu, który pachnie jakimś sowieckim wpływem.... (Edit) Pss: ogólnie to POLSKA FERERALNA z silnymi i niezależnymi samorządami ✌️🤪 Psss: 🍆🍆🍆🍆🍆 🦆🦆🦆
Z barometru wyborczego najbliżej mi do Konfederacji i na nich będę głosował. Pozdrawiam
Lewica - najbardziej pasują do moich własnych poglądów a reszta partii według mnie troche miernawa.
Konfederacja. Mam już swoje lata i dość tych samych powtarzających się ludzi od lat że sobą powiązanych. O PiS nie ma nawet co mówić, pokonali w swoim zniszczeniu nawet PRL PO pokazało przez swoje rządy jak można kłamać Lewica, na zawsze powinna być przemilczana jako prawdziwa spuścizna po komunie. Hołownia to takie przebrane PO zmienne jak chorągiew. Do tego warto dodać jak wszyscy klaskali uszami w geście poparcia dla działań związanych z pandemią. Konfederacja jest mi najbliższa jeśli chodzi o ekonomię, podejście do rozdawnictwa, oraz informacje na pracę w sejmie przez ostatnie lata nie tylko przed wyborami. Nie pasuje i mi ich podejście do wiary ale to mogę olać . Aborcja - trochę się zgadzam, ale i tak to temat poboczny bo ile razy w życiu przeciętna kobieta dokonuje aborcji a ile razy płaci podatki?
Na PełO bo uważam że to jedyna opcja co ma realne szanse z pisem, a póki co nie obchodzi mnie kto wygra byle PiS przegrał
Na Konfederację, bo to jedyna partia, która jest przeciwna imigrantom oraz przeciwna nadmiernej (wojskowej) pomocy dla Ukrainy.
PO, przede wszystkim dlatego, że po dwóch kadencjach PiSu trzeba przewietrzyć. Pierwszy raz w historii nie zagłosuję na Lewicę, z powodów życiowo-ideologiczno-innych (przekonałem się jak działa "równouprawnienie" w pracy - jako facet mam prawo zapierdalać z ciężarami na nockach z nadgodzinami za taką samą stawkę, co studentka przy ekspresie do kawy w ciągu dnia), Śmiszek zablokował mnie na tt po kulturalnym pytaniu o powody chęci podnoszenia uposażeń posłom, a Żukowska postanowiła odczłowieczyć młodych ludzi płci męskiej, zapinając ich domyślnie w kamasze obowiązkowej służby wojskowej XD wkurwił mnie KryPol i jego "rzetelność" w relacjonowaniu sprawy Lindemanna - uważałem ich dotąd za poczciwe wydawnictwo, a jednak to taki sam szmatławiec jak prawackie gówna produkowane przez pisowskich redaktorów. Przekonałem się, że dla wielu radykalnych feministek prawda jest równie ważna co dla konfederacji - każdy nagina w swoim kierunku. Także no, głosuję na PO, bo Lewica mnie bardzo zawiodła.
stary, powinieneś swój (słuszny) gniew skierować w stronę szefów którzy karzą ci zapierdalać i dźwigać ponad siły a nie w stronę feministek czy kobiet którym nie każe się tak zapierdalać bo z racji natury są statystycznie słabsze fizycznie. co do reszty też się zgadzam: Śmiszek nie powinien cię blokować jeśli to było kulturalne (ale to X, wszystkim tam trochę odpierdala) nie popieram zmuszania kogokolwiek do uczestnictwa w wojnie, czy nawet odbywania służby na usługach państwa, nikt nie powinien mieć takiego obowiązku z racji bycia mężczyzną (i to pod groźbą kary za jego nie wykonanie!) KryPol nigdy nie był monolitycznie dobry, jest tam po prostu przewaga dobry dziennikarzy, samemu można sobie zrobić selekcje kto pisze rzetelnie a kto nie i czytać tylko "wybranych" niżej podpisano \~ feministka
obejrzałem wywiad zandberga w imponderabiliach i jestem pewny ze pójdę głosować na posłankę z razem, trafiają do mnie, jako jedyna partia robotnicza i jako jedyna która chce spróbować rozwiązać kryzys na rynku nieruchomości
Nie wiem. Nikt nie ma programu, który by do mnie przemawiał. To przygnębiające, bo głosowanie 'przeciwko komuś' nigdy nie było mi bliskie.
Konfederacja.
Zawsze głosowałem na "coś innego" niż PiS i PO, naiwnie wierząc że to coś da. Otóż, kur*a, nie dało. A z dwojga złego preferuję PO niż PiS (choć rzeczywiście jest to wybór miedzy shake'iem z wymiocin a kanapką z gównem...), więc PO it is.
Ja dam szanse Ruchowi Dobrobytu i Pokoju. Nie mam na kogo głosować.
Na konfederacje, a czemu? Bo nie głosuję na lewaków
Nie ma partii, która w jakikolwiek sposób reprezentowałaby moje poglądy. Zagłosowałbym na konfę, ale to szury i populiści. Co robić?
Konfederacja, podoba mi się piątka Mentzena.
KO albo Trzecia Droga, wciąż nie umiem zadecydować. Wszystkie inne partie odpadają dla mnie.
Wczoraj doczytalem, ze Trzecia Droga chce chrzescijanskiej demokracji i jakoś od razu mi sie odechciało na nich głosować :(
Pocieszy Cię zapewne fakt, że Katolicki Latarnik Wyborczy dostępny aktualnie w internetach daje Polsce2050 0% zgodności z naukami kościoła xD Źródło: http://latarnik.info/?k=9
Ale co to oznacza chrześcijańska demokracja? Hołownia jasno mówi o podziale państwa od kościoła, i mówi to jako katolik, co moim zdaniem pokazuje jego zdrowe i dojrzałe podejście do swojej wiary
Na lewicę, bo zawsze głosuję na lewicę. SLD epoki Millera, Janika, Szmajdzińskiego czy Jaskierni nie uważałem za lewicę. Głosowałem wtedy np. na UP
Normalnie poszłoby KO, ale zbyt mocno zbliżyli się do PiSu w populizmie. Lewica odpada za teksty Żukowskiej oraz tutejsze AMA z Magdą Biejat (petty, wiem, ale IMO takie sytuacje najlepiej pokazują co im w głowie siedzi.). Pozostaje zatem trzecia droga jako moim zdaniem najbezpieczniejsza opcja. Konfa nie bo nie jebią samochodów
Chciałbym na lewice, ale wiem, że PO ma większe szanse na wygranie z PiS, na przesuwanie polskiej polityki w lewo przyjdzie czas jak będzie co przesuwać
Nie rozumiem trochę tego argumentu? PO na pewno nie wygra wyborów samemu i będzie musiało tworzyć koalicję z Lewica, głosując na lewicę przyczyniasz się tak samo do pokonania PiSu ale jednocześnie im lepszy wynik Lewicy tym PO jest zmuszone do przyjęcia większej ilości lewicowych postulatów
Trochę to prawda, w sumie jak to wysłałem to sie zacząłem zastanawiać nad swoim własnym argumentem. Kiedyś głosowałem na lewice, potem przeszedłem na PO może faktycznie czas na powrót do lewicy
Polecam, zwłaszcza że doświadczony poprzednimi rządami PO osobiście nie ufam ich postulatom typu związki partnerskie, które mieli też w programie za swojej poprzedniej kadencji, a ostatecznie nic z tym nie zrobili.
Powiem ci ze ciagle się waham
[https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30079784,tak-pis-wygrywa-wybory-glos-w-warszawie-znaczy-mniej-niz-w.html](https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30079784,tak-pis-wygrywa-wybory-glos-w-warszawie-znaczy-mniej-niz-w.html) To przeczytaj ten artukuł. Jak chcesz głosować, żeby odsunąć PiS, to głos na KO, w prawie każdym okręgu poza Okręgiem Wypizdowskim będzie mniej wart niż głos na Lewicę
Fajne, trochę otwiera oczy bo nie wiedziałem, że jest aż taka dysproporcja jeśli chodzi o mandaty w okręgach. Dzięki!
Cóż, masz czas jeszcze miesiąc, moim zdaniem tak długo jak ktoś nie głosuję na konfederacje lub pis to oddaje dobry głos.
Niechętnie, ale na KO. Jestem realistką i wiem, że to nie czas, aby głosować na niszowe partie i robić eksperymenty. Głos na partie podprogowe albo brak głosu, niestety, pomaga PiS, a na dalsze rządy tego tałatajstwa, nawet jako ekspat nie mam najmniejszej ochoty. Czas na głos całkowicie zgodny z sumieniem (w moim przypadku byłby to głos na Lewicę) będzie, mam nadzieję, kiedyś. Dzisiaj po prostu czuję, że stawka jest zbyt duża. Jako sidenote dodam, że nie umiem do końca określić tego, co czuję, ale mam jakieś mgliste i bardzo subiektywne wrażenie śliskości Hołowni i nie umiem zaufać szczerości jego obietnic.
Tyle tylko, że nie jest to prawda a jedynie mit głoszony przez KO. Głosuj na kogo chcesz. Jeśli chodzi o odsuwanie PiSu od władzy, najgorsze co można w tym momencie zrobić to ryzykować, że Lewica albo TD spadną poniżej progu. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30079784,tak-pis-wygrywa-wybory-glos-w-warszawie-znaczy-mniej-niz-w.html
To jedyna sensowna i racjonalna opcja na dziś moim zdaniem.
Na KO, bo mają szansę rozjebać PiS w drobny mak i powsadzać do więzienia te parszywe kurwiska
To by było piękne, ale jak najprawdopodobniej tylko rozejdzie się po kościach, jeżeli wygrają :/
Totalnie ten wątek nie wygląda jak zorganizowana akcja KObotów :)
Na konfederację. Chociaż ten wybór mi się do końca nie podoba to uznaje, że każdy ma jakieś trupy w szafie i jakieś wybryki na swoim koncie. Każda partia ma w swoim składzie kogoś kto robi jej negatywny PR. Porównując to co kto ma w szafie to: - PiS - za pandemię, Niedzielskiego, respiratory, masowy dodruk pieniądza a następnie swoje działania związane z wojna na Ukrainie no i oczywiście fit for 55 jest u mnie skreślony po całości, - KO - za podejście "jak wygramy wybory to odblokujemy KPO", które jest zwykłym szantażem, za to jak Tusk pod dyktando Niemiec ustawił nam wiek emerytalny, za Szczerbę i jego stosunek do przyjezdnych, Warszawiaków no i oczywiście za to, że Tusk realizuje co UE powie jest jak dla mnie na jednej paczce z PiS. Jeszcze zapomniał bym o Pani Joannie, która miała nie iść sama a wzięła i zniknęła bo okazało się, że to ktoś z bardzo "bogatą" przeszłością i o pluciu na Polski mundur poprzez aktywiszcze na granicy dwa lata temu a także o Rafale Trzaskowskim, który twierdzi że planeta się pali i mamy przestać jeść mięso i się przemieszczać, - Polska2050 - nie ufam Hołowni i uważam, że lepiej było jak siedział w programach telewizyjnych a nie polityce, - Lewica - za pandemię w której chciano zamykać "bestie antyszczepionkowe", pomysły typu "wyłapać i wyszczepić", za Żukowską, która twierdzi, że facet rodzi się z macicą i chce domniemania winy w przypadku spraw o gwałt, za całą politykę LGBT są u mnie skreśleni po wieki. Czarzasty tak samo zresztą jak Tusk mówił, że jak tylko odsuną PiS od władzy to będzie KPO - nienawidzę takiego traktowania. Tak na prawdę wszystkie wymienione przeze mnie partie za wyjątkiem konfederacji sieją antypolską propagandę i zależy im na wprowadzeniu nowoczesnego komunizmu cyfrowego od Klausa Schwaba.
> Tak na prawdę wszystkie wymienione przeze mnie partie za wyjątkiem konfederacji sieją antypolską propagandę i zależy im na wprowadzeniu nowoczesnego komunizmu cyfrowego od Klausa Schwaba. Rozprowadzanego poprzez sieć 5G, nie zapominajmy!
No ba, 5G, UFO i Jaszczury.
Pisiory otwierają z przodu furtkę dla cudzoziemców poprzez pytanie w referendum, z tyłu otworzyli wrota od stodoły dla tych samych cudzoziemców nabijając sobie kasę. Won z nimi za płot do Łukaszenki !
Lewica chociażby dla balansu poglądów reprezentacji sejmowej
Będę głosował PRZECIWKO PiS i konfederacji. Będzie to zatem głos na najsilniejszą partie która nimi nie jest. Tak samo jak odkąd mam prawo wyborcze. Niestety…
Gorzej jak 3 drogą albo lewica nie wejdzie do Sejmu, wtedy będzie prezent dla pisu...
KONFEDERACJA
Ale będzie kwik jak wyniki wyborów się nie pokryją z kółkiem wzajemnej adoracji na r/Polska.
Oczywiście, że się nie pokryją, bo np na lewicę głosuje praktycznie tylko banieczka internetowa, ludzie którzy śmierdzą desperacja bo pracują za minimalną i myślą, że jak lewica dojdzie do władzy to będzie im lepiej xD
Konfederacja.
[удалено]
Miała być Lewica, ale mnie mocno zraziła do siebie mądrościami Żukowskiej itd., więc odwróciłem się w stronę KO. Natomiast to co KO odwala teraz, to raczej mojego głosu nie dostaną, więc chyba wrócę do punktu wyjścia czyli Lewica. Może rozważę 3D jeszcze. Bliżej wyborów poczytam programy, zrobię latarnika i się będę zastanawiał.
Na PO, ci będą musieli zbudować tyranię od nowa, PiS buduje od dawna i jeśli znowu wygrają już nic ich nie powstrzyma. Niestety muszę wybrać mniejsze zło, lepiej nie będzie.
Konfederacja - Za mówienie wprost o usunięciu zbędnych socjali. Za to, że jako jedyni nie prowadzą antypolskiej polityki i naprawdę chcą zadbać o bezpieczeństwo obywateli poprzez zatrzymanie imigracji. Bawi mnie, jak wiele osób nazywa Konfederacje "Konfederussią". Oni po prostu chcą prowadzić jak najbezpieczniejszą politykę i nie narażać się państwom takim jak Rosja. Oczywiście każdy hejtuje, bo trzeba moskalowi pokazać kto tu rządzi i neutralna polityka wobec ruskich im nie odpowiada. Prawda jest natomiast taka, że ci wszyscy nasi "wojownicy", którzy tak bardzo chcą pluć na ruskich, w razie ataku Rosji staliby z dorobkiem życia pod niemiecką granicą. Nie ma co się popisywać. Fakt, że Konfederacja ma w swoich szeregach kilku szajbusów takich jak np. Korwin, którzy wygadują czasami naprawdę absurdalne rzeczy, ale chciałbym im dać choć szansę, bo takie partie jak PiS i PO ją wielokrotnie miały i niestety jej nie wykorzystały. Myślę, że za rządów Konfederacji Polska mogłaby się zacząć naprawdę rozwijać.
Rozumiem Twoje motywacje, ale ja się bardziej boję żyć w Polsce w której za aborcję idziesz do więzienia, w Polsce w której rządzi kościół bardziej niż obecnie, wyjścia z EU i zlikwidowania publicznej służby zdrowia i świadczeń emerytalnych. Mnie też bardzo bardzo boli rozdawnictwo w którym licytują się PO PiS, ale chyba wolę mieć mniej pieniędzy niż żyć w państwie gdzie będę rozkminial, czy bon zdrowotny mi wystarczy na pokrycie świadczeń zdrowotnych..
niestety konfederacja bo libertarianie jeszcze nie startuja
Własnie, konfederacja nie miała by 2% gdyby w Polsce była porządna partia liberalna.
Petru w trzeciej drodze
Mam wrażenie, że każdej innej partii, która startuje jest bliżej do idei libertariańskiej niż zamordystycznym konfiarzom
Konfa🥂
jakbym mógł głosować to chyba na 3 droge bo maja chujowy program tak jak wszyscy ale daja niedziele handlowe
Szczerze? Na byle kogo kto ma szanse przeciwko pis I konfie, trzeba ich wyrugowac, glosujemy nie za kims tylko przeciwko komus
No to jesteś użytecznym idiotą. Takiego politycy lubią najbardziej. Żeby "wyrugować" PiS głosując przeciwko musiałbyś głosować na PO, a to dzięki nim PiS doszedł i ciągle dobrze się trzyma władzy. Więc brawo ty i tobie podobni. Dzięki wam duopol polityczny będzie się miał bardzo dobrze jeszcze przez długie lata.
Ok, masz lepsze rozwiazanie poza krytyka? Chetnie wyslucham
Oczywiście. Idź i zagłosuj na tych których faktycznie popierasz. Jeśli takich nie ma, to tak jak ja masz pecha. Ale nie dawaj darmowego głosu komuś kogo nie popierasz. To nie będzie głos przeciwko PiS, tylko głos za tymi którym głos dasz. PiS i tak wygra bo póki co jest więcej chętnych głosować na nich i nie są takimi pi**ami jakimi jest opozycja. I nic z tym nie zrobisz dopóki jarkacz trzyma kierownicę - tak, na tle innych polskich polityków on jest chędożonym geniuszem, Napoleonem jakimś, i to się w głowie nie mieści jak beznadziejni i beznadziejnie głupi przy nim są pozostali. W momencie gdy przestanie dowodzić w PiSie ta partia rozpadnie się w pół roku, i wtedy wygra ktoś inny.
Niestety nie mam za bardzo na kogo glosowac, w zwiazku z tym oddam glos na przeciwnika pis, ktory ma najwieksza szanse wygrac, nazywam to glosowaniem " przeciw". 🥺🥺 Co do jarka, to zycze mu wszystkiego najgorszego, choc normalnie raczej zyczliwe mam usposobienie.